Skocz do zawartości

bracia Ryan i bracia von Blucher


DTH

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wlasnie wrocilem z Krety, gdzie usilnie szukalem sladow walk o te grecka wyspe.Znalazlem m.in.dwa piekne cmentarze wojenne, jeden aliancki, obroncow Krety i niemieckich spadochroniarzy, atakujacych w maju 1941 to terytorium.Jak dojde do siebie po zmianie klimatu, wrzuce fotki do galerii i napisze pare slow na ten temat.Ale ad rem, czyli wrocmy do tematu postu.Z pewnoscia wszyscy znacie historie szeregowca Ryana i jego trzech braci, poleglych na froncie Zachodnim.Zwiedzajac cmentarz niemieckich fallschirmjaeger natrafilem na historie kropka w kropke podobna do tej znanej z filmu Spielberga.
Posluze sie tylko opisem, ktory znalazlem w Maleme, miejscowosci, w poblizu ktorej znajduje sie cmentarz niemieckii ktory pozwolilem sobie dosc wiernie przetlumaczyc na nasz jezyk.

Wsrod setek ludzi, ktorzy przybyli na ceremonie otwarcia niemieckiego cmentarza wojennego w Maleme 6 padziernika 1974 r byla baronowa Gertrude Getelhodt.Stracila w czasie walk o Krete trzech z czterech braci jednego dnia i miala okazje odwiedzic ich groby po raz pierwszy. Tak wspomniala swoich braci:
Wolfgang, rocznik 1917,byl najstarszy, wszyscy nazywali go Wolfem.Byl wykwalifikowanym farmerem i specjalista lesnym, a zarazem glowa rodziny osiadlej w Meklemburgii, po wczesnej smierci ojca.W styczniu 1940 roku Wolfgang zglosil sie na ochotnika do wojsk spadochronowych.Po udziale w walkach w Norwegii i Holandii, poczatkowo wrocil do posiadlosci rodzinnej, ale wiosna 1941 r zostal powolany z powrotem do swej jednostki i przerzucony do Grecji.
Lebrecht, rocznik 1922, w 1940 r zdal pomyslnie egzaminy na wyzsza uczelnie i chcial zostac inzynierem.Poczatkowo wstapil do Marynarki Wojennej, ale szybko przeniesiono go do piechoty we Wschodnich Prusach.Za namowa swojego "wielkiego brata Wolfa dolaczyl do spadochroniarzy i w styczniu 1941 r zaczal odbywac szkolenie spadochronowe w Tangerhutte.Jego pierwsza misja wojenna mial sie stac skok na Krete 21 maja 1941 r.
Hans Joachim, najmlodszy,jeszcze uczeszczajacy do szkoly.Nazywalismy go Jochen. Jego idolem i wyrocznia we wszystkich aspektach zycia byl najstarszy brat Wolfgang.W wieku 17 lat, za zgoda matki i on wstapil do spadochroniarzy i odbyl swoj trening w Stendal.I tu takze jego pierwsza misja miala byc Kreta.
19 maja 1941 r, dwa dni przed inwazja na wyspe Wolfgang napisal list do domu z Aten, ktory przetrwal zawieruche wojenna.Kiedy otrzymalismy go kilka dni pozniej, moi bracia juz nie zyli.
Przez 4 tygodnie nie mielismy zadnych informacji i nie wiedzielismy co sie dzieje, wowczas otrzymalismy niewirygodne wiesci, ze wszyscy trzej moi bracia zgineli 21 maja 1941 r.
Rankiem tego pechowego dnia, Wolfgang zostal zrzucony w okolicach Iraklionu (najwieksze miasto na Krecie - przypisek DTH)i natychmiast znalazl sie w srodku toczacych sie walk.Krotko po nim w tymsamym miejscu ladowal najmlodszy Jochen i ruszyl z pomoca swojemu idolowi, ale polegl chwile pozniej.Lebrecht, ktory mial przydzial do innego batalionu w pulku, zostal zrzucony w nieco innym miejscu, choc takze kolo Iraklionu.Nieszczesliwie ladowal przed lufami angielskich czolgow i zginal wraz ze swymi kolegami praktycznie w pierwszych chwilach po dotknieciu ziemi.
Wlofgang i Hans Joachim maja swoj wspolny grob w Maleme, natomiast szczatki Lebrechta nigdy nie zostaly znalezione, a przynajmniej zidentyfikowane.Jego nazwisko widnieje na plycie upamietniajacej 360 spadochroniarzy, ktorych ciala nigdy nie zostaly odnalezione."

Od siebie dodam, ze szczatki niemieckich zolnierzy byly znajdowane na zboczach kretenskich gor jeszcze w latach 60.(!)Obok zdjecie mogily braci Wolfganga i Jochena.
Zwracaja tez uwage dwie rzeczy - wiek spadochroniarzy ( rzadko ktory z szeregowych zolnierzy skonczyl wiecej jak 21 lat) i ...liczba polsko brzmiacych nazwisk (np. Gerhard Majewski, Stanislaus Kempa i wielu innych), ktorych naliczylem okolo 50, a nie przeszedlem wszystkich plyt nagrobnych.

  • Odpowiedzi 77
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
DTH ! też chetnie zamieszczę zdjęcia z Krety.Lądował tam nieszczęsliwie Max Schmelling, ale dzięki temu przeżył. Pokonany przez Joe Louisa na Olipiadzie w Berlinie.pozdr
Napisano

To jeszcze wrzucam pare fot z wystawy przed cmentarzem i sprzetu w Muzeum Morskim w Chanii.
Janushew: wyslij zdjecia do Bociana (adres w dziale Galerie) i zapewne szanowny Admin doklei je tam.

Napisano

poniemieckie gadzety z Muzeum Morskiego w Chanii. NA dole sztuczna choinka, ktora stala ponoc w dowodztwie wojsk niemieckich na Krecie w czasie Bozego Narodzenia 1943 r

Napisano

Partyzancko-alianckie wyposazenie obroncow Krety.Refleksy ze swiatel padajacych na gablote powodowaly, ze bylo to jedyne sensowne ujecie, jakie udalo mi sie zrobic.

Napisano

Ten MP-38 zostal znaleziony przez angielskiego turyste w 1998 roku.Niestety, znow refleksy swietlne spowodowaly, ze tylko takie zdjecie dalo sie zrobic.

Napisano
Ta czerwona" czesc noszy, wraz ze stelazem zostala znaleziona kilka lat po wojnie w poblizu miejsca pierwotnego pochowku poleglych spadochroniarzy.ielona" czesc zostala dodana, jako material pogladowy, choc oczywiscie to takze oryginal.
Napisano

A tak zapamietal pierwsze chwile walki i odtworzyl za pomoca pedzla, jeden z angielskich obroncow.

Napisano
Witam.
VonAdamski, nie rozumiem po jaka cholere sie nad nimi uzalasz - nikt ich na Krete nie zapraszal, a w dodatku byli ochotnikami! Moze wreszcie juz pora skonczyc z litowanem sie nad najezdzcami, obojetnie czy dotyczy to Polski czy np. Grecji lub Czeczenii.!
jankos
Napisano
Chialbym tylko przypomniec, ze w 1968 roku do Czechoslowacji tez nas nikt nie zapraszal,ale obawiam sie, ze nasizolnierze nie mieli wiele do powiedzenia.Mniemam tez, ze rdzenna ludnosc Iraku nie wystosowala zaproszenia do WP.
Napisano
I jeszcze jedno:
jankos:zgloszenie sie na ochotnika w warunkach powszechnej mobilizacji daje mozliwosc wyboru broni, a nie calkowitego unikniecia sluzby wojskowej.Subtelna, ale roznica.
Napisano
DTH przeciez wyraznie podkreslilem ze chodzi mi o to ze ci polegli bracia byli ochotnikami - zgineli i dobrze im tak, przciez nie pojechali opalac sie na plazy tylko zabijac ludzi ktorzy im nic nie zrobili.
Co do Czechoslowacji i Iraku to czesciowo sie z toba zgadzam, sa to jednak dwie rozne sprawy, chociazby z tego wzgledu ze do Iraku jada wylacznie ochotnicy, a zolnierze ktorych wyslano do CSRR to byli zwykli poborowi.
Pozdrawiam - jankos.
Napisano
Aha, poza wszystkim trudno porownywac zbrodnie Niemcow na Krecie z inwazja na CSRR czy Irak. Zreszta kwiatami nas tam nie witali...i mieli racje.
jankos
Napisano
No to zgodnie z tym co tu glosisz, jak zginie Polak w Iraku, to ...dobrze mu tak, bo przeciez pojechal ochotniczo.Zastanow sie...
Napisano
DTH nie przypisuj mi slow ktorych nie wypowiedzialem - to Ty pierwszy poruszyles temat Iraku, ja tylko rozwinalem Twoja mysl. Ja zycze wszystkim polskim zolnierzom sluzacym w Iraku aby wrocili calo do domu - czego im zycza Irakijczycy to inna sprawa.
jankos
Napisano
A czego zyczy niemieckim spadochroniarzom po latach Vonadamski w swoich postach, to Jego sprawa, nie uwazasz?
Napisano
DTH > Moim zdaniem porównując polskich spadochroniarzy w Iraku do niemieckich na Krecie, pobiegłeś chyba nie tym skrótem co trzeba. Trochę może też - delikatnie mówiąc - irytować porównywanie Ryanów do Blucherów. Jednak oni nie walczyli ani po tej samej stronie, ani o te same idee...

Tak czy siak dzięki za fotki i opowieść. I nie róbmy zadymy :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie