Jaro5 Napisano 10 Listopad 2004 Autor Napisano 10 Listopad 2004 Artykuł z Gazety Wyborczej"Adam B. z Olsztyna znalazł na łące niewypał, zapakował go do bagażnika swojego auta i przywiózł na komende policji przy ul. Partyzantów.- Ktoś, np. dziecko moze zrobić sobie nim krzywdę, tłumaczył się policjantom.pocisk do działka przeciwlotniczego znalazł dwa dni temu w podolsztyńskich Gryźlinach. Wczoraj postanowił oddać go policji. Zapakował zardzewiały pocisk do bagażnika, a po drodze zatelefonował na komendę i poinformował co wiezie.Reakcja była natychmiastowa; gdy o godz. 12.40 Adam B. zaparkował swoje białe volvo przed komendą, policjanci zamknęli ruch na jednym pasie ulicy, zablokowali przejscie dla pieszych i chodnik. Ewakuowano z komendy policjantów i pracowników cywilnych, których pokoje znajdowały się od frontu budynku, bo tam stało auto z niebezpiecznym ładunkiem.- Policjanci przeszli do innych części gmachu - informował zastępca komendanta Arkadiusz kowal.po godzinie po niewybuch przyjechali saperzy, którzy wywieźli go na poligon.Przed godz. 14 na ulicy Partyzantów przywrócono normalny ruch. Adama B. po przesłuchaniu funkcjonariusze zwolnili do domu.Akcja w której brało udział 17 policjantów i 7 radiowozów kosztowała 550 zł."
Frozzer Napisano 10 Listopad 2004 Napisano 10 Listopad 2004 a wszystko poto, aby saperzy wjechali za miasto, i pocisk 14,5 mm wywalili do bajorka
woytas Napisano 10 Listopad 2004 Napisano 10 Listopad 2004 e moj kuzyn wniosl niewypal z kumplem na komende zawiniety w marynarkeale spieprzali przez okno...hehale to juz dawno bylo
mike110 Napisano 10 Listopad 2004 Napisano 10 Listopad 2004 A swoją drogą to po co on go w ogóle ruszał? Mógł poprostu zadzwonić na Policję a oni powiadomili by saperów. Logika ludzi czasem mnie zastanawia.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.