Saspe Napisano 16 Styczeń 2005 Napisano 16 Styczeń 2005 Odnoszę wrażenie, że Moto Bazar staje się imprezką koła sfrustrowanych handlarzy. Postanowili stać się wiodącą siłą UE w windowaniu cen. Dobrze chociaż, że grupy rekonstrukcyjne dopisały. Warto było dla nich odwiedzić Imprezę.PozdrSaspe
Boruta Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Z polskich rzeczy po godz. 8 było kilka bagnetów, jeden karabinek jedna lufa, nagan, trochę drobnicy (nieśmiertelniki, orzełki) i nic więcej nie wypatrzyłem.Pozdrawiam
Paulus22 Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Witam. faktycznie ceny kosmos, pytałem się o płaszcz szwajcarski cena = 120zł, kopie pasów niemieckich po 90 zł... gdzie tu logika gdzie tu sens?? jednak było kilka bardzo ciekawych rzeczy a z grup bardzo mi się podobali Strzelcy Kaniowscy no i ta kobitka z Viet Congu;)
mmsim Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 hehe jesli chodzi o niemieckie rzeczy też niebyło ciekawie np. hełm spadochronowy stan kompletny złom(sito) cena 1200 zł d;d;d;d;d;d a ta impreza to powinna sie nazywac Ścigacz bazar"Może na giełdzie we Wrocku będzie lepiej.....Pozdrówka
kloki Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 No sprzedawcy naprawde nie wiedza jak klienta do siebie sprowadzic, zamiast obnizac ceny, ci sie przescigaja z podwyzszaniem. Pamietam na ktoryms z letnich MWB, przyjechalem rano.. kilka fajnych fantow, ale ceny kosmos (Panowie z Koła), po poludniu sie rozbil jeden mlody handlarz z toawrem, ceny niskie, szybko sie zwinal z gruba kasa w kieszeni, bo chetnych nie brakowalo. A tamci beda ceny podwyzszac dalej, a chetnych coraz mniej. Moze jakby otworzyli muzeum wiecej by zarobili? jak tak bardzo im na tych fantach zalezy, ze nie chca ich sprzedac...Pozdr. i prosze o glebokie zastanowienie sie sprzedawcow przed kolejna gielda. Lepiej chyba sprzedac wiecej i taniej zarabiajac tym samym, niz nie sprzedac nic po cenach europejskich". Jak ktos slusznie zauwazyl - to nie ten kraj - nie te ceny - nie te zarobki.. Pozdr.
nww Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 muszę zabrać głos w obronie sprzedających (no może niewszystkich).niestety wy jako kupujący nieumiecie się handlować cena często po odpowiednim pogadaniu potrafi spaść i o połowę,skąd to wiem bo ja nie tylko sprzedaję ale i dużo kupuję.co do ludzi z koła to mają ceny jakie mają, a mają warszawskie a od dawna wiedomo że polska dzieli sie na warszewę i resztę.
obert8 Napisano 17 Styczeń 2005 Autor Napisano 17 Styczeń 2005 do nww ale sam powiedz ile sprzedales i to nie jest Tunezjia gdzie trzeba sie targowac jak moze zauwazyles klijent po spytaniu sie o cene odchodzil stalem przy waszym stoisku pare minut i nie bylo szalu zakupown admieniam ze bylem o 8 rano i 17 jak sie zwijalo nawet na koniec panowie sprzedajacy nie obnizali cen chociaz tak jak mowisz ceny byly wywindowane czyli nie chcieli sprzedac tylko pokazac co maja w swoim malym muzeum a ze czasami trafi sie kupujacy ... pzd obert8 PS Pamietam czasy jak MWB byl na stadionie Wlokniarza i bagnecik Mauzera w niezlym stanie kupowalo sie po 30 -40 zl
Panzergrenadier Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 do mmsim: a ile ty byś chciał dac za hełm 38 skoro dobra kopia to min. 200$ (w hurcie w Hong Kongu). Siedze akurat w temacie FJ głeboko i 1200 to akurat dobra cena.
mateusz2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 witamdo panzergrenadier jeśli tak dobrze siedzisz w temacie FJ to zapene wiesz że za ok 2 tys możesz kupić fadny orginalny garnek ale bez wyposarzenia wewnętrzenego to akurat przykład z bazaru w pozaniu i był to napewno orginał.Czyżbyś to Ty sprzedawał tego przerzartego wykopka na MWB ??????????skoro to dla Ciebie dobra cena to kupuj dla mnie ten stan był warty połowe tego co chciał sprzedawca.
endrju241 Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Mnie osobiście rozbroił koles który chciał sprzedać Polski wykrywacz min W4P cena bardzo przystepna 450 zł.he he taniocha !!!
Panzergrenadier Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Mateusz wiesz mój kumpel dał za sito (z fasunkiem) z certyfikatem pochodzenia spod Monte Cassino 1500 i jeszcze się cieszył że tak tanio. Na zachodzie to jest normalna cena.
obert8 Napisano 17 Styczeń 2005 Autor Napisano 17 Styczeń 2005 to znaczy ze to co mamy w posiadaniu czyni nas milionerami oczywiscie na zachodzie ale my zyjemy tu w tym piekielku ja wiem ze hobby kosztuje ale bez przeginania paly Tam sa inne relacje cen do zarobkow pzdr
Panzergrenadier Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 To co mamy czyni nas milionerami tak samo tu (czasem nawet i wiekszymi). Przykladowo mam nóż FJ i na ebayu to kwestia 250 € a u nas 1500 złotych. Każdy kto obserwuje zachodnie platformy aukcyjne wie ze mimo znacznie gorszych relacji ceno-płacowych płacimy wiecej za fanty niż oni. Wiec jak slyszę jęczenie ze coś jest drogie to mnie skręca. Nie stać cię-nie zbieraj i tyle. To nie jest sklep spozywczy gdzie 2 zeta za chleb to przeginanie pały.P.S. Nie jestem kolekcjonerem tylko reenactorem. Ale bierze mnie śmiech jak slucham domorosłego kolekcjonera który chwali się że ma 2 ładownice, menażkę i manierkę. To ma każdy z moich kumpli i jakoś z tego nie robią wielkiego halo.
mateusz2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 do panzer... twoj kolega kupil z fasunkiem i certyfikatem pochodzenia a to sie bardzo liczy,przeciez fasunek do tego hałmu jest rarytasem,i jeszcze to pochodzenie sam jestem z tego rejonu i cenie bardzo fanty z mojego rejonu,dysponujesz może jakąs fotką tego hełmu?
Panzergrenadier Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Wiesz oryginalność skóry fasunku jest bardzo wyskusyjna w tym przypadku ale obręcz i dzwon sa w 100% oryginalne. Fotki poszły.
obert8 Napisano 17 Styczeń 2005 Autor Napisano 17 Styczeń 2005 do panzer masz racje nie stac cie nie zbieraj czyli hobby staje sie tez elitarne tak jak wiele innych rzeczy myslisz ze to jest ok pomimo ze sie tym interesujesz to mozesz sobie tylko poogladac fotki to bez sensu A jak jestes reenactorem to jestes gosc prawda BO CIE STAC czy o to w tym chodzi zeby sie pokazac nadnieniam ze mnie stac zeby nie bylo tylko chodzi o tych ludzi co nie maja kasy a tym zyja pzdr OBERT8
obert8 Napisano 17 Styczeń 2005 Autor Napisano 17 Styczeń 2005 I jeszcze jedno niektorzy panowie z grup reenekatorskich podczas MWB zachowywali sie jak zwykli BUFONI i to tez jest ok bo ich stac prawda drogiPANZERGRENADIER
Panzergrenadier Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Obert chyba mnie nie zrozumialeś. Ale masz rację: kolekcjonwerstwo to elitarne hobby. Pradziwi kolekcjonerzy kupują przedmioty w stanach czesto menniczych i płacą za to kolosalne pieniadze. Nie jestem gość bo w wiekszości mam repliki a znam takich co poza mundurem mają wszystko oryginalne. Ale śmieszą mnie domorośli kolekcjonerzy- kopacze co mają kilka fantow z wykopu i momentalnie uważają że już moga wszystko krytykować. A takich fantow pewe nigdyw rękach nie mieli. A moze mmsim ma funkiel nówki garnki FJ załatwoć po 800 zeta? Wezmę odrazu 10 sztuk. Moga być nawet bez fasunku. Bo jego uśmieszek byłby na miejscu gdyby opowiadal o gości co wystawił wz. 42 z fasunkiem sito za 1200. Uznałbym wtedy sprzedawcę za niespełna rozumu. A póki co ilu z was może się poszwalić wykopaniem hełmu spadochroniarskiego? Można się czymś interesowac i tym żyć. Ale to nie jest odrazu powód by mienić sie kolekscjonerem. I przykro mi ze niektóre osoby nie stać na pewne rzeczy. Sam znam ten ból bo czasem gapię się na jakąś aukcję na allegro i wiem że mopgę się tylko pogapić... No cóż świat jest brutalny i nikt nie obiecywał że będzie inaczej.
obert8 Napisano 17 Styczeń 2005 Autor Napisano 17 Styczeń 2005 O i tu mi sie podoba przepraszam jesli cie urazilem milej nocy obert
Panzergrenadier Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Aha Obert uściślij kto i co rozumiesz poprzez określenie BUFON. Bo w zeszlym roku sam stalem na jednym z 2 najbardziej obleganych stoisk reenactorow i wiem że przy 5 godzinie gdy wszyscy wkolo traktują cie jak malpę do pamiątkowych zdjęć mogą czasem puścić nerwy...Aha i żeby jakiś eksplorator sie nie obruszyl to odrazu uścićlam jakie mam zarzuty do kopaczy (z wlasnego reenactingowego podwórka- choć zdarzają się nieliczne wyjatki):1. Uważacie ze wszystko co ktoś sprzedaje jest za drogie ewentualnie jak ktoś wam pokazuje co nabył to słyszy: eeeee ja takie coś wykopałem 5 lat temu i było funkiej nówka wiec to co masz to szrot...2. Uważacie ze każdy nawet rozpadający się przedmiot można wykorzystać w rekonstrukcji3. Jak już jedziecie na jakiś zlot i zakladacie jakiś mundur to uważacie ze fakt posiadania oryginalnych fantów z wykopu zwalnia was z konieczności zadbania o dokladność reszty umundurowania: na ostatnim darlowie kręcila się taka grupa kopaczy reenactorow którzy mieli broń dziurawą jak sito, szwajcarskie nieprzerobione mundury i helmy które kapały od szpachlówki. Potem to sie pochlało i w okolicznych knajpach podnosiło łapsko do góry wołajac:Heil Hitler". Robicie nam tym złą opinię.
obert8 Napisano 17 Styczeń 2005 Autor Napisano 17 Styczeń 2005 wiem ze stoicie jak malpy w zoo sam mam paru kumpli z Lodzi w grupach WIETNAM ale POLSKI WRZESIEN 1939 jako jedyny robil za gwiazdy nie podchodz nie dotykaj inne grupy byly ok nie jestem tylko kopaczem jestem kolekcjonerem historii juz ponad 30 lat a teraz stac mnie na wiele rzeczy i sa ku temu warunki za komuny tego nie bylo tak ze nie irytuj sie i w mundur nie przebieram sie Ale ciesze sie jak znajde grot od kuszy bo wtedy mysle ze kiedys tam ktos go zrobil i ktos wystrzelil p i nie krzycze heil bo to bez sensu
Panzergrenadier Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 Cieszę się ze istnieją eksploratorzy o takim podjściu jak Ty. Ja kiedyś troszkę pokopywałem i cieszyła mnie każda łuska znaleziona bo moglem siedziec godzinami i dumać w jakich okolicznościach tam się znalazła.A co do PW... no cóż zaraz zostane pewnie przez członków PW obsobaczony ale to temat rzeka... Powiem Ci tylko tyle. W zeszłym roku gwiazadami byli Fallschirmjager i Grossdeutschland na jednym stoisku (byłem tam wtedy członkiem grupy FJ) i 1. SBS Jacka Dziedzieli obok nas. Można było wejść na nasze stoisko, zrobić sobie zdjęcia z każdym z nas, wziaść do ręki nasza broń, noze, załozyć hełm a nawet na prosbę odgrywaliśmy scenki rodzajowe takie jak para niszczycieli czołgów z panzerschreckiem etc. I to my utrzymaliśmy zwiedzających do 17 gdzy PW zawinął się do odmku juz około 15.30. O czym to świadczy? Wniski pozostawiam do samodzielnego wyciagnięcia.
obert8 Napisano 17 Styczeń 2005 Autor Napisano 17 Styczeń 2005 nie podobalo mi sie jak potraktowali mojego syna inne grupy dawaly mu bron helmy mlody byl zadowolony tylko PW robili za gwiazdy a was pamietam z tamtego roku rzeczywiscie byliscie super trzymaj sie A wiesz co najbardziej mnie cieszylo w tym roku ze znalezisk naboj od mausera ktory lezal pod drzewem nie zakopany tylko tak jak upadl 60 lat temu bo ktos go zgubil pzdr
bolas Napisano 17 Styczeń 2005 Napisano 17 Styczeń 2005 POLSKI WRZESIEN 1939 jako jedyny robil za gwiazdy nie podchodz nie dotykaj " - moze sprostuje bo widze tu pewną bzdurę. PRIMO:Jedyne czego u nas nie wolno było robić to wparowywać przez płotek do nas na wysatwę. Non stop pokazywano granatnik, rkm i inne duperele ktor e chcieliscie ogladac. Więc chyba po prostu musialeś źle trafić. Po 14-/15 ej małe dzieci i pojedyncza osoby pstrykały sobie juz fotki wewnątrz wystawy.SECUNDO: Nie było tam POLSKIEGO WRZESNIA" to coś juz nie istnieje - byli Strzelcy Kaniowscy" i Cytadela"Panzergrenadier: jeżeli twierdzisz ze wrzesień zawinał sie o 15 to chyba sam wyszedłeś 10 minut pozniej - ja wyszedłem z hali z chłopakami od e mnie koło 20:30-21 (chyba ze mowisz o 2004 to moja pomyłka)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.