krzysiek Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 Moje zdanie na ten temat:generalnie stan naszej armii jest żałosny. Niski poziom wyposażenia, wyszkolenia i morale. Czy można to zmienić? Wszystko wymaga kasy, ale kasa to nie jest wszystko. Mamy takiego pecha, że naszej armii odcięto całą tradycję. I to jest bardzo ważny element w spadającym morale, bardzo niskim poziomie szacunku do armii w społeczeństie i wśród samych żołnierzy. Armia bez tradycji to bardzo słaba rzecz. Nie darmo w przedwojennym WP poszczególne jednoski sięgały swą tradycją do czasów Księstwa Warszawskiego. Jednosti walczące we wrześniu były praktycznie tymi samymi jednostkami które zwyciężały w 1920 roku, część kadry oficerskiej i podoficerskiej była ta sama. Żołnierze którzy mieli wrażenie że uczestniczą w czymś poważnym, starym, przesyconym historią mieli większą motywację do pracy, a społeczeństwo darzyło kontynuatorów tradycji wojskowej większym szacunkiem. Oczywiście całą tamtą tradycję wycięto, i zaczęła obowiązywać jedynie słuszna poczynając od Lenino. Potem niestety było tak, że wycięto też tradycję jednostek LWP i teraz mamy takie ni pies ni wydra jednostka kultywująca tradycję 10 innych jednostek o tym samym numerze". To jakiś absurd jest. W efekcie cała tradycja jednostek nie jest traktowana poważnie. Oczywiście jest trudno, bo przecież organizacja wojska jest całkiem inna, nie ma już pułków (a to one były najważniejszymi nośnikami tradycji przed wojną) zadania są inne itp. Moim zdaniem wszystko co wpływa na podniesienie morale wojska jest słuszne. I nie tylko sprzęt i wyszkolenie. Koszty mundurów, zmiany nazw stopni (bo uważam, że jeśli jednostka nazywa się Brygada Kawalerii Pancernej to najniższy stopień to powinien być ułan, tak jak na całym świecie), modyfikacje oznaczeń (kapitan 3 gwiazdki) są stosunkowo niewielkie. A być moze wpłynęłyby na podniesienie morale wojska.Czy to przejdzie? Prawdopodobnie nie... nie darmo cała kadra od pułkownika wzwyż została wyszkolona i wytresowana w poprzednim systemie. Dla tych ludzi kawaleria, tradycje II RP to było coś czym uczono ich pogardzać od pierwszych chwil w szkole oficerskiej i bardzo trudno jest to zmienić, a łatwo ośmieszyć.Świadectwem morale wojska jest wg mnie zawodowy żołnierz wyzywający innych od homoseksualistów. To smutne. Mam nadzieję, że przynajmniej nie jesteś oficerem.PozdrawiamKrzysiek
Boruta Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 Z tego co wiem, to nasze jednostki aktualnie kultywują PSZ.Pozdrawiam
RASTCOM Napisano 23 Listopad 2004 Napisano 23 Listopad 2004 Co do tych kosztów , zmiany stopni to niestety nie byl bym do końca pewny w dzisiejszych realjach . Zawsze to jakaś kasa do zbicia .Kiedyś byl podobno szacunek do muduru , i to nie ważne jakiego , teraz sami dowódcy niektórych jednostek zalecają , opuszczanie ich w cywilkach , byłem w marynarce i tak jak tam gdzie miałem szkółke czasami strach się było pokazać w mundurze to u mnie akurat na odwrót , kiedyś aż zgłupiałem gdy jakiś starszy gościu odał salut poważnie " .Patrząc co się działo na jednostkach , to niestety armia stała się dla co poniektórych odskocznią dla własnych kompleksów .Mundur wyjściowy powinien być , dzisiaj każdy może sobie biegać w moro z beretem na głowie , wystarczy przejść się do jakiegoś sklepu z demobilu , kiedyś ponoć ścigano za to a teraz ?Jak dla mnie to dzisiaj niekórzy wolą aby w armi nie było silnego kręgosłupa bo nigdy nie wiadomo co z jakiej jednostki może wyjechać , a czym to potem zatrzymać ? , tak jak ktoś to kiedyś pisał na tym forum , najłatwiej wszystko zlikiwodwać , zakazać , a ponas choćby powódź.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.