Skocz do zawartości
  • 0

Nóż..


Domino(*)

Pytanie

21 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Tak, wz. 55 to bardzo dobre noże. Idealnie nadają się na noże surwiwalowe. Jednak szturmowymi bym ich nie nazwał... Jak dla mnie są zbyt delikatne. Rozumiem sztylet bojowy z rodziny wz. 98 (wz. 98, 98a, 98b itp.). Gruba, porządna głownia, spora waga i rękojeść wyłożona tworzymen antypoślizgowym. Pozdrawiam, Łukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzina wz98 to porażka.
- Zatrzask przytrzymujący nóż w pochwie niemożliwy do otwarcia w grubych rękawicach zimowych.
- Przy wkładaniu noża często zatrzask się odgina na zewnątrz i w końcu łamie.
- pochwa nie daje możliwości założenia na grubsze pasy (USA, stary polski parciany)

Plusem jest okucie końca rękojeści. Można obstukiwać z rdzy różne różności.

Jednak za podobną cenę można kupiś bagnet Yugo i starsze i lesze. (to nie reklama :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam coś ciekawego. Taka sama rękojeść ostrze z dwóch stron na końcu zaokrąglony. Podobno służył do odcinania linek spadochronu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)
Zgadzam się z kol. Hartmannem.Dalej słuzy do odcinania linek w spadochronach.Skaczacy zołnierze mają takie nożyki przymocowane przy spadochronach.
Musze przyznac ze rzadko widuje takie noże w stanie magazynowanym,a tak wogóle to rzadko się pokazują u ludzi na giełdachi w antykwariatach

Pozdrawiam:)Gucio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawosci sie zapytam:Czy zgadzaja sie u ciebie numery pochwy i noza.U mnie niestety nie.Jest to spowodowane nie ładem w naszym wojsku,rzadko sie zdarza ze w sprzęcie zgadzają sie numery:(

Pozdrawiam:)Gucio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! A czy ja powiedziałem, że rodzina wz. 98 nadaje się do lasu dla cywila? To nóż służący do zabijania, a nie do rąbania gałązek. Fakt, faktem z braku laku i kit dobry, osobiście używam wz. 98b. Noszę go w specjalnej kieszonce przeznaczonej właśnie na niego w polskim współczesnym kamuflażu. Mam go od 3 lat i chyba nigdy nań nie narzekałem. Jedyną wadą jest to, że trzeba go wysoko" ostrzyć ze względu na grubą klingę. Pozdrawiam, Łukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak. W dzisiejszym wojsku to nic tylko walczyć na noże :)
No fakt jeden przypadek w Iraku był, jakiś Salwadorczyk (bodajże) dźgnął Irakijczyka skaładanym nożem.

Z resztą i tak przy walkach na froncie wschodnim to się wz 98 szybko nie wyjmie ;), na szczęscie w Iraku to nie ma zimy, więc ten problem odpada naszym wojakom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to nóż szturmowy wz.55 z roku(sa trzy roczniki 1955,1956 i 1957-o takich przynajmniej mi wiadomo)
Używany był przez jednostki komandosów LWP.
Teraz tez sie go spotyka w WP w Jednostkach specjalnych(Bielsko-Biała,Lubliniec,Tomaszów Maz.)
Pozdrawiam:)Gucio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie