Skocz do zawartości

Prawdziwki czy falszywki?


01111977

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam Forumowiczow.Od jakiegos czasu siedze sobie w GBP w Hrabstwie S.Yorkshire.Na co srodowych i co niedzielnych targach obfituja tutaj gadgety z 2 wojny swiatowej.Glownie pamiatki po 3 rzeszy.I tak np.wczoraj widzialem swietnie zachowany chelm z farba,sygnaturami ss i wnetrzem.Sold Buchy w stanie miodowym.Arbeitspassy itp,medale za 1sza wojne 1914-18 w stanie magazynowym( nie uzywane)Krzyze zelazne,medale razem z papieramipasy skorzane z klamrami, i cala mase tym podobnych gadgetow.Wlasciciel stoiska twierdzi ze zwozi to z rosjii i z niemiec.Ja osobiscie choc interesuje sie zagadnieniem od jakiegos czasu (amatorsko) nie jestem w stanie orzec czy przedmioty sa ladnymi postarzanymi kopiami czy
tym co mozna bylo znalezc u nas na Jarmarkach Dominikanskich 30 lat temu..ceny nie sa powalajace a rzeszy kupujacych tez nie widzialem.Wszystko ma wybite kody RZM.wszystko wyglada wiarygodnie i oryginalnie..tylko...gdzie jest kruczek bo za stary jestem zeby zalozyc ze go nie ma.Czy ktos ma pomysl?Za tydzien moge wrzucic fotki z cyfrowki dla niedowiarkow.Pzdr
Napisano
Wszystko ma wybite kody RZM" - no tu bym uważał. RZM obejmowało tylko produkcję dla NSDAP i przybudówek (SA, HJ, SS itp.), więc jeśli np. eksponat Wehrmachtu czy ogólnopaństwowy (np. odznaczenie inne niż związane z w/w organizacjami) ma wybity RZM, to śmierdzi, delikatnie mówiąc, na kilometr.

Pzdr

Grzesio
Napisano
Tez jestem w UK i szwendam sie po targach. Na niemieckie rzeczy lepiej uwazac, oczywiscie sa fanty przywiezione jako pamiatki z wojen (np duzo lornetek 1/2 wojna). Jednak od handlerzy profesjonalnych bym nie kupowal, jak cos ktos ma przy okazji to jak najbardziej. Co innego rzeczy brytyjskie, bo tu trafiaja sie ladne zakupy.
Napisano
A nie jest tam przypadkiem napisane malutkimi literkami made in china" ?
A tak na poważnie, skoro u nas nie brak cwaniaczków od podróbek to może i w Albionie jest podobnie.
Napisano
Znajomy kupił na targu w Belgi bagnety, 1/3 ceny polskiej. Tam rynek kolekcjonerski jest ustabilizowany i normalne ceny, niekóre przedmioty poprostu opłaca się przywoźić.
Wojtek
Napisano
Wielu zawodowych handlarzy zaopatruje się na giełdach w Beneluksie i Francji. Ceny niższe niż u nas. Ale jak mówił znajomy który tam jeździ, dużo podróbek- Czesi ze skórami, nasze medale itp. Podobno w Chinach też właśnie już trzepią podróbki. CEny np. VM-40/38 za 1 euro.
Napisano
W Chinach to juz robia helmy FJ i M35, pelno ich na ebayu. Podobnie jak bagnety japonskie, niedlugo pewno beda tez robili niemieckie (o ile juz ich nie robia)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie