kocur Napisano 10 Październik 2005 Autor Napisano 10 Październik 2005 Witam !prośba jak w tytule do speców - czyli chodzących z nim na tyle długo, że można spodziewać się miarodajnych odpowiedzi:1. Czy możliwe jest, że HS może do tego stopnia zgłupieć na danym gruncie że nie nie widzi 1 zł. z odległości 30 cm w powietrzu na dyskryminacji 3,5 - natomiast widzi ją dopiero na 1 -nce i to z odległości 3 cm ? Dodam, że w innym miejscu tego samego dnia widzi z 30 cm złotówkę bez problemu na dyskryminacji 3,5 ( osobna kwestia czy ktoś w to wierzy czy nie - mam to gdzieś ;-) )2. Czy po wymianie baterii dyskryminacja sie pogarsza ? tzn. nie odrzuca małych stalowyh odłamków płytko zalegających ?Oczywiscie kosztem zasięgu - bo ten imponująco wzrasta ?Ad. 1 - Tominew ze swoim Smętkiem tak samo miał stojąc na tym samym gruncie .pozdrawiam - kocur !
pni Napisano 10 Październik 2005 Napisano 10 Październik 2005 Nie czuje się specem od smentka, ale mam go od 9 lat i musze przyznać, że zdarzało się takie wariowanie smęka ale b. rzadko. U mnie przyczyn było kilka albo razem z wykrywaczem Tominewa się zakłócaliście albo gdzieś obok była linia wysokiego napięcia czy też gazociąg choć smentek na linie praktycznie nie reaguje. Najprawdopodobniej jest to miejsce o wysokozmineralizowanej glebie, jakieś bagnisko czy też miejsce gdzie ktoś wyrzucał koks. Co do zmniejszenia dyskryminacji to nigdy czegoś takiego nie zauważyłem
kocur Napisano 10 Październik 2005 Autor Napisano 10 Październik 2005 Strzał w dziesiątkę pni ! na śmierć zapomniałem że obok biegła w istocie linia wysokiego napięcia .... och ja nieborak ;-).A co do drugiego pytania to chodzi mi o to że na słabych bateriach spoko - odrzuca małe odłamki nawet płytko zalegające, natomiast po wymianie jest czulszy" i nawet małe odłamki sygnalizuje, a na łuskach sygnał jest neico rozmyty i nie precyzyjny - też to macie ? Pozdrawiam - kocur!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.