Skocz do zawartości

Lufcik


Sebek

Rekomendowane odpowiedzi

na podstawie tego co bylo w lodzkich wiadomosciach dnia (gdzies w kwietniu)wyremontowano podwozie byli na etapie skladania sielnika nie wiem czy go uruchomi li choc taki byl plan
adwozie "niewiem ?
prawdopodobnie tylko oczyszczone i pomalowane nie ma pieniedzy i materialow by odtworzyc wyglad
sa tylo 3 zdjecia z czego 2 wykonane na poligonie prototypu ktory mogl nie dosc znacznie roznic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądząc po zacietości z jaką MWP do dzisiaj praktycznie zwalczało nie sowieckie pamiątki ciężkiego sprzetu ( naszczęście to już mija - nowa ekspozycja w odziale przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie) i po tym że jedynym muzeum w Polsce które ratowało taki sprzęt jest to w Skarżysku Kamiennej to takie działanie musiały miec charakter 100% celowy. Komuchom zależało na ukrywaniu prawdy historycznej i pewnie obawiali się, że ktoś taki transporter może wykorzystać przeciw nim (po wojnie posiadanie broni było karane nawet śmiercią).
Na to pytanie odpowiada jescze jeden fakt. W polskich muzeach prawie nie ma wrigiego i alianckiego sprzętu.

P.S. Jeśli ktoś życzy sobie zdjęcia z ekspozycji to prosze o e-mail.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach pięćdziesiątych wysadzanie nie było sprawą ideologiczną. Całe pola były przecież zastawione wrakami różnego rodzaju czołgów. Przeprowadzana była ogólno polska akcja czyszczenia terenu. Ponieważ w większości przypadków nie dysponowano odpowiednim sprzętem, żeby czołgi załadować i wywieźć w całości (to przecież masa i to w dodatku często zagrzęźnięta i z niesprawnym zawieszeniem), a jednocześnie nie było tak wiele palników, całość tanim kosztem wysadzano w powietrze, a potem zbierano części porozrzucane po okolicy.
Tak samo postępowano zarówno z czołgami niemieckimi jak i radzieckimi.


W taki samo sposób Rosjanie wysadzali wraki już w 1944.

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
1. Czy ja dobrze widzę, że są to informacje z przed ponad roku?
2. Jeśli tak, to sprawa powinna być już zakończona, a tu cisza.
3. Czy zakłady w Głownie należą do grupy Zasady? Jeśli tak, to niestety cienko przędą i mogą nie zechcieć dołożyć do tego interesu, choć to doskonała reklama.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AFAIK - na razie nie ma mowy o żadnej odbudowie - brak kasy i dokumentacji. Odremontowany Lufcik będzie złożony do kupy i wystawiony w skansenie Pilicy. Ma zarobić na dalsze prace- problem w tym, że nie ma żadnych nowych materiałów umożliwiających precyzyjne odtworzenie kabiny więc raczej kolejnych prac nie będzie. Bo nawet jak będą pieniądze można odtworzyć tylko maskę silnika na podstawie jednego zdjęcia, reszta będzie czystą spekulacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogladalem ostatnio dosc dokladnie zdjecia cale 3
i doszedlem do wniosku ze nie wiadono nic o wierzchu natomiast boki uwazam ze da sie odtworzyc takie moje zdanie

pozatym wydaje mi sie ze na zdjeciach z poligonu z przodu brakuje oslon na otworach odserwacyjnych

marek co sadzisz?
pozdrawiam
Yoony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem stanowi góra i rozkład wnętrza kabiny.
Natomiast nie brakuje osłon (wg mnie) - tam są od wewnątrz zasówy wizjerów - zobacz zdjęcia Sd Kfz 8 tylko fragmentarycznie opancerzonego - osłona kabiny z przodu plus osłona chłodnicy - mają identyczne rozwiązanie. Takie lekko opancerzone ciągniki 12t były również używane przez WL, mam zdjęcia 2 takich pojazdów.

Marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie