S Master Napisano 3 Październik 2005 Autor Napisano 3 Październik 2005 Witam wszystkich romantyków - poszukiwaczy.Mam pytanie:Czy komus udalo sie uzyskac prowizje od wartosci wydobytego skarbu? Jezeli tak to prosze o pomoc z kim negocjowac, do jakich urzedow uderzac, z jakimi osobami funkcyjnymi rozmawiac.pozdrawiam,S.
Boruta Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 Oficjalnie, to chyba nie w Polsce. Chyba, że pod stołem ;-)).Pozdrawiam
jaca2003 Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 Prowizja zwyczajowo wynosi 10% ale zawsze mozesz ze mną negocjowac wysokosc.Jesli potrzebny będzie Ci na to papier mogę wystawic Fakturę VAT.I do sadu nie pociągnę:DPozdrawiam
Peter Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 Według ustawy, prowizja ( nagroda 10% wartości znaleziska - wg. oceny biegłego, oczywiście ze strony min. Kultury i Wszelkiej Szczęśliwości dla Swoich), MOŻE zostać przyznana ale nie musi. I wcale to nie muszą być pieniądze. Średni czas załatwiania formalności od 6-24 m-cy. Jak się ujawnisz oficjalnie ze znaleziskiem, to nie będziesz już miał innego wyjścia. Serdeczne pozdrowienia.
Foster73 Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 Nie w naszym CIEMNOGRODZIE. U nas dostaniesz dyplom (o ile Ci nie dowalą za zniszczenie stanowiska archeologicznego) a jak będą mieli gest, to może dadzą Ci książkę lub rower.pozdr.
Seb Blatter Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 I dlatego prawo polskie, pod tym względem, jest takie beznadziejne :(Choć oczywiście ta kwestia jest nieco bardziej skomplikowana.Pozdrawiam
iglanadon Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 i dlatego u nas się nic nie znajduje ;)
Anielskooki Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 Jeśli coś znalazłeś to ukryj to w zbiorniku swojego samochodu i udaj się z tym przez granice do niemiec.Tam to napewno kupią i będziesz miał więcej niż 10%.
Anielskooki Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 Jeśli oczywiście szukasz dla pieniędzy!!!
iglanadon Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 może się zdziwisz, ale tam jest taniej :))
krecix Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 W naszym 'normalnym' kraju wczesniej dostaniesz w 'nagrode' zaproszenie do prokuratury niz zapisaną w ustawie 10% wartosci znaleziska...
wars98 Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 Witam!Widzę, że szanowni koledzy nie potrafią lub niechcą czytać. S Master zadał proste, jak sądzę, pytanie:>>Czy komus udalo sie uzyskac prowizje od wartosci wydobytego skarbu?
wars98 Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 I znowu obcięło post! Bocian!!!!! Zrób coś z tym!A więc ciąg dalszy:Widzę, że szanowni koledzy piszą o czymś, o czym nie mają zielonego nawet pojęcia. Zgłosiliście jakieś swoje znalezisko? Wystąpiliście o znaleźne? Wątpię. Ustawa o której tu się tak rozpisujecie - ustawa o zabytkach - w kwestii własności znaleziska i znaleźnego odsyła (i to odpowiednio) do art. 189 ustawy Kodeks cywilny. Więc to nie ona, a Kodeks cywilny określa co i jak. Dyletanci...S Master. Jestem prawnikiem. Jak masz taki problem to pisz na maila, może będę mógł coś pomóc.Pozdrawiamwars98
maxim026 Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 panowie kiedys mój kolega znalazl taki oto maly skarbik , jednal monete pchna a inne zgłosil . dostal zawiasy i teras to wszystko pier..li. zgłasz tylko zeliwne garki i mosięzne łóski , ale na zlom . więc jak znajdziesz i sie pochwalisz to masz wyrok i klopoty. w polsce nic sie nie znajduje bo nic niema :::))))))))))))))))))))))))))) takie to puste miejsce ob tych talarów denarów itp..:)))))))))))
wars98 Napisano 5 Październik 2005 Napisano 5 Październik 2005 Witam!maxim026. I tak właśnie powstają mity. Nasze prawo nie jest doskonałe, to fakt niepodważalny, ale prawdą jest też to, że zawsze w tego typu dyskusjach jak ta głos zabierają ci którzy sami czegoś nie przerabiali, ale kogoś znają lub słyszeli...Dodam jeszcze to, że są sytuacje kiedy albo znalezisko pochodzi ze stanowisk archeo albo urzędnik jest niedouczony... A już cudna sytuacja powstaje, gdy mamy przedmiot wygrzebany ze stanowiska archeo i takiego urzędasa... Żałosne.Prawda jest taka, że ani urzędnicy nie znają dobrze prawa które mają stosować, ani środowisko poszukiwawcze nie jest wporządku...Choć zdarzają się pewne nieliczne pozytywne wyjątki, i oby takich było coraz więcej...Pozdrawiamwars98
Boruta Napisano 6 Październik 2005 Napisano 6 Październik 2005 To taka typowa polska zawiść, że tego co znalazł trzeba ukamienować, żeby inni nie szukali.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.