teton111 Napisano 19 Październik 2004 Autor Napisano 19 Październik 2004 Ostatnio wpadl mi w rece mauser z z kolba tylko niewiem jak go oczyscic bez koniecznosci sciagania drewna... elektroliza nieruszam bo slyszalem ze zniszczy sie drewno, moze macie jakies pomysly jak go ruszyc??
davx Napisano 19 Październik 2004 Napisano 19 Październik 2004 raczej nie no a co drewno tak słabe że już się nie da ściągnąć?
teton111 Napisano 20 Październik 2004 Autor Napisano 20 Październik 2004 drewno jest na tyule ladne ze chcialbym je zostawic ale z drugiej strony tak slabe ze sie boje go sciagac ze mi sie rozpadnie :/ wiec mam powazny problem...
berthie Napisano 20 Październik 2004 Napisano 20 Październik 2004 Elektroliza nie powinna chyba ruszac drewna, z tym że elektrolitem nie moze byc NaOH bo ten zjada materiały organiczne.pozdro
rozi Napisano 20 Październik 2004 Napisano 20 Październik 2004 Witam Przepraszam że tak z innej beczki ale jak się robi elektrolize?? i co jest do tego potrzebne??dzięki
teton111 Napisano 1 Listopad 2004 Autor Napisano 1 Listopad 2004 to nikt niema jakiegos konkretnego pomyslu?? napewno juz ktos kiedys mial podobne problemy
P.Siemieńczuk Napisano 1 Listopad 2004 Napisano 1 Listopad 2004 rozi, ten link odpowie na wszystkie twoje pytaniahttp://www.mauser98k.internetdsl.pl/elekt.html
teton111 Napisano 17 Listopad 2004 Autor Napisano 17 Listopad 2004 no niestety ni cponiewaz nadal nieotrzymalem wymaganej odpowiedzi :/ wiec mauserek se lezy i czeka w kolejce do renowacji =]
bocian1 Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Witam!Ja zrobiłem kiedyś tak z mośkiem : części metalowe czyściłem w occie twardym pedzlem (oczywiscie bez zamoczenia drewna)i szczotką mosieżną do skutku aż było widać orginalny oksyd,drewienko co pewien czas spryskiwałem wodą żeby się nierozeschło,po wyczyszczenia metalu,drewno pędzlowałem obficie pokostem aż do wyparcia wody żeby sprawdzić czy pedzlowanie zadziałało zrobiłem mały otwór wiertłem do środka drewna okazało się że w wiórkach też znajdujesie pokost no i było po robocie.Metoda pracochłonna ale dla mnie okazała się skuteczna,zachowało się może 60% oksydu,zakonserwowałem parafiną.To był mój sposób ale może są jakieś inne sam chętnie poznam.Pozdr.
Szefo Napisano 20 Listopad 2004 Napisano 20 Listopad 2004 tak sobie pomyślałem, jeśli ściągniesz kolbe to spróboj pomoczyć w roztworze KOH lub NaOH na gorąco, powinno dać efekt zbliżony do normalnego koloru lufy i oczywiście oczyścić, elektroliza nie powinna ruszyć drewna, ale drewno namoknie i może być kłopot bo może zacząć pęcznieć bo zwiększy swojąobjętośćpozdrSzefo
teton111 Napisano 20 Listopad 2004 Autor Napisano 20 Listopad 2004 tylko ze moj mauserek niebys znaleziny w bagnie, drewno jest suche ale niestety niewyglada na tyle pewnie aby je rozbierac. Jakbym wykonal twoja metode to niestety niemialbym jak rozruszac zamek.. prosze o jakies jeszcze propozycje,jak wyczyscic metal i jednoczesnie nieuszkodzic drewna.Pozdro Płyn
teton111 Napisano 20 Listopad 2004 Autor Napisano 20 Listopad 2004 hej szefo chyba pisalismy posty prawie w tym samym czasie :) tak wogole to elektroliza niszczy drewno?? mowie o elektrolizie w NaCl bo juz narozniejsze wersje slyszlem:/ Czekam na rychla odpowiedz. Pozdro Płyn
comet.pl Napisano 20 Listopad 2004 Napisano 20 Listopad 2004 Elektroliza w NaCl (soli) nie niszczy drewna na bank, (jeżeli jest ono w dobrym stanie). Wypróbowałem na bagnecie! Może zmienić się kolor drewna. Należy uważać aby drewno nie dotykało szlamu, tego na dole naczynia. Po zabiegu należy umyć przedmiot kilkakrotnie w detergencie, płukać obficie wodą. Uwaga na szczotki, bo drewno mięknie! Inną sprawą jest gatunek drewna, liściaste jest twardsze przezco odporniejsze.
CARPET Napisano 21 Listopad 2004 Napisano 21 Listopad 2004 najpierw bym zabezpieczył drewno np pokostem a następnie elektroliza w soli
Łukasz Napisano 26 Listopad 2004 Napisano 26 Listopad 2004 Witam! Uważam, że wpierw należałoby nasączyć kolbę pokostem, który usunie z niej wodę. Takie drewno częściowo odzyska swoje dawne właściwość, m.in. stanie się trwalsze. Później delikatnie wyjąć mausera z kolby i żelazo do oczyścić metodą elektrolizy. W między czasie zakonserwować łoże od wewnątrz. Na koniec złożyć ponownie w całość. Pozdrawiam, Łukasz
teton111 Napisano 26 Listopad 2004 Autor Napisano 26 Listopad 2004 tyklo ze ja wiem jak bym to zrobil jakby metal latwo wyszedl z loza,lecz ja mam problem jak odrdzewic metal bez sciagania kolby :/
Boruta Napisano 26 Listopad 2004 Napisano 26 Listopad 2004 To chyba jakiś kwas by trzeba nanosić pędzelkiem, np. fosol, no bo ci innego zostało? Zobacz wątek o odkręcaniu starych śrub.Pozdrawiam
teton111 Napisano 26 Listopad 2004 Autor Napisano 26 Listopad 2004 mecze sie juz z tym mauserkiem od tygodnia dzien w dzien i niemoge :/ sruby wygladaja nadzwyczaj zdrowo ale jakos niego id odkrecic :/ ale dzialam dalej =]
Szefo Napisano 27 Listopad 2004 Napisano 27 Listopad 2004 sorki przeoczyłem twoje pytanie do mnie, elektroliza nie powinna niszczyć drewna i nie ma do tego prawa ponieważ drewno nie jest metalem i nie przewodzi pradu, w zamian za to drewno jest w pewnym sensie kompozytem, zbudowanym z wielu pierwiastków i dlatego mogą na nie oddziaływać roztwory stosowane w elektrolizie, co do tego nie mam pewności bo nigdy nie zprawdzałem, osobiście wolałbym nie moczyć drewna, sol kuchenna nie powinna zaszkodzić, w koncu słuzy jako srodek konserwujacy np w garbarstwie,sproboj może przy zamontowanej kolbie na broni zabezpieczyć ja tak jak już napisano a pozniej działać na broni tak by z kolei nic ze stosowanych srodkow sie na nia nie dostało np nanosić pedzelkiem kwas ortofosforowy czy srodek do konesrwacji broni tzn nie pryskać bezpośrednio tylko na jakis spodeczek i z niego pedzelkiempozdrSzefo
Szefo Napisano 27 Listopad 2004 Napisano 27 Listopad 2004 zapomnialem dopisać, a co do srub to czas robi swoje, nie oczekuj ze po paru godzinach np pryskania puszcza tak łatwo, mi z pewna sruba zeszło 3 tyg, 2 tyg w ropie, pozniej 1 tydz srodek do konserwacji broni a na końcu wkrętak uderzeniowy (dzieki poldi)pozdr
teton111 Napisano 3 Grudzień 2004 Autor Napisano 3 Grudzień 2004 te sruby wygladaja solidnie... juz 3,5 tygodnia sie z nim mecze i niemoge go ruszyc :/
Czarek Napisano 5 Grudzień 2004 Napisano 5 Grudzień 2004 telon 111-weż solidną butelke wd.40 zaaplikuj w śruby-tak kilka razy i próbuj odkręcać-tak po 10-15 minutach od spryskania- przy srubach drewno może nieznacznie ściemniec od tego preparatu jeśli je pochlapiesz,ale napewno mu to nie zaszkodzi-aha-moim śrubom w takim mauserze pomógł wd.40+po spryskaniu troszkę terapi młotkowej w łby śrub-tak z wyczuciem 2-3 razy uderzyć w główkę srubokrętu to czasem pomaga-lekko poluzowuje rdzę na gwincie i wd40 może wniknąć głębiej!powodzenia:)
teton111 Napisano 5 Grudzień 2004 Autor Napisano 5 Grudzień 2004 A dzieki dzieki.. bo bedzie mi potrzebne :/ ciezko jakos mi tak to idzie... przy parabelce od razu puscilo ale tutaj to mam niemaly klopot:/
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.