Skocz do zawartości
  • 0

Kolejny aluminiowy ptak..


searcher

Pytanie

Napisano

Witam.
W Nowy Rok postanowiłem troszkę poszperać. Bujałem się po lasach, to tu, to tam, bez najmniejszych efektów(nawet łuseczki)przez całe dwie godziny..I tak jadąc bez specjalnego celu dojechałem w okolice wsi, w której podobno rozbił sie samolot (tu mrugam jednym okiem)...Przypadek chciał,że w lesie przechadzał się jegomość z pieskiemmno to go pytam co i jak. Jak wielkie było moje zaskoczenie kiedy napotkany pokazuje mi miejsce oddalone o jakieś 200 m.:To tam..".On w swoja stronę a ja we wskazane miejsce..I wiecie co..nie kłamał...

  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tu zwróćcie uwagę jak musiało być goraco skoro ammo wygięło się aż tak..i nie explodowało.
Ciekawi mnie też to kółeczko z kawałkiem paska..

Napisano

sprzączka z drugiej strony..
Może komuś przyjdą jakieś uwagi do głowy..
Na razie nie trafiłem nic, co przybliżyłoby identyfikację..
Pozdrawiam
Searcher

Napisano
Czyżby An-2... oznaczało poczciwego Antka. Pewna ich ilość miała twarde lądowania z powodu oblodzenia. Oblodzony Antek miewał kłopoty z wzbiciem się. Pozostawało wtedy tylko szukać najbliższego pola do lądowania. Dopiero w późniejszych jego wersjach zaradzono temu problemowi.
Zobaczę, jakiej grubości pleksiglas,6mm czy też inny montowano na nim.
Ironrat
Napisano
Czyli USA (łuska), może po numerach fabryczych da się coś więcej odszukać?
Przy Aricobrze to powinny być jeszcze inne łuski/pociski (do działka).
Co z Leand-Lease miało tylko 12,7mm?
O ile pamiętam to np. Boston Havoc (czy jak to się pisze?) był przezbrojony na broń ZSRR.

No i inna opcja. Jakiś z bombowców USA, czy może jego część?
Napisano

Wciaż za mało danych by jednoznacznie stwierdzic co to za maszyna..
Aha..na miejscu znalazłem cusik takiego(zdjęcie).
Moim zdaniem to współcześniak myśliwski.
Z takich nie pasujących rzeczy to jest jeszcze żółty kawałek plastiku..Dziwne, bo wyszdł z ziemi z innymi elementami samolotu...ale to może tylko zbieg okoliczności..
Pozdro
searcher

Napisano
Tylko zastanawia mnie jakim cudem pociski nie mają reszty(łuski itd...)
Na tym nie uszkodzonym przy czubku jest jakby malowana srebrna obwódka...cy cuś..
pozdro
Napisano
Jaka średnice ma ta łuska bo jak wieksza niż 12mm to moze to być od rakietnicy. Czasami takie ustrojstwo było na pokładzie samolotu.
Napisano

Witam!
Z lewej pocisk 12,7 mm z rosyjskiego wraku z którego mam sporo frag. różnych części, prawdopodobnie był to Pe-2 jak widać platerowany jest miedzią ,ma dwie obrączki" i tylko takie znajdywałem, dalej są rdzenie tych pocisków,1 -stalowy z pojemniczkiem na substancję smugowo-zapalającą(fosfór).2- dwie połowy rdzeńia z węgloka wolframu.Jak widać marerjałów Stalinowi nie brakowało,łuski(przewarznie rozerwane)sygnowane na 1942-44r.Hm..ciekawe dlaczego mój przedmówca uważa że jest to myśliwiec.Rosjanie używali także sprzęt i uzbrojenie aljantów.
Pozdr.

Napisano
To od razu mam pytanie. Czy w czasie wojny Amerykanie instalowali na swoich maszynach systemy wykorzystujące pironaboje? Nigdy się tym nie interesowałem.
Ironrat
Napisano
Witam!!
Wydaje mi się że raczej niejest to ruska maszyna.Mam ze 300 kg. różnych fragmetów części z rosyjskiej maszyny i na wszystkich bicia są pisane cyrylicą(oczywiscie oprucz cyferek).Spróbuj pokopać może widoczny jest lej zderzeniowy,do ok.1,7 m powinieneś coś jeszcze znaleść.
Pozdr.
Napisano
Czy mierzyłeś od zewnątrz, czyli razem z kryzą?

Co masz na myśli pisząc pironaboje?
Rakietnice zamonotowaną na stałe w samolocie?

Brytyjczycy mieli je na 100%, część to zamontowane w dziwaczny sposób zwykłe rakietnice z jakimiś modyfikacjami.
Napisano
Witam.
Może ktoś wie cosik na temat tej luski..? Może faktycznie była ona na wyposażeniu tego amerykańca..czymkolwiek on jest..
Pozdro
searcher
Napisano
Na moje oko będzie amerykaniec.Jak już wypowiadałem się w innych postach spadło ich dość dużo w Polsce.Poszukaj łusek i będzie jasne.Pewnie będą porozrywane, ale powinno ich być sporo.Ja w jednym małym dołku znajdowałem kilkadziesiąt sztuk.Co do obecności samych pocisków bez łusek to popieram tezę,że maszyna się spaliła.
Pozdrawiam
Napisano
Oczywiscie ze Rosjanie używali sprzęt i wyposarzenie aliantów jak np. Jeepy słynne 2,5 tonówki czy nawet
Shermany (okolice Kołobrzegu).Dostawali nawet od nich nawet żarcie lekarstwa i amunicje
Jednak ten na twoim zdjeciu to nadal pocisk radziecki tyle , że typu BZF-46
Cytując za Kupidurą:
Ponadto był używany pocisk przeciwpancerno zapalający BZF-46,w którym za rdzeniem przeciwpancernym zanajdował sie zwiekszony, fosforowy ładunek zapalający."
Oczywiste moje przeoczenie...w amertkańskich używano masy zapalajacej na bazie azotanu baru oraz proszku ze stopu aluminum z magnezem.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie