megakura Napisano 26 Styczeń 2005 Autor Napisano 26 Styczeń 2005 witamkupilem rure od pf ,odkrylem ze nie jest pusta, jest zaslepiona ,mniej wiecej w srodku na przestrzeni paru cm.podejrzewam ze to ladunek miotajacy, czy wie ktos moze jak sie tego pozbyc? czy to w ogole jest bezpieczne? jak sie juz z tym uporam chcialbym dorobic do tego gruche, drewniana. dlatego potrzebuje technicznej wiedzy na ten temat, wymiary, ksztalt, moze jakies zdjecia.za wszelkie info z gory dziekuje kloss
Mel Napisano 26 Styczeń 2005 Napisano 26 Styczeń 2005 Witam w 1- numerze Oblicz historii jest cały opis i rysunki. Mel
Boruta Napisano 27 Styczeń 2005 Napisano 27 Styczeń 2005 Jakieś wymiary gruchy były już na forum.Pozdrawiam
Grzesio Napisano 27 Styczeń 2005 Napisano 27 Styczeń 2005 Panzerfaust może być w środku zapchany z kilku powodów. Może tam siedzieć drewniany trzon pocisku ze statecznikami, może siedzieć tworzywowa przybitka oraz, w końcu, ładunek miotający. Włóż w rurę od tyłu drewniany patyk, jeżeli wejdzie głębiej niż tylna część mechanizmu spustowego - tak gdzieś do jego połowy, to znaczy, że ładunek jest nieobecny. Ładunek ten składał się z prochu dymnego w tekturowej tubie - więc raczej niewiele z niego, o ile to wykopek, zostało. Proch dymny nie toleruje wilgoci, wobec czego może spróbuj go wypłukać? Metody na wypalanie w ognisku, propagowanej ongi na tym forum, raczej bym nie polecał.PzdrGrzesiu
the_tuna Napisano 27 Styczeń 2005 Napisano 27 Styczeń 2005 witajtak jak napisał kolega jest to ładunek czarnego prochu ....jeśli to wykop to po prostu wez kawałek drutu i,wybij przekładke kartonowa i wypłucz lub wytrząśnij resztki prochu.....nie masz się czego obawiac...gdyz nic nie moze się stac...spłonka która wygląda jak śrubka(jest pod spustem) na 100% jest także off...
stedke Napisano 27 Styczeń 2005 Napisano 27 Styczeń 2005 the_tuna nie badz taki pewien co do tych splonek:D juz zdarzyla mi sie kiedys niespodzianka:Dpozdroffka
Grzesio Napisano 28 Styczeń 2005 Napisano 28 Styczeń 2005 Co do samej spłonki, to nie piszesz, niestety, który model Pzf posiadasz - zasadniczo spłonka znajdowała się wewnątrz obudowy mechanizmu spustowego, naprzeciwko umieszczonej na spodzie rury śrubki utrzymującej tubę z ładunkiem miotającym.Późne Pzf (60+) wyposażone są w mechanizm spustowy z samonapinaniem, wobec czego do ich odpalenia wystarczy każde naciśnięcie na spust (po oczywiście odbezpieczeniu). Wcześniejsze Pzf wymagają wpierw napięcia i odbezpieczenia mechanizmu spustowego.PzdrGrzesiu
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.