Gość Napisano 8 Październik 2004 Napisano 8 Październik 2004 Szanowni koledzy mam propozycję nazwania właściciela upragnionego przez was nieśmiertelnika(choć koleś nie wiadomo czy by chciał wam go oddać dobrowolnie -protestować nie może) wyszkopkiem a takie wykopki wyszkopki. Co do resztek panów z podznaku denatury(Totenkopf)SS-kartofel. A po ostrzale artyleryjskim SS-kartofelzalat. Pozdrawiam ps. Bocian uśmiechnij się :-))))) pozdrawia siewiernyj plemiennik hakasi
zelig Napisano 20 Październik 2004 Napisano 20 Październik 2004 Przez te kartofle zgubiło* Ci się ch" w achtungu. * Albowiem Niemce piszą haw tym słowie przez ce-ha - tak jak my piszemy przez ce-ha słowo uj" (choć chciałoby się przez samo h..) Np. skrót CHWDP jest, moim zdaniem, za dokładny - lepiej wyglądałby w krótszej - nieortograficznej postaci: HWDP. No ale tak to już jest na tym ponurym świecie..
hakas Napisano 21 Październik 2004 Napisano 21 Październik 2004 Dzięki stary za poprawę. A jak podobają Ci się wyszkopki?
zelig Napisano 22 Październik 2004 Napisano 22 Październik 2004 Bardzo smaczne.A i sam temat nieśmiertelników jest dość interesujący, i mało jeszcze spenetrowany. Np. większość żołnierzy wierzyła, że ta blaszka zapewni im nieśmiertelność. Stąd tak wysoka ilość ofiar podczas 2. wojny światowej.
wons Napisano 23 Październik 2004 Napisano 23 Październik 2004 no i zapewniła, czyż po ich wykopaniu nie wraca pamięć/refleksja o ich właścicielu?, a poza tym będąc wyeksponowanym na widocznym miejscu było, nie było jakaś tam pamięć o żołnierzu zostaje zachowana.czyż nie jest to forma ieśmiertelności"? :)z pozdr. WoNs(y)
wons Napisano 23 Październik 2004 Napisano 23 Październik 2004 hakas - ty byku krasy, 1000 razy prześlij mi SMSkiemsłowo ACHTUNG!!!to Ci się utrwali ;)pozdr. Wons:)
zelig Napisano 25 Październik 2004 Napisano 25 Październik 2004 Tak! Masz 100 proc. rację prezentując tak piękne - liryczne podejście do tematu. Uchyliłeś poniekąd jego kolejny - jakże wazny aspekt.Moje podejście jest czysto użytkowe - chodzi o ten rodzaj nieśmiertelnictwa, który w dzisiejszych czasach w grach komputerowych uzyskuje sie poprzez wpisanie kodu z konsoli.Choć jest wysoce prawdopodobne, że przy obecnym skoputeryzowaniu działań wojennych, żołnierz wymawiając taki kod-zaklęcie staje się de facto nieśmiertelny in aeternum .Wniosek nr 1: Stąd się bierze tak olbrzymia przewaga militarna St. Zjedn. Ameryki Płn.Wniosek nr 2: Nieśmiertelniki analogowe" to przeżytek.pozdr. 917
hakas Napisano 25 Październik 2004 Napisano 25 Październik 2004 To jak to nazwać : Smiertelnik a może kodtrupkowy? Czekam na inne propozycje.
zelig Napisano 26 Październik 2004 Napisano 26 Październik 2004 Śmiertelnik" chyba najlepiej oddaje charakter tego przedmiotu. To bardzo uczciwa nazwa.I jeszcze uściślenie w kwestii zaklęć: G.I. używa ich wyłącznie w sytuacji gdy zostało mu już mało życia lub w pobliżu takich żyć jest bardzo mało.
wons Napisano 28 Październik 2004 Napisano 28 Październik 2004 Kiedyś gdzieś spotkałem się z nazwą medaliony śmierci czy jakoś tak, mśle,że pasuje...
hakas Napisano 29 Październik 2004 Napisano 29 Październik 2004 Mój Ojciec tak to określał Wons. hakas
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.