hakas Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 jak nie chcesz zamienić noża w.55 na inny to chyba nie widziałeś prawdziwych noży szturmowych. W.55 to blacha z okładziną. Ja tam wolę coś z głownią tanto mocniejsza i lepiej wchodzi w ... . pozdrawiam.
stedke Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 ja uzywam szturma wz.92 i nie narzekam tani a sie swietnie spisuje. aha jeszcze wiem ze u nas w jednostkach policji AT uzywaja wz.55
Łukasz Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 Witam! Tak, wz. 55 to bardzo dobre noże. Idealnie nadają się na noże surwiwalowe. Jednak szturmowymi bym ich nie nazwał... Jak dla mnie są zbyt delikatne. Rozumiem sztylet bojowy z rodziny wz. 98 (wz. 98, 98a, 98b itp.). Gruba, porządna głownia, spora waga i rękojeść wyłożona tworzymen antypoślizgowym. Pozdrawiam, Łukasz
mietek Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 Rodzina wz98 to porażka. - Zatrzask przytrzymujący nóż w pochwie niemożliwy do otwarcia w grubych rękawicach zimowych.- Przy wkładaniu noża często zatrzask się odgina na zewnątrz i w końcu łamie.- pochwa nie daje możliwości założenia na grubsze pasy (USA, stary polski parciany)Plusem jest okucie końca rękojeści. Można obstukiwać z rdzy różne różności.Jednak za podobną cenę można kupiś bagnet Yugo i starsze i lesze. (to nie reklama :))
mietek Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 Acha i okrągła rękojeść, przy rąbaniu gałązek w rękawicach zimowych nóż się obraca w ręku.W sumie latem nóż OK, ale zimą to dno.
gucio Napisano 17 Styczeń 2003 Napisano 17 Styczeń 2003 Witam:) tez mam takiego szturmana".Jest on jak dla mnie rewelacyjnym nożykiem,nie zaminilbym go na innegoPOzdrawiam:)Gucio
Gość Napisano 17 Styczeń 2003 Napisano 17 Styczeń 2003 Ja mam coś ciekawego. Taka sama rękojeść ostrze z dwóch stron na końcu zaokrąglony. Podobno służył do odcinania linek spadochronu.
Gość Napisano 17 Styczeń 2003 Napisano 17 Styczeń 2003 Często sie takie zdarzają w stanie magazynowym(jasna skóra pochewki, nie używany) ?
gucio Napisano 17 Styczeń 2003 Napisano 17 Styczeń 2003 Witam:)Zgadzam się z kol. Hartmannem.Dalej słuzy do odcinania linek w spadochronach.Skaczacy zołnierze mają takie nożyki przymocowane przy spadochronach.Musze przyznac ze rzadko widuje takie noże w stanie magazynowanym,a tak wogóle to rzadko się pokazują u ludzi na giełdachi w antykwariatachPozdrawiam:)Gucio
Gość Napisano 18 Styczeń 2003 Napisano 18 Styczeń 2003 Ja również posiadam taki lecz znaleziony w lesie.Jest kompletny(nóż i pochwa)z 1957, nr Z 09180.Rękojeść w gorszym stanie ale cała.
gucio Napisano 18 Styczeń 2003 Napisano 18 Styczeń 2003 Tak z ciekawosci sie zapytam:Czy zgadzaja sie u ciebie numery pochwy i noza.U mnie niestety nie.Jest to spowodowane nie ładem w naszym wojsku,rzadko sie zdarza ze w sprzęcie zgadzają sie numery:(Pozdrawiam:)Gucio
Gość Napisano 18 Styczeń 2003 Napisano 18 Styczeń 2003 Numery zgadzają się, dlatego nie wymieniałem pochwy,choć miała dziurki, które lutowałem.
Łukasz Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 Witam! A czy ja powiedziałem, że rodzina wz. 98 nadaje się do lasu dla cywila? To nóż służący do zabijania, a nie do rąbania gałązek. Fakt, faktem z braku laku i kit dobry, osobiście używam wz. 98b. Noszę go w specjalnej kieszonce przeznaczonej właśnie na niego w polskim współczesnym kamuflażu. Mam go od 3 lat i chyba nigdy nań nie narzekałem. Jedyną wadą jest to, że trzeba go wysoko" ostrzyć ze względu na grubą klingę. Pozdrawiam, Łukasz
mietek Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 Taaak. W dzisiejszym wojsku to nic tylko walczyć na noże :)No fakt jeden przypadek w Iraku był, jakiś Salwadorczyk (bodajże) dźgnął Irakijczyka skaładanym nożem.Z resztą i tak przy walkach na froncie wschodnim to się wz 98 szybko nie wyjmie ;), na szczęscie w Iraku to nie ma zimy, więc ten problem odpada naszym wojakom.
gucio Napisano 19 Styczeń 2003 Napisano 19 Styczeń 2003 To jestes szczesciażem jesli ci sie numery zgadzają:)Tez bym tak chciał,ale coż moze kiedys znajde takiego :)Pozdrawiam:)Gucio
hakas Napisano 20 Październik 2004 Napisano 20 Październik 2004 Słysz Mietek wz.98 to szmelc. Ale doskonały SRK,GERBER lub inny to już klasa. Mało wiesz W twierdzach Tora Bora dochodziło do starć wręcz i to dość często. A co do noża w warunkach pola walki to inny temat.
gucio Napisano 16 Styczeń 2003 Napisano 16 Styczeń 2003 Jest to nóż szturmowy wz.55 z roku(sa trzy roczniki 1955,1956 i 1957-o takich przynajmniej mi wiadomo)Używany był przez jednostki komandosów LWP.Teraz tez sie go spotyka w WP w Jednostkach specjalnych(Bielsko-Biała,Lubliniec,Tomaszów Maz.)Pozdrawiam:)Gucio
Pytanie
Domino(*)
Prosze o info.
21 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.