zvoliner Napisano 20 Maj 2007 Napisano 20 Maj 2007 Ekshumacja żołnierzy niemieckich koło Ciepielowa (lasy pod Dąbrową) miała miejsce w zeszłym roku. Tak wyglądał krajobraz po ekshumacji we wrześniu 2006.
seroczyn Napisano 21 Maj 2007 Napisano 21 Maj 2007 W Seroczynie także istniał cmentarz dla Niemców. Z tego powodu, że stacjonował tu jednostka SS-Totenkopf-Reiter-Standarte 1 .Powojnie istniały podobno krzyże z nazwiskami zmarłych. Jakieś 10 lat temu prowadzona była ekschumacjia. Wszystko to nie wyglądało profesjonalnie. Pamiętam, mówiono, że robotnicy wydobywali chełmy, szczątki mundurów, kości. (Nie miałem odwagi podchodzić- wiek) Teren nie został dobrze sprawdzony. Kilka lat temu przy zakładaniu światłowodów dowiedziłem się, że robotnik wydobył kość-z jego opisu wyglądało, że była to najprawdopodobniej kość udowa. (zakopał ją z powrotem)
mr2z Napisano 21 Maj 2007 Napisano 21 Maj 2007 http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wydarzenia/730234.htmlJa chciałem nie tyle o samej ekshumacji, co o wypowiedzi jednego pana, która została opublikowana w tym artykule.Taka dziwna ta dzisiejsza retoryka się robi. To, że jest ona antyradziecka, to wiadomo. Ale dziwne, że robi się ona proniemiecka. Bo żeby drukować artykuł o wydźwięku pełnym współczucia dla nazistowskiego okupanta, to już jest co najmniej nie w smak. Oczywiście, szacunek zmarłym należy się, bez względu na to po której stronie zasieków ginęli. Ale żeby barwić artykuł wypowiedziami w stylu Rosjanie dopadli ich (...) i żadnemu nie darowali życia" czy Do dziś widzę twarze tych młodych chłopców", które to wypowiedzi mają przecież jasny i czytelny wydźwięk: iedni Niemcy, z zimną krwią wymordowani przez Sowietów" - to już jest chyba lekka przesada...
iron66 Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Witam.Ekshumacje w zachodniopomorskim. http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070523/SWIDWIN/70522029 Pozdrowienia.
kubelek86 Napisano 12 Lipiec 2008 Napisano 12 Lipiec 2008 Witammam pytanie, otóż w 1944/45 przez teren należacy do mojej rodziny przebeigała linia okopów niemieckich, w czasie przełamania frontu od ostrzału moździerzowego zginęła 3-osobowa obsługa ckm-u, którą pochowano w sadzie moich dziadków, i tu pytanie... moi dzidakwie mają swoje lata i pamięć płata figle, dziadek twierdzi że dalej tam leżą, babcia twierdzi że ich ciała odkopano i przeniesiono w głąb doliny, na razie nie chce uszać" tej sprawy, ale czy waszym zdaniem jest sens zgłaszać taką niepewną miejscówkę odpowednim organizacjom?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.