Skocz do zawartości

Stare lochy - podziemia


kriss

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mam pytanie do eksploratorów podziemi .Krąży w moim mieście legenda o dawnym kanale burzowym??? zwanym kanałem królewskim podobno z XVI-XVIIw którego wylot znajduje się nad rzeczką (niestety a może stety) zasypano w latach 50 tych. Trochę do mnie nie przemawia teoria kanału ściekowego-burzowego o wysokości 2-2.5m ciągnącego się przez jakieś 3 km przez pola(dawniej) do rzeczki gdy rzeka bzura była w odległości 200m. Fakt istnienia podziemii potwierdza naoczny świadek oraz mgliście żródła historyczne .Proszę podpowiedzcie jak zabrać się do eksploracji ,co jest potrzebne-niezbędne do takiej wyprawy, czy macie doświadczenia z podziemiami średniowiecznymi? Nie chodzi mi o bunkry tylko typowe lochy ,co tam można zobaczyć ?Na co uważać ?Wiem napewno że u wylotu a może jeszcze dalej mogą być niewypały (główny powód zasypania tunelu-śmierć dziecka).Na skarpie gdzie wychodzić miał tunel znajduje się obronny kościół średniowieczny ale żródła nie potwierdzają istnienia w nim lochów-sprawdzone.Sami widzicie że niepewności i pytań dużo a pewników niewiele dla człowieka który nie ma żadnego doświadczenia w tym temacie trudna sprawa ,narazie rozważania czysto teoretyczne ale może w przyszłości coś z tego wyniknie więc poszukuję informacji.
Napisano
Byl taki tunel w 4 Pancernych i psie... jechali w nim nawet czolgiem :-) Poszukaj w wypozyczalni filmow, tylko nie pamietam co to byl za odcinek :-(
Ja kiedys dokopalem sie przez pozostalosci domu do jego piwnicy - bylo mnostwo zdechlych jak i zywych szczurow i zbutwialego drewna i szmat. Poza tym to nawet ciekawej starej butelki nie bylo ...
Napisano
nie bardzo wiem co mają wnosic nowego te posty.Jeśli jesteście na etapie 4 pancernych to sobie nie podyskutujemy,szkoda...
Napisano
MaciekC - dzieki za podpowiedz!
Kriss - masz racje - jesli chodzi o znajomosc lochow to jestem na etapie 4 pancernych. Tez zaluje :-(
Nie chcialem Ci Krzysku ublizac wskazujac na ten film, ale jesli obejrzysz ten odcinek - zrozumiesz moja podpowiedz! Poprzez ignorancje idziesz na latwizne - a w ten sposob nic nie osiagniesz... Tam znajdziesz naprawde duzo odpowiedzi na Twoje pytania, szczegolnie - na co uwazac. Niestety - nie slyszalem o takich kanalach w Sochaczewie, ale na pewno warto, bys drazyl temat dalej... Mam nadzieje, ze wypowiedza sie bardziej doswiadczeni koledzy, choc ciezko mi oceniac podobienstwo miedzy lochami a np. kompleksem Riese czy MRU.
Tak wiec - jak to napisales: sobie nie podyskutujemy", ale zycze powodzenia i zachecam jednak do obejrzenia tego odcinka!!!
Napisano
Cześć.
Zacznij od archiwum państwowego (chyba jest w Twoim mieście?) i szukaj w planach urbanizacyjnych, pytaj świadków o lokalizację wejść. Może nie bedziesz musiał się przekopywać przez zwały ziemi. Jeżeli kanał burzowy, to wejść powinieneś znaleźć jeszcze sporo wśród innych lokalizacji aniżeli niż brzeg rzeki.

Jeżeli znajdziesz, to nie wchodź tam sam. Bierz kolegę albo kilku. Często się zdarza, że obiekt podziemny typu tunel ma mało tlenu, więc może się zdarzyć zasłabnięcie. może naraże się na śmiech innych, ale dobrze mieć małą butlę z tlenem, są takie osiągalne w sklepach.
Takie niewietrzone kanały burzowe zawierają dużo wilgoci, więc są doskonałym siedliskiem dla wszelakiego rodzaju mikrobów i grzybów - maseczka przeciwpyłowa może zbytnio nie pomoże ale i nie zaszkodzi.

Pod żadnym pozorem nie właź tam z otwartym ogniem. Tylko z latarką i to najlepiej hermetyczną i koniecznie weż drugą.

Jeżeli masz wiedzę, że obiekt może być zaminowany, to za cholerę tam nie właź (no chyba, że musisz).

HIPOTEZY
Tak na marginesie, po cholerę ktoś minował kanał burzowy?
Hmmm, czyżby prowadził do ciekawych miejsc? Nie myślę tu o podziemnej komnacie z dobrami kultury, bo takiego wejścia się nie minuje tylko wysadza, ale o jakimś obiekcie strategicznym. Obrońca wiedząc o lokalizacji pułapki minowej może wydostać się z bronionego obiektu w korzystnym dla niego momencie, a w razie gdyby wróg przez to przejście chciał się dostać do obrońców, zawsze można pozbawić go tej możliwości. Jeżeli przyjąć takie myslenia, to kanał nie jest zaminowany tylko przy rzecze, ale przy każdym wejściu, a napewno też beżpośrednio w podziemiach przylegających do n/n obiektu. ;-)

pozdrawka - piryt
Napisano
Na początek do Fuksa-troche przesadziłem, przepraszam ,a co do odcinka to oglądałem nie zaprzeczam.a tak na marginesie czyżbyś interesował się Sochaczewem? A może te same okolice zamieszkania?
Do Piryta wielkie dzieki za cenne uwagi
Dla wszystkich którzy COŚ napisali w tym temacie również
podziekowania
Napisano
Staraj sie zorientowac w jakiego rodzaju glebie przebiega tunel. Zrob rozpoznanie na powierzchni czy istnieja (istnialy) jakies slady swiadczace o istnieniu kanalu: pekniecia scian budynkow, ulic itp.
Szukaj osuwisk w okolicy wylotu przy rzece.
Popytaj miejscowych -moze komus cos sie kiedys zapadlo.
Jakos nie wydaje mi sie,ze bedzie to kanal burzowy
Pozdro
  • 3 weeks later...
Napisano
Czesc Kriss,
bywalem kiedys dosc czesto w Sochaczewie, mam tam kolege ktory kiedys b. interesowal sie tez zagadnieniem tuneli, niestety nie znam szczegolow co do jego ustalen. Sprobuje sie z nim skontaktowac. Przejrze tez stare widokowki (przedwojenne), wydaje mi sie ze chyba cos na pewno bylo z Zyrardowem, ale moze i tez z Sochaczewem - nie jesstem teraz pewien. Jak bedzie - to Ci podesle.
Powodzenia w zmaganiach z tunelami (celowo nie pisze z lochami" :-)))) - finucha strzelil w dziesiatke!).
Pozdrawiam,
fuks
Napisano
Witam
Kanały burzowe są powszechne w starych miejscowościach.
Powszechne było też zasypywanie ich.
U mnie jest tego bardzo dużo i bardzo duże.
Największymi niebezpieczeństwami są zawały a największym z nich szczury i jak napisał kolega Piryt brak tlenu i tu nie ma się z czego śmiać .
U mnie jakieś 20 lat temu szczury zagryzły a potem zjadły do białej kości 12 letniego chłopaka. Nie jest to żadna urojona plotka czy legenda .
Weszło ich trzech do podziemi wyszło tylko dwóch.
Udało im się tylko dla tego że byli bardziej strachliwi .
Jednym z tych co wyszli jest mój kolega , który jest moim sąsiadem.
Nie polecam eksploracji kanałów burzowych .Wilgoć robi swoje.
Ja się praktycznie wychowałem w podziemiach .
Kiedy moi rówieśnicy z innych osiedli bawili się w piaskownicy , ja z koleżkami z mojego spędzaliśmy całe dnie w tunelach .
Wiem na ten temat dosyć dużo a raz byłem nawet przysypany na szczęście nie całkiem .
Polecam tunele fortyfikacji , które nie są nadmiernie zniszczone bardzo duża frajda zwiedzanie takiego czegoś, jednak kanały burzowe to już nie frajda to niepotrzebne ryzyko.
A co do sprawy wylotu w małej rzeczce pomimo bliskości bzury rzeczka ta może być kanałem ulgi .
Przypuszczam że wpada ona do Bzury dopiero za miastem .
Jest taka możliwość że tunele u ciebie były budowane przezz Prusaków a oni się w tym lubowali
Minowanie prawdopodobnie to już wymyślona historyjka ludzi , którzy kiedyś wszystko co pod ziemią kojarzyli z Niemcami , zaminowywaniem ,skarbami i jeszcze na dokładkę Czterej Pancerni i zegarek w bombie .Taki obrazek w filmie pozostaje w głowie do końca życia - przynajmniej mi zostanie.Co się zaś tyczy tunelu , którym jechał Rudy to jeśli dobrze pamiętam wyjechał na stacji U-ban (metro)Kurfurstendamm w Berlinie więc tunel ten nie ma nic wspólnego z kanałem burzowym. Tym którzy z nim właśnie go kojarzą wyjaśniam że metro to jest taka kolejka co jeździ pod ziemią :)
A jeśli chcesz dokładnie sprawdzić czy rzeczywiście był taki tunel to nie ma nic lepszego jak odwiedzić wodociągi miejskie . Tam mają na 90% mapki wszystkich kanałów burzowych w mieście . U mnie niestety nie zachowały się stare mapki poza kilkoma bo cała dokumentacja była niemiecka a wiadomo co niemieckie to zniszczyć -dotyczy to również kanałów , które zostały zasypane i powódź dopiero im pokazała po co były one wybudowane .
Myślę że jeżeli pogadasz z kimś z wodociągów dowiesz się wszystkiego .
Pozdrawiam
Grove3
Napisano
Grove3 i Fuks dzięki wielkie za zainteresowanie tematem i konkretne odpowiedzi .Narazie sprawa przycichła wiadomo urlopy ale po wakacjach cos sie ruszy w temacie mam nadzieję .Jeśli chodzi o minowanie to niestety fakt prawdziwy Grove podobnie jak w opisywanym przez Ciebie przypadku strach ocalił życie naocznemu świadkowi wybuchu -niestety jeden zginął.Tylko nie wiadomo do dzis czy celowo zaminowano czy przypadkowo to sie tam znalazło

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie