Rumburak Napisano 8 Marzec 2005 Autor Share Napisano 8 Marzec 2005 Dzisiaj Ruscy zabili Maschadowa - prezydenta walczącego państwa (tak se myślę, że to jak złapanie Grota Roweckiego) co sądzicie, czy to oznacza wydłużenie wojny, czy raczej poddanie się Czeczenów? Maschadow był zwolennikiem rozmów pokojowych, a Ruscy teraz go załatwili!!!! Rany!!! Któż zrozumie Ruskich? CO teraz sie zdarzy na Kaulazie? Będzie gorzej? (przepraszam, że wrzucam ten wątek tu, ale nie ma podforum wydarzenia współczesne") POZDRO! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
herrmateuss Napisano 8 Marzec 2005 Share Napisano 8 Marzec 2005 Wojna jest Ruskim potrzebna. Dzieki Czeczenii ich przemysł zbrojeniowy przetrwał trudne lata 90-te. Prawde mówiąc to mogli by oni wytropic każdego przywódce czeczeńskiego gdyż na kaukazie rządzi nie Basajew ani Putin tylko dolar ( a tych na operacje specjalne zawsze sie znajdzie )Rosjanie będą likwidować poszegolnych przywódców wtedy gdy bedzie im to sie opłacało.Maschadow zresztą według zródeł rosyjskich został zastrzelony przez własnego ochroniarza ( co jest moim zdaniem nawet prawdopodobne bo mógł zostac wystawiony).Teraz w czeczenii zostali sami terrosci" z którymi OMON rozprawi sie w subeltny i własciwy dla siebie sposób . Moje prywatne zdanie na temat czeczenii jest takie ze walcza ze sobą sukr..le ze s....synami. Obie strony stosuja metody , że siedząc sobie w wygodnym fotelu włos sie jeży na głowie. Nie wierze w szlachetnych partyzantów i złych Ruskich ani w broniacych sie Rosjan i terrorystów. Jest tam po prostu brudna wojna o interesy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Indian Chief Napisano 10 Marzec 2005 Share Napisano 10 Marzec 2005 Herrmateuss, zgadzam się z Tobą. Od 91r sledzę ten konflikt i dużo o nim czytam i z jednej i z drugiej strony. Trochę jezyka zasięgnąłem u różnych Polaków któzy tam byli i u Rosjan. Czeczenów też słuchałem i jak to jest w starym przysłowiu: prawda leży gdzies w środku.Obie strony nie przebierają w środka i zdaje się że obu zależy na tym aby tę wojnę kontynuować. Nie będę się rozpisywał bo to ani miejsce ani pora. Wielu ludzi na tym forum ma wyrobione na ten temat zdanie i coby nie pisać raczej zmieniać go niem będzie. Jedno jest pewne, ja już się nie dziwię ,że w XXIw cierpią tysiące ludzi pod butem imperialnej Rosji skoro demokratyczne" Stany postępują podobnie. Jak powiedziałeś liczy się dolar bo takie są realia. Temu nie ma się co dziwić tylko przyjąc to do wiadomości.Ale a'propos nakręcania koniunktury przez wojne to dość ciekawy problem. Ekonomiści mówią że jak najbardziej i obserwacje stanu amerykańskiej gospodarki wydają się to potwierdzać ale wczoraj rozmawiałem o tym z ludzmi ze Stanów i narzekali że jest źle bo nie pojechali w tym roku na wakacje :), a wszystko przez tę cholerną wojne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Monti Napisano 10 Marzec 2005 Share Napisano 10 Marzec 2005 Wojna w Czeczenii trwa od połowy XIXw.I nigdy się nie skończy.Rosja wygra jak żaden Czeczen nie będzie żył juz na tej planecie,ale i to im się nie uda bo nie udaje sie od prawie 200 lat.Każdy ma w tym sporze swoje racje i nie będzie pokoju,bo to zupełnie różne kultury. Szkoda tylko że najbardziej cierpią na tym dzieci.Ale to temat bardziej na dział towarzyski lub forum polityczne.pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stedke Napisano 10 Marzec 2005 Share Napisano 10 Marzec 2005 tak naprawde moim zdaniem nigdy sie nie dowiemy jak tam jest naprawde.znajmy byl widzial,opowiadal(polecam jego ksiazke dziennik snajpera")ale glownie zgodze sie z herrmateuss iz jest to wojna o interesy,jednakze mimo wszystko stoje po stronie czeczenow.pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike110 Napisano 10 Marzec 2005 Share Napisano 10 Marzec 2005 Stedke, proszę, nie rozśmieszaj mnie tą książką... Pro-czeczeńska propaganda jak z najlepszych lat komuny. A Władysław Wilk (czy może Mirosław K.)powienien dostać Pulitzera za tę rzewną opowiastkę o dzielnych partyzantach... A w ogóle to zgadzam się z opinią herrmateuss'a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stedke Napisano 10 Marzec 2005 Share Napisano 10 Marzec 2005 chodzilo mi wlasnie o jego ta jego propagande:)zreszta w realnej rozmowie sie do tego przyznaje:)dlatego napisalem ze jednak popieram herrmateuss-a faktycznie zle dobralem slowa;)pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.