Gość Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 panowie ogladam teraz film kanal na tv1 caly sprzet umundurowanie i bron to orginaly Co sie z tym stalo? w lodzi tego nie ma a film robila lodzka filmowka pzdr obert
jacenty2004 Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 jak byś się wcześniej urodził i pracował w WFD albo TVP to byś to miał :) ps jak mnie zdenerwują mole latające po chałupie i rdza spadająca na podłogę to coś wystawię na Allegro :)
IRONRAT Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 Pisałem już o tym. Począwszy od końca lat 70 ta potężna kolekcja, której nie powstydziłoby się MWP dostała nóg - meble, uzbrojenie, itd. Swoją drogą jak to mozliwe, że w minionej rzeczywistości coś takiego istniało poza strukturami resortów siłowych.Ironrat
jacenty2004 Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 Co to znaczy ..poza strukturami ? - to działało tylko w strukturach ..dokładnie tak jak dzisiaj !!!
IRONRAT Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 Łódzka wytwórnia chyba nie była częścią MON, czy też resortu spraw wewnętrznych, stąd też moje stwierdzenie: poza strukturami resortów siłowych.Ironrat
jacenty2004 Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 A mnie chodziło tylko o struktury układowo-towarzyskie" :)
Gość Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 kurcze urodzilem sie w 1964 ale wtedy byly inne czasy a widzieliscie tego sdkfz w kamuflarzu i nie byl to czech tez stal u kogos w ogrodzie zwazanego z ukladami towazyskimi pzdr obert
jacenty2004 Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 złom cieszył się małym zainteresowaniem,co innego gdańskie meble,obrazy i inne precjoza z Desy"
IRONRAT Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 Z tego co słyszałem na mebelki przysła moda i mebelki wsiąkły. Złom musiał jeszcze trochę poczekać. Kilku starych pracowników próbowało ratować sytuację, ale oczywiście nikomu nie zależało na powodzeniu ich inicjatywy.Ironrat
Gość Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 a szkoda bo bezpowrotnie zaginelo wiele fajnych rzeczy pzdr
jacenty2004 Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 Ale na dobrą sprzwę złomu też już nie ma... dzięki Bogu ktoś zachował dla potomności i nie dał rozkraść zbiorów broni w łódzkiej filmówce, widocznie wychował się na 4 pancernych a tam jest dykta z której strzelał w filmie Janek Kos :)
vonadamski Napisano 3 Październik 2004 Napisano 3 Październik 2004 Witam!!!Wiec ja moze nie na temat. Bardzo mi sie podobał ten film. Jeden z niewielu filmow polskich przedtawiających w taki sposób wojnę.Chyba pierwszy raz w filmie widzialem Goliata ... ale chyba byl z tektury bo przejechal plutasowi po nodze i nic mu sie nie stalo :)Z powazaniem vonadamski
Królik Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 Goliat był jeszcze w Koolumbach. A Plutek (Janczar) odsunął nóżkę... :)
Ursus Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 W Kolumbach" kabel Goliata był duuuużo grubszy.Rozwalił go granat, a tu... saperka :)
Gość Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 cześć ,pytanie o mały drobiazg z filmu :czy to możliwe by powstaniec plutek[Janczar] nosił na mundurze K W? pzdr. yard
Gość Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 sorry zle postawione pytanie czy powstańcy mogli nosić KW lub inne na mundurach i czy to było bezpieczne" yard
Gość Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 A dlaczego nie? Ten półkownik z kanału też nosił.pozdrawiam
jaca2003 Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 panowie troche uwagi na poczatku filmu i cała dyskusja o nim byłaby zbędna.ten film powstał o l u d z i a c h .Lektor zaznacza to na poczatku.o ludziach a nie o sprzecie.wystepuja w nim negatywne postacie (np pułkownik umierający w kanale i jeczący, żołnież AL na pewno by nie jęczał lub Bruner"-Emil Karewicz czy chocby szef kompanii sanacyjny podoficer.)i pozytywne postacie(np Kloss" własne życie poświęcił aby uratowac innych).Sprzęt to drugi plan.ludzie w tamtych latach pamietali wojnę z autopsji a nie jak my z ksiązek.realizatorów interesowało aby film poszedł na ekrany a nie został półkownikiem".pozdrawiam
vonadamski Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 Witam!!!W pewnym sensie masz racje Jaca. Nie chodzi tu jednak o system socjalistyczny pokazujacy bohaterstwo chlopa ktory biegl z karabinem i gdy zobaczyl poszarpany czerwony sztandar gorzko zaplakal. Wtedy liczyly sie pewne zasady moralne, poczucie honoru. Mimo wojny, mimo smierci dookola mozna bylo je zobaczyc. Dzisiaj nie ma nic. Jak ktos jest honorowy to w najlepszym wypadku zostaje wysmiany. Człowiek honorowy nie ma w naszym społeczeństwie racji bytu. Czy to jest oznaka człowieczeństwa, czy zezwierzęcenia naszych obyczajów i kultury? Jednak na to pytanie kazdy z nas muisi sobie odpowiedziec.Jak juz napisalem film mi sie bardzo podobal.Jesli chodzi o Goliata to szarpnal nózke plutaskowi. Sadze ze w rzeczywistosci mialby z nia klopot bo by ja wciagnelo pod gąskę.Z powazaniem zawsze czlowiek vonadamski
jaca2003 Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 vonadamski podpisuje się pod twymi przemysleniami obiema łapkami.Masz całkowitą rację.Pozdrawiam
Gość Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 macie panowie racje czlowiek chonorowy jest uwazany w naszym spoleczenstwie za dziwaka ktory nie dorosl do naszych czasow a slowo chonoru to u niektorych slogan ciekawe ilu ludzi wzielo by udzial w takim zrywie jak powstanie warzawskie gdzie walczyli 12 latkowie pzdr obert
IRONRAT Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 Podpisuję się pod uwagami vonadamskiego oburącz. Przy okazji niestety uwaga do niektórych przedmówców. Nie bierzcie tego do siebie. Trochę szacunku dla języka polskiego i ortografii.Ironrat
jaca2003 Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 a chonor to się inaczej pisze. pozdrawiam
mrand Napisano 4 Październik 2004 Napisano 4 Październik 2004 Myślę Jaca, że w tym przypadku pisownia jest jak najbardziej prawidłowa ponieważ moim zdaniem honor oznacza coś innego. Pomysł z rozdzieleniem pisowni na chonor i honor uważam za bardzo dobry i od dziś będę tego używał. Jakie czasy taki język. PozdrawiamMrand
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.