Skocz do zawartości

Gdańsk i Mierzeja Wiślana-trafienia the_Tuna squad i przyjaciele


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 450
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

nigdy nie mów nigdy, szkoda że brakuje fotek z lasu ,rok pożniej po wykopaniu 25 na drugi dzień piękny kolorowy sygnałek na boku ziemianki i po około 20 cm wkopania się w ziemię pokazał się srebrny bandyta.Chwila uniesienia, która trwała bardzo krótko bo po przyglądnięciu się bliżej okazało się że któryś z kolegów poszukiwaczy zasiał podróbkę.To smutne

Napisano
Fajne macie miejscówki, ten kordzik cudo, bagnet norweski trafiłem kiedyś na rynku w Łodzi, mocno zmizerowanego (ktoś nim rąbał dewno), więc są takie cuda u nas.
Pozdrawiam
Napisano

Jak się chwalimy to się znowu dołącze. Wszystkie przedstawione na zdjęciu połówki nieśmiertleników pochodzą z jednego zrzutu i z niewielkimi wyjątkami stanowią przekrój oddziałów składających się na 7 DP. Zauważcie,że są to połówki z jedną dziurką, które zabierano" zmarłym żołnierzom. Co więcej każda blaszka spięta była spinaczem, do którego przypięta była kartka. Skrawek kartki leżący na blaszce zachował się w kilku przypadkach i udało się z niego wyczytać Grabmeldung"- ponad wszelką wątpliwość były to identyfikatory poległych żołnierzy zdeponowane w archiwum sztabu dywizji.

Napisano

Z kolei kawałek dalej blacha z dowództwa 4 DPanc w skórzanym etui. Ciekawe ile osób zastanawia się teraz gdzie jest to miejsce?

Napisano

A jak już mówimy o kordzikach, to jest to jeden z najtragiczniejszych motywów moich poszukiwań. W owym tajemniczym miejscu 567/7 trafiłem w jednym dołku kordziki SA i SS. Zgadnijcie, którego przyrżnąłem szpadlem?

Napisano

Drobną pociechą był fakt, że ten SA był naprawdę świetnie zachowany, z wyjątkiem jelca i głowicy, które były z aluminium, przy okazji okazało się że jelec i głowica z kordzika SS nie pasują do rekojeści tego SA.
P.S. Pochwa jest czerwona, bo pomalowana minią, zdjęcie robione było tydzień po wykopaniu, kiedy eksponat był już wyczyszczony

Napisano

Jak to koło sztabu, stała sobie żandarmeria. Ciekawe na co przydała się komuś sama blacha? Wąsiki przy gapie i zwoju były ostrożnie rozgięte, nie zas połamane.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie