Skocz do zawartości

Tannenberg


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 345
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
napis to cos w stylu - wdzieczni uczniowie naszemu wielkiemu nauczycielowi"

a odnosnie daty wybicia - to wg mnei wlasnie jest to okres ok 1850r.

pozdr
Napisano
Panowie - moglibyście założyć drugą część wątku Tannenberg"? Ten już się przydługo otwiera...
Z góry dzięki!

pzdr

bjar_1
Napisano

Witam a oto co wyszło mnie wten długi weekend na Tannenbergu nie są to może mega hiper fanty ale zawsze cieszą serce bo jest to kawał historii jak by nie patrzyć.

14 carskich guziczków sygnowanych,
srebny widelczyk,
cywilny ozdobny guzik,
łudka starego typu ale troche inna,
5 mauzerków tempo łukowych ( byłem nimi nieźle zdziwiony bo poraz pierwszy raz je wykopałem :) )
i pieczęć urzedowa miejsowośći Lahna.

  • 1 month later...
Napisano
Ludzie powiedzcie chociasz gdzie zaparkować samochód, żeby coś znaleść, jestem nowy i nie wim gdzie zacząć literatury się oczytałem nawet byłem w orłowie i co dalej, dzięk za jakieś rady chociaż na e-mail
Napisano
Mirod z orłowem daj sobie spkój, przecztaj dokładnie cały post tam wszystko jest napisane gdzie szukać. Prześledź temat Bitwy pod Tannenbergiem na forum. Pozdrawiam
Napisano
Dzięki carski za wskazówki, wiem że to nie na temat ale przyszła właśnie książka Piotra Szlanty Tannenberg 1914 i jestem ciekawy jak to było.
Napisano
Ja akurat mialem niedawno bliskie spotkanie z Panem z SL niedaleko Bzury na skraju Parku Narodowego Kampinoskiego. Generalnie skończyło sie na pouczeniu i chyba bardziej chodziło mu o zaparkowany samochód w niedozwoloym miejscu na skraju lasu. W sumie miał racje. w końcu co Park Narodowy to park narodowy. Coś tam wspominał że tak wogole to trzeba miec pozwolenie od dyrektora Parku itd. Pogadalismy o stertach smieci w lasach itp. akurat trafił sie spoko gość. Innym razem moze nie być tak miło..
Napisano
Pozatym zasypywać po sobie i jeszcze raz zasypywać. Na miejscu tych z SL tez bym sie wkurzył widząc krajobraz ksiezycowo- dołowy w niektorych miejscach.
Napisano
o zakopywaniu dołków już było wiele razy...dla naszego środowiska pozostawienie po sobie porządku już niedługo będzie kwestią być albo nie być (vide artykuł w niedzielnej wyborczej)pozdrawiam.berdan
Napisano
Witam. Podpisuję się pod tym co napisał Wulfgar. Zasypywać po sobie dołki i zabierać śmieci, a będzie wszystko ok. Byłem w sobotę na Tannenbergu i to co tam zastałem, to po prostu litość i trwoga. W niektórych miejscach krajobraz przypomina teren po ostrzale artylerii z 1914r. Tylko wtedy nie było puszek po Tatrze i innych specyfikach...
Napisano
Dwa tygodnie temu byłem pod Tannenbergiem oprócz sterty śmieci coraz trudniej coś znaleźć.Przyjechałem tylko z kilogramem łusek.Fajnie ,że mosiądz jest drogi.
Napisano
Witam
Bardzo fajne rzeczy kopiecie na tym swoim Tannenbergu (szkoda że mam tak daleko ).
Ale może już czas na Tannenberg II" bo trochę za dużo jak na jeden temat i trzeba długo czekać na załadowanie zdjęć .
Jest jeszcze kilka takich długich wątków którym też by się przydała taka operacja .
Pozdr
Napisano
troche mnie dziwi podejscie osob, ktore naczytaja sie bog wie jakich artykulow w odkrywcy, i potem uwazaja, ze na tannenbergu pod kazdym krzakiem lezy jak nie odznaka to na bank klamra

temat ten urosl do roli mitu jakim byly wszedobylskie odznaki i niesmiertelniki na mierzeji, bron na zrzutach pod wroclawiem oraz klamrowe stoki w bieszczadach

prawda jest taka, ze to teren taki sam jak kazdy inny
na 10 wyjsc w teren 9 jest pustych
Napisano
Jestem na polach pogromu armii Samsonowa często, choć nie w okolicach samego Wielbarka. Tam w lasach szukają już wszyscy, sporo jest hien złomiarskich wykopujących z ziemi wszystko co zasygnalizuje piszczałka - niestety posprzątać po sobie nie umieją. Rozmawiałem z jednym (porządnym dlatego go piszę dużą literą) Strażnikiem Leśnym, który spotkał (przyłapał) mnie na wykopkach. Miałem stracha myślałem, że mnie spisze i ukarze ale nie, pogadaliśmy o szperactwie, urokach i ciemnych stronach tego hobby. Ja widziałem wiele uroków, ciemne strony przeważnie on widział i słusznie – nasłuchałem się (stracha miałem nie przez pozostawione dziury – tych nigdy nie zostawiam a miejsce przykrywam darnią lub igliwiem - sprzątam po sobie dokładnie bo tak mnie wychowano, bo uważam że tak trzeba, ale i dlatego, żeby inni się nie zorientowali że tu też coś w ziemi może być). Nastraszył mnie kolega opowiadaniem o tym jak zwiewał z lasu przed goniącymi go dwoma leśnikami (zaczął rozkładać wykrywacz i się zjawili).
Strażnik powiedział mi, że On i wielu innych nie ma nic przeciwko poszukiwaniom i poszukiwaczom (cierpliwość ich już się kończy – niektórym już się skończyła), ale ich praca to głównie ochrona lasu i jego zasobów. W obowiązkach mają tępienie szkodników, a za takich uważają tych którzy rozkopują las i go niszczą (On użył określenia hieny złomiarskie). Co jakiś czas mają w lesie kontrolę z „góry” i za coś takiego mogą zostać ukarani za nieskuteczność w pracy. W jego rejonie nie ma aż takiego problemu, bo niewielu tu szuka (kasa Samsonowa zakopana rzekomo gdzieś dużo dalej), ale w okolicach Wielbarka hieny to istna plaga. Mówił, że na pierwszy rzut oka trudno odróżnić hobbystę od hieny, więc można dostać „rykoszetem” za niewinność czy za innych wszystko jedno ale dostać.
Zaproponował, żeby zorganizować w porozumieniu ze Służbą Leśną „rekultywację” tych wyrobisk. Okazją może być Dzień Sprzątania Świata, rocznica bitwy pod Tannenbergiem lub każdy inny dowolny powód/termin. Powiedział też, że jeżeli sami nie będziemy piętnować/ścigać rozkopywania lasu i będziemy to tolerowali to oni i policja nie będzie tolerowała nas, będziemy gonieni i karani. Nie mówiąc o tym, że przysporzymy zwolenników chcących ukrócić poszukiwania „wolnym strzelcom”.

Uważam że Gość ma rację, zorganizujmy zlot (zjazd czy spotkanie) w Karolince i posprzątajmy. Może pozwoli nam to zaskarbić sobie zaufanie leśników lub chociaż zmyje plamę na honorze. Dobrze by było żeby łaskawiej na nas spojrzeli i nie postrzegali nas za szkodniki.
Napisano
Bardzo dobry pomysł,wchodzę w to.Pochodzę z Wielbarka(3 lata temu się wyprowadziłem) i znam dużo ludzi z nadleśnictwa.Od 15 lipca będę 2 tygodnie w Wielbarku więc może wtedy coś takiego zorganizować.
Napisano
Witam. Myślę że pomysł zorganizowania ,, sprzątania Tannenbergu'' to strzał w dziesiątkę. Chyba tylko poprzez takie działanie możemy odzyskać choć częściowe zaufanie leśników. Problem tzw. hien złomiarskich poruszałem już w wątku http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=314572, gdzie zwracam moje zaniepokojenie tą kwestią. Jeżeli sprzatanie ma odbyć się w II połowie lipca to ekipa z północnego mazowsza zrob wszystko aby je wesprzeć - proszę jedynie o informowanie na bierzaco na stronie ODKRYWCY.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie