Rso Napisano 30 Styczeń 2005 Napisano 30 Styczeń 2005 Witam. To tylko doprowadzi do tego że ludzie jeszcze bardzie będą się tym interesować bo zakazany owoc najlepiej smakuje a mogło być noramalnie. Pozdrawiam.
Panzergrenadier Napisano 30 Styczeń 2005 Napisano 30 Styczeń 2005 nie chyba... napewno panie rybosz...
Piorek Napisano 31 Styczeń 2005 Napisano 31 Styczeń 2005 Kodeks Karny, rozdzial XXXII Art. 256 i 257 mowi:Art. 256. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Art. 257. Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
wierzbox Napisano 31 Styczeń 2005 Autor Napisano 31 Styczeń 2005 Znaczy się że takich dewiantów jak my groźnych dla społeczeństwa trzeba jak najszybciej usunąć. Już widzę te kary w sądzie. Lewatywa i na front wschodni, ekhm do Iraku. ;)
milbas Napisano 31 Styczeń 2005 Napisano 31 Styczeń 2005 A co powiecie o:1) Muzeach - w których zapewne sporo eksponatów zawiera symbolikę faszystowską;2) filmach wojennych - kto teraz będzie grał faszystów ???????; tyle filmów pójdzie na przemiał :-)))))).3. A budowle jednoznacznie kojarzące się z faszyzmem - np. Wilczy szaniec itp - do rozbiórki.4. Znaczki z okresu wojny - spalić;A tak na poważnie, wydaje mi się, że musimy poczekać i poczytać jakiś oficjalnyprojekt tego przepisu a nie opierać się na wycinkach prasowych.
Rumburak Napisano 31 Styczeń 2005 Napisano 31 Styczeń 2005 Nie przejmowałbym się tym przepisem zarówno w prawodawstwie polskim jak i unijnym. Oczywiście wiadomo, że i nasi i euro-politycy to głupole i barany, ale są jeszcze sądy, trybunały konstytucyjne czy zwykli prawnicy opiniujący projekty ustaw zanim trafią na obrady. W tym przepisie europejskim chodzi o zakaz propagowania propagować - szerzyć, upowszechniać idee, hasła, myśli; zjednywać kogoś dla jakiejś idei, akcji itp.; prowadzić propagandę" (słownik języka polskiego) więc ten pomysł w sumie nie jest najgorszy i nie jest groźny. A na pewno nie dotkie on muzeów, wystaw, czy grup rekon, jeżeli te grupy nie będą hajlowały, biegały z wielkimi swastykami czy gwiazdami na sztandarach i nie będą za pomocą tych symboli propagować faszyzmu czy komunizmu. Panika i obawy grup rekon. są przedwczesne. Jeżeli nie mają niczego na sumieniu, nie będą miały problemów. Szczególnie, że z prasy wynika, że grupy rekon. były obserwowane przez ABW pod tym kątem, ale jakoś nikogo nie zgarnięto do paki za swastykę na pasie, czy coś.... więc tyklo spokój...
Piorek Napisano 31 Styczeń 2005 Napisano 31 Styczeń 2005 Wierzbox, to nic nowego ten przepis, on jest dla jak to powiedziales dewiantow" ktorych niebrakuje na swiecie (patrz np. watek http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=150358).Milbas, propagowanie, w rozumieniu art. 256 k.k., oznacza każde zachowanie polegające na publicznym prezentowaniu, w zamiarze przekonania do niego, faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa - rozumiesz?Dla wytlumaczenia powyzszego linku z tego Forum warto poczytac ten prawniczy belkot":http://www.jewish.org.pl/polskie/materialy/antysemityzm/odmowa.htmlPozdrawiamPiorek
Kopi Napisano 2 Luty 2005 Napisano 2 Luty 2005 Witam.Nie wiem po co to całe zamieszanie. Nikt nie ma zamiaru wsadzać do pierdla kolekcjonera ani reenactora. Jeśli reenactor będzie w munduże zakazanej" formacji podczas inscenizacji albo podobnej imprezy mającej jakiś cel np. tzw. żywa historia" to nikt mu nic nie zrobi. Ale jeśli będzie na codzień popylał po mieście w kurtce ss z gapami i swastykami lub jakiejś formacji komunistycznej (albo innego zbrodniczego reżimu) to może mieć do czynienia z prawem. Problem tkwi wyżej, spora grupa (oczywiście nie wszyscy!!!) reenactorów iemców" to ludzie zadurzeni III Rzeszą, Adolfem H. oraz niejednokrotnie o poglądach neofaszystowskich lub podobnych (i nie musi to byś łysy skinhead we fleku). Ludkowie ci bawią się w reenactinh aby choć przez chwilę poczuć się jak ich idole z filmów Goebelsa. U wielu osób zbierających militarkę widziałem na ścianie portret Adolfa H. i inne relikty Hitlerowskich Niemiec a to nie należy chyba do ducha reenactingu. Wiem, że zaraz odezwą się oburzone głosy srzeciwu ale fakt jest faktem. Nie pamiętam po jakiej to było imprezie ale iemcy" po całej itwie" ustawili się w szeregu i na raz Sieg Heil". Tylko po co? Zniesmaczyło to wiele osób ate właśnie w tym rzecz nie wszyscy widzą cel reenactingu. I właśnie tacy powinni się obawiać, reszta może spać spokojnie.PozdrawiamKopi
5 SFG-SOG Napisano 2 Luty 2005 Napisano 2 Luty 2005 Witam. Z tego co wiem (na własnym przykładzie oraz kolegów i znajomych) wszyscy kolekcjonerzy i reenactorzy to patrioci (chyba, że się myle i są jakieś wyjątki). Nikt świadomie nie zakłada munduru zbrodniczej armii, to niestety jest historiia. Nie wiem jak te pół... co to uchwalaja wyobrażają sobie np oddtwarzanie jakiejś bitwy (choćby do filmu) heheheh, to co wszyscy mamy oddtwarzać armie polskie, amerykańskie, angielskie? Nasze prawo jest bezsensowne, dopuki będą na stołkach zasiadały dinozaury które tylko liczą na łapówke, doputy będa takie jaja. Zachwile wyjdzie na to że wszystkie pikniki i tym podobne imprezki będą się odbywały potajemnie :-) no bo jak to, założy ktoś mundur czerwonoarmisty lub LWP-owca i bedzie przestepca bo propaguje np ideologie komunistyczna. Skoro tak to niech zmienia historie i wywola większość eksponatów z muzeów. Można oc... Nara
Rumburak Napisano 2 Luty 2005 Napisano 2 Luty 2005 No i widzisz kolego 5 SFG - SGO" nie przeczytałeś chyba poprzedniego postu. A Kloki ma rację. Zakaz propagowania ideologii faszystowskiej i komunistycznej jest słuszny i już jest uchwalony i od dawna obowiązuje w Polsce. I nawet jeżli do niego dojdzie unijny zakaz propagowania symboli np. swastyki to i tak nikt nie zabroni reenactorom działalności i nikt nie będzie musiał organizować pikników potajemnych i rekonstrukcji tylko z udziałem aliantów. Bo takich oczekiwać nikt nie stawia. Ale reenactorom nie wolno biegać ze swastyką, machać ręką w znanym geście i rozdawać faszystowskich gazetek. To o to chodzi. Reenactorom nic nie grozi jeżeli nie są kamuflującymi się pod szyldem renactingu faszystami i jeżeli oczywiście nie okaże się, że na bitewkach robią zgrywę, a w domu mamją Adolfa na ścianie jak pisze Kloki.
5 SFG-SOG Napisano 2 Luty 2005 Napisano 2 Luty 2005 HeyZawsze wpierw czytam, potem pisze. Napisałem tylko co ja o tym myśle i jakie mam na to swoje zdanie, w końcu nie odpisywałem na żaden poprzedni post, a niestety jest u nas jak jest :-) każdy o tym chyba wie.
Robert Salata Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Witam Koledzy. Chciałbym wyrazić mój pogląd odnośnie symboli i rekonstrukcji.To podobnie jak z modelami. Model pojazdu, lub samolotu odtworzony wnajdrobniejszych szczegółach ale ... pozbawiony swastyki, która była na pierwowzorze to już ( według mnie) nie jest dokładna replika.W Czechach chłopaki z rekonstrukcji zakrywają sobie swastykę na mundurze iinnych elementach ubioru w czasie pokazów rekonstrukcyjnych.Jeżeli coś ma służyć celom edukacyjnym to powinno być jak najbardziej zgodnez rzeczywistością.Mój kolega Jacek na targach w Norymberdze został ukarany mandatem za to, że jego model - figura esesmana miała litery SS. Symbol zakazany.Sprawę nawet opisano w tamtejszej gazecie.Tymczasem neonaziści są w Niemczech tolerowani, choć wcale nie posługują się tymi symbolami w oficjalnych protestach.To jest cholerny paradoks.Same rzeczy i symbole tak naprawdę nic nie znaczą, tzn. same w sobie są nieszkodliwe.Ważny jest jedynie kontekst, w jakim zostają użyte czy pokazywane.To ten kontekst, sytuacja, może być szkodliwa i w niektórych przypadkach pokazanie tych symboli będzie conajmniej niestosowne, czasem będzie to wręcz zakazane a nawet powinno być surowo karane. Są też sytuacje, gdy użycie symboli w danym kontekście będzie wręcz korzystne i zalecane, np. dla celów edukacyjnych.Podobnie rekonstrukcjami. Występowanie w niemieckim mundurze, w pewnych okolicznościach będzie korzystne. Trudno jest mi wyobrazić sobie rekonstrukcje bitwy nad Bzurą bez strony niemieckiej. Chłopaki wykonują naprawdę wielki pokaz. Przecież to nie służy tylko ich zabawie. Trzeba uwzględnić walor edukacyjny. To dzięki nim realizm całej rekonstrukcji jest bardzo wysoki. Chyba Nikt nie zarzuci Wołoszańskiemu propagowania nazizmu tylko dlatego, że wykorzystał w swoim programie reenaktorów odtwarzających stronę niemiecką.Są jednak pewne sytuacje i okoliczności, w których pokazanie się w niemieckim mundurze będzie conajmniej niestosowne. Nie chce wykazywać tu jakiejś listy takich sytuacji. Zresztą moim zdaniem sporządzenie takiej listy jest niemożliwe. Nie da się przewidzieć wszystkich możliwych sytuacji, jakie mogą wystąpić.Każdy na ogół wie, kiedy nie należy czegoś robić. Również rekonstruktorom polskich jednostek nie wypada niektórych rzeczy robić w mundurze. Na tych osobach, które odtwarzają stronę niemiecką ciąży jednak troszkę większa odpowiedzialność. Oni zawsze będą baczniej obserwowani czy nie przekraczają tej granicy zachowania. Przyznam, że ustalenie tej granicy jest bardzo trudne i stąd wiele nieporozumień w tej sprawie.Mam jednak nadzieję, że nie znajdzie się taki idiota, który zabroni np. na Bzurze występowania stronie niemieckiej, bo to oznacza, że nie rozumie on tego, że odtworzenie przebiegu bitwy, nie jest propagowaniem nazizmu.
kruger Napisano 13 Luty 2005 Napisano 13 Luty 2005 w polsce zakazane jest rozpowszechnianie nieprawdy i ogłupianie ludzi to czego w polsce jest jeszcze rząd przecieżci wszyscy idioci powinni siedzieć w pierdlu to jest tak samo jak z nabojami hukowymi ci wielcy posłowie gówno o tym wiedzą a jak jest głosowanie za zakazem sprzedaży do rękę podniesie jemu to zwisa co mu do takiego naboju lub podobnych rzeczy totalny imbecylizm
mietek Napisano 24 Luty 2005 Napisano 24 Luty 2005 Nie będzie zakazu używania symboli nazistowskich PAP 17:10 (aktualizowane 36 minut temu)Ministrowie sprawiedliwości UE zdecydowali w Brukseli o odrzuceniu proponowanego zakazu używania symboli nazistowskich w krajach unijnych. Ministrowie nie wykluczyli jednak powrotu do dyskusji na ten temat później - poinformował podczas przerwy w obradach radca stałego przedstawicielstwa Polski w UE Janusz Gąciarz. Rada (ministrów sprawiedliwości) orzekła o odrzuceniu poprawki do dyrektywy o podsycaniu ksenofobii i rasizmu dotyczącej zakazu używania symboli nazistowskich. Uznała, że na tym etapie ten temat nie powinien być dyskutowany. Wprowadzanie na końcowym etapie prac nad dyrektywą o podsycaniu ksenofobii i rasizmu tak kontrowersyjnego przepisu praktycznie uniemożliwiłoby uchwalenie tej dyrektywy i wdrożenie jej - powiedział Gąciarz. Prezydencja (luksemburska) w związku ze stanowiskiem Rady wycofała poprawkę - dodał. Jak poinformował Gąciarz, przedstawiciele niektórych krajów proponowali wprowadzenia przepisów o zakazie używania symboli nazistowskich pod warunkiem ich doprecyzowania. Deklaracje możliwości wprowadzenia tego przepisu zgłosiły m.in. Szwecja, Słowacja i Dania - powiedział Gąciarz. Dodał, że - jego zdaniem - przepisy są źle sformułowane i mogą budzić kontrowersje w poszczególnych krajach. Ministrowie sprawiedliwości UE wznowili w czwartek debatę na temat blokowanej od dwóch lat dyrektywy harmonizującej przepisy dotyczące walki z ksenofobią i rasizmem w krajach unijnych. Projekt od 2003 roku blokują Włochy i Wielka Brytania, które argumentują, że dyrektywa jest sprzeczna z zasadą wolności słowa. Powrót do debaty zapowiedział w styczniu przewodniczący obecnie UE Luksemburg. Luksemburczycy zgłosili też wówczas poprawkę, która wprowadzałaby zakaz używania symboli nazistowskich. http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=6737386Powraca się do projektu dyrektywy z wolą, aby jak najszybciej skończyć prace nad nim i ogłosić decyzję w tej sprawie być może w czerwcu tego roku - powiedział Gąciarz. W środę unijny komisarz ds. sprawiedliwości, swobód obywatelskich i bezpieczeństwa Franco Frattiniego poparł powrót do prac nad przepisami dotyczącymi walki z rasizmem i ksenofobią mówiąc, że jest on bardzo ważny, również w świetle debaty nad zakazem używania symboli nazistowskich. W połowie stycznia niemieccy deputowani do Parlamentu Europejskiego zgłosili postulat zakazu noszenia nazistowskich symboli. Krzysztof Grad, Klaudia Balcerowiak (mj)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.