danieloff Napisano 15 Czerwiec 2005 Autor Napisano 15 Czerwiec 2005 Mam pytanie - w swojej kolekcji posiadam sporo wykopkowych aluminiowych klamer. Zauważyłem, że niektóre z nich odrobinę się sypią", jakby proces utleniania aluminium nadal postępował. Klamerki trzymam w przykrytych szybką gablotkach. Może ktoś z was zna sposób, jak zabezpieczyć je przed działaniem czasu i tlenu - może polakierować, albo potraktować jakimś preparatem?Daniel
Łukasz Napisano 21 Czerwiec 2005 Napisano 21 Czerwiec 2005 Witam! Obawiam się, że utlenianie Alu to proces, którego ostatecznie nie da się już zatrzymać. Przypuszczam, że nałożenie na klamrę warstwy rozpuszczonej parafiny w benzynie lub powłoki z matowego przeźroczystego lakieru spowolni całość. Pozdrawiam, Łukasz
yasioo Napisano 21 Czerwiec 2005 Napisano 21 Czerwiec 2005 a może najdelikatnieszy ze znanych sposobów czyli namoczenie w oliwce z oliwek?? Na pewno coś pomoże, a oliwka w przeciwieństwie do powłok lakierniczych czy parafiny w pełni daje się wytrzeć w razie potrzeby Yasioo
Łukasz Napisano 21 Czerwiec 2005 Napisano 21 Czerwiec 2005 Witam ponownie! Nie można wiecznie trzymac klamry w pojemniczku z oliwką. :-) Powłokę lakierniczą lub z parafiny można bardzo łatwo usunąć. Pozdrawiam, Łukasz
danieloff Napisano 22 Czerwiec 2005 Autor Napisano 22 Czerwiec 2005 Dzięki za wszelkie sugestie. Ja oliwką traktuję mosiężne i miedziane drobiazgi - monetki, klamry, bączki, odznaki, nawet klamry - ładnie wtedy podkreśla patynę i poprawia ostrość" np. monetek. Może spróbuję posmarować lekko te aluminiowe klamry, a jak nie to pozostanie mi liczyć na łaskawość czasu - może nie rozpadną się w pył zbyt szybko:-) Szczególnie byłoby mi szkoda wykopanej tzw. bojowej klamerki SA - ledwo się kupy trzyma, ale zawsze to coś ciekawszego, niż pospolite WH.
liberator Napisano 3 Lipiec 2005 Napisano 3 Lipiec 2005 Aluminium utleniając się tworzy zwartą i nieprzepuszczalną warstwę tlenku glinu po powstaniu takiej warstwy korozja juz nie postępuje chyba że oczyscimy warstwe tlenków to wtedy znowu sie utworzy następna itd.Reasumując aby zabezpieczyć aluminium należy pozwolić na utworzenie naturalnej warstwy tlenku i tyle - korozja głębiej już nie wnika no chyba że nasz fant przetrzymujemy w zrącym środowisku lub w ziemi no to trzeba by było np. chromianować ale w warunkach domowych nie ma takiego zagrożenia.
simon07 Napisano 5 Lipiec 2005 Napisano 5 Lipiec 2005 Kolega wypalał" w gorącym oleju używanym - tzw przepale - skutkowało.
GUN1917 Napisano 10 Lipiec 2005 Napisano 10 Lipiec 2005 hmm aluminium/glin sie pasywuje czyli towrzy sie warstewka tlenku tak jak mowione bylo dalej juz sie nie robi .. to chyba z lepszych sposobow oczywsicie mozna tez jakis chermetyczny pojemniczek...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.