kiler p Napisano 27 Czerwiec 2005 Autor Napisano 27 Czerwiec 2005 Temat tyle dziwny co ciekawy. Macie może jakieś ciekawe zdjęcia fryzur oficerskich z okresu IIRP. Oficerskich, bo z tego co wiem szregowcy byli goleni na krótko. W związku z tematem przypomniała mi się historyjka opowiedziana mi przez mojego dziadka. Otóż mówił on, że gdy Niemcy weszli w 39 do jego wsi, to zaraz spędzili wszystkich mężczyzn i wybierali tych, którzy mieli wygolone głowy, gdyż był to nieomylny znak tego, że są to żołnierze, którzy zrzucili mundury żeby uniknąć niewoli. Czy mogło tak być ?
Gebhardt Napisano 27 Czerwiec 2005 Napisano 27 Czerwiec 2005 Dotyczylo to raczej zolnierzy zawodowych i poborowych (czyli sluzby czynnej). Fryzury oficerow zawodowych i rezerwy regulowal(y) odpowiedni(e) rozkaz(y) MSWojsk.
Jeager Napisano 27 Czerwiec 2005 Napisano 27 Czerwiec 2005 kiler p: z tym łapaniem żołnierzy po wsiach, na ogoloną głowę było tak na pewno- jest o tym wzmianka chociażby we Wrześniu Żagwiącym" Wańkowicza - o żołnierzu, który się uratował bo było poświadczenie, że mieszka w tej właśnie wsi, w której Niemcy szukali żołnierzy.pozdroJ.
Schrek Napisano 28 Czerwiec 2005 Napisano 28 Czerwiec 2005 oj to było bardzo różnie generalnie we wrześniu 39 większości poborowym golono głowy na zero z powodu higienicznych . naturalnym jest ze podoficerowie i oficerowie rez i jak i służby stałej mieli jakiś wybór ale najczęściej był to fryzury zbliżone do fryzury ogólno wojskowej czyli na zapałkę ale widziałem zdjęcia żołnierzy we fryzurach tzw. na grzybka czyli boki wygolone a reszta długa i tak dalej. była to bardzo popularna fryzura wśród Niemców ale myślę ze tak fryzura była tez noszona przez innych żołnierzy także przez Polaków bo sam widziałem pare takich zdjęć. generalnie szeregowi byli jechani na zero. Swoja droga jestem ciekaw jakie były przepisy Schrek
Gebhardt Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 Przepraszam za wprowadzenie drobnego zamieszania. Gdzies zgubila sie czesc zdania. Mialem napisac 'fryzury oficerow zawodowych i rezerwy podlegaly regulaminowi sluzby wewnetrznej i ponadto regulowal(y) odpowiedni(e) rozkaz(y) MSWojsk.' Mam nadzieje ze to sprawe wyjasnia. Dla przykladu tego drugiego z 1936 (Dz Rozk MSWojsk, 1 (36), pkt 5):Podoficerowie i szeregowcy rezerwy - strzyzenie wlosow. Ustep piaty, pkt 73 regulaminu sluzby wewnetrznej, czesc V, otrzymuje nastepujace brzmienie:Podoficerowie i szeregowcy rezerwy, odbywajacy cwiczenia wojskowe, moga nosic wlosy do 3cm dlugosci, zarost natomiast (broda i bokobrody) moga zachowac za zezwoleniem dowodcy pododdzialu, jednakze pod warunkiem ze beda dbali o czystosc, o wyglad wlosow i zarostu oraz, ze zarost nie bedzie przeszkadzal w uzywaniu maski gazowej".Schrek ma racje, przy mobilizacji roznie bylo, ale spotkalem sie z relacjami gdzie jest mowa o tym ze mozna bylo odroznic zolnierzy rezerwy od sluzby czynnej na podstawie owlosienia:)
Schrek Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 tutaj mały przykład fryzury tzw a grzybka" jakos koles nie zmiesciła sie w 3 cm. ;-) zdjecie pochodzi z Kawalerii samodzielnej WP w bitwie na Bzura 1939. str 291.Krzysztofie cz te bokobrody i broda - to nie jest zapis specjalnie dla braci starszy w wierze??? bo jakos o wasach nic nie jest pisane ???a jak jest z fryzurami oficerskimi pozdrawiam Schrek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.