Passy Napisano 10 Lipiec 2005 Autor Napisano 10 Lipiec 2005 Niedawno we wspomnieniach o wrześniu 1939r.przeczytałem,że żołnierze otrzymali czyste nieśmiertelniki i gwoździami wyryli na nich swoje dane osobowe.Czy ktoś znalazł takie nieśmiertelniki i czy występowały jeszcze jakieś inne nietypowe?Pozdrawiam.Passy
kolekcj Napisano 10 Lipiec 2005 Napisano 10 Lipiec 2005 Owszem, bywają takie samoróbki". Poszperaj na forum identyfikacja. Ostatnio chyba nawet coś na ten temat było.
bjar_1 Napisano 10 Lipiec 2005 Napisano 10 Lipiec 2005 Czyste blaszki czasami trafiają się w terenie po kilka sztuk ,widocznie jeszcze ie wydrapane" ,na zdj. blaszki kumpla wykopane (6 szt.) na sznurku.pzdrbjar_1
Boruta Napisano 11 Lipiec 2005 Napisano 11 Lipiec 2005 Ja mam wydrapany, bardzo płytko, prawie nie widać.Pozdrawiam
nikt Napisano 12 Lipiec 2005 Napisano 12 Lipiec 2005 Witam! Nieśmiertelniki drapane lub wybijane samodzielnie przez żołnierzy są dość częste.Po prostu czasem nie było czasu na porządne wybijanie.
Boruta Napisano 12 Lipiec 2005 Napisano 12 Lipiec 2005 Na pewno wybijane były w koszarach. Po wyjściu na front trudno mi stwierdzić, czy wybijano.Pozdrawiam
Passy Napisano 12 Lipiec 2005 Autor Napisano 12 Lipiec 2005 Witam.Czy ktoś ma nieśmiertelniki w miarę czytelne,aby można było odczytać napisy?Z tego co się orientuję,to żołnierze wydrapywali różne dane,np.podchorąży T.Pietrzak wyrył swoje inicjały,adres rodziców i brata.Gdyby ktoś miał takie ciekawostki,to proszę o informacje.Pozdrawiam.Passy
nikt Napisano 12 Lipiec 2005 Napisano 12 Lipiec 2005 Passy a masz ten nieśmiertelnik ? Może chciałbyś wrzucić go na www.gloriavictis.republika.pl ?
Passy Napisano 12 Lipiec 2005 Autor Napisano 12 Lipiec 2005 Nie,nie mam tego nieśmiertelnika.Przeczytałem o tym w pamiętniku Pietrzaka.Dowodzeni przez Niego żołnierze też sami wyryli swoje dane na nieśmiertelnikach,więc podejrzewam,że działo się to częściej niż nam się wydaje.Stąd mój apel o informacje.Pozdr.Passy
ASZ71 Napisano 24 Lipiec 2005 Napisano 24 Lipiec 2005 Witam.Znalazłem taki niesmiertelnik w Czerwonym Borze.Był zgięty na pół ,udało mi się go rozgiąć nie przełamując.Wyryte napisy miejscami są słabo czytelne .1-sza str.górna połówka im.STANISŁW, dolna połowa słabo czytelne nazwisko BIŁABjwińSKI/nie jestem pewien środkowych liter.2-ga str. górna połowa małe w"? większymi lit.G.SWICk"ostatniej lit. nie jestem pewien.Dolna połowa inicjały S B .Pozdrawiam.
vis Napisano 12 Marzec 2006 Napisano 12 Marzec 2006 Niesmiertelniki wydawano żołnierzom już w trakcie mobilizacji, szczególnie jeśli chodzi o żołnierzy rez.W momencie wydania blaszka była czysta, dopiero w trakcie organizacji pododdziałów sukcesywnie je wybijano.Nierzadko już w czasie przemarszów itp.To tłumaczy fakt bardzo częstego odnajdywania na pobojowiskach blaszek niewybitych.Co do blach drapanych to są to przypadki inicjatywy własnej żołnierzy-takich przypadków też było sporo.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.