Skocz do zawartości

Wisielcza góra / Strzaliny


Taselchof

Rekomendowane odpowiedzi

Yankess(Deutch Krone) Obecnie jestem w U.K Ale w połowie czerwca będe w kraju to postaram sie Tobie podesłać te plany .Tylko daj mi meila chyba że wrzuce na odkrywce Pozdrawiam Wolf 25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrych 10 lat temu jeździłem z rodzicami na wakacje do pobliskiego Tuczna. Razem z dwóką znajomych, których poznałem na ośrodku wczasowym zrobiliśmy kilka eskapad w głąb góry warownej. Nie mając odpowiedniego sprzętu, pożyczaliśmy" sobie strażackie łopaty, sipy, kilofy z ośrodka. Klimat i adrenalina niesamowita. Przekopaliśmy kilka zawałów. Za każdym przekopanym zawałem było widać coraz mniej śladów pobytu tam ludzi od czasów końca wojny. Na ścianach farba, spraye, potem kreda, ślady wypalania ogniem, potem już nic, czyściutko. Od wejścia po prawej stronie było szerokie pomieszczenie - tunel i w nim po lewej jak dobrze pamiętam tunel do góry wejście na klatkę schodową? Próbowaliśmy się przekopać, kilka metrów się udało ale później sypiący się piach nam to uniemożliwiał. Pamiętam, że adrenalina była wysoka. Ktoś może wie jak to dzisiaj wygląda? Dawno już tam nie byłem. Na pewno wrócę tam, ale do odkrywania jest już pewnie niewiele :-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam z dwa lata temu. W omawianym obiekcie również. Szkoda, że wszystko wysadzone. Na terenie ośrodka po drugiej stronie jeziora w Tucznie jest bunkier w którym znajdują się oryginalne fluorescencyjne napisy na ścianach. CO do kopania to raczej ciężko coś trafić nie będąc autochtonem. Jedynie łuski do PTRD/PTRS, sporadycznie do mausa plus jakieś potykacze. Strasznie tam smętki wariowały. Nie szło szukać.

Wspomiana górka pod którą wjeżdżają samochody to bardzo ciekawe miejsce...
Pozdr!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rodzina mieszka w Tucznie więc kilka razy odwiedzałem okoliczne fortyfikacje, robią wrażenie szczególnie jeden przypadł mi do gustu ten z klatką schodową i szybem .Pierwszy raz byłem tam w połowie lat 90-tych na ścianach widoczne były orginalne napisy i data jeśli się nie myle 1936 r.Już wtedy spotkałem tam gościa z wykrywką samoróbką z którym przczesaliśmy jego wynalazkiem pobliski teren , chwalił sie fantami takimi jak(Vis wz. 35,bagnety hełmy itp) A dokumentacje związaną z grupą warowną otrzymałem od ciotki która jest nauczycielką w pobliskiej szkole.
Pozdrawiam Wolf 25
siemka Skok:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też spotkałem tego gościa w Tucznie w latach 90. Nawet pokazał mi swoje zbiory. Cały garaż miał zawalony, od porcelanek po lufę od działa i wentylator do oczyszczania powietrza na chodzie. Z tego co mi mówił w okolicy Góry Wisielczej już wtedy nie było co grzebać. Wtedy rajem były okoliczne folwarki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatni raz byłem na Górze Wisielczej z wykrywką jakiś miesiac temu,niezle juz jest tam przetrzepane tylko kilka łusek i lotki od moździeża,jeszcze kilka lat temu mozna bylo cos znalezc a teraz okopy wygladaja jak by ktos koparką jeżdzil,co do podziemi niewiele sie zmienilo jest bezpieczne zejscie klatka schodowa,w srodku trzeba uwazac na wystajace z sufitu prety zbrojeniowe,pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 7 years later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie