gumiś Napisano 17 Lipiec 2004 Autor Share Napisano 17 Lipiec 2004 Witam wszystkich Poszukiwaczy>Podpowiedzcie mi jaki macie sposób(wytłumaczenie )na ewentualne spodkanie w czasie wykopek wiadomo z kim.POZDRAWIAM WSZYSTKICH>Czy ktoś może juz doznał niemiłych spodkań z nową ustawą.CZEGO NIKOMU NIE ŻYCZĘ>!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ms Napisano 18 Lipiec 2004 Share Napisano 18 Lipiec 2004 http://odkrywca.pl/index1.php?action=forum&iletab=jedna&sub=pokaz_watek&id_forum=0&ktory=96063#96063jest wyszukiwarka, jest kilka dzialow, sa rozne fora - szukaj, czytaj, analizuj, wyciagaj wnioski, myslenie rozwija. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadee Napisano 19 Lipiec 2004 Share Napisano 19 Lipiec 2004 Rusz głową zamiast tylko nosić ją na karku ;))))))Ja się nigdy nie ukrywałem się podczas poszukiwań a i niedawno zdarzyło mi się w pewnej wsi przeszukiwać plac koło budynku iebieskich panów" i wybieram się tam w środe ponownie :)Mówi się że najciemniej jest pod latarnią....pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fendziu Napisano 19 Lipiec 2004 Share Napisano 19 Lipiec 2004 CZEŚĆ zawsze morzna powiedzieć że szuka się meteorytów to jest jeszcze chyba legalne pozdrawiam Bolszewik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 19 Lipiec 2004 Share Napisano 19 Lipiec 2004 Na ornitologa - szukasz ptasich obrączek, a w tym rejonie akurat są trasy przelotów bocianów, gawronów czy innych tam ptaszysk,Na zgubę - dziewczyna zgubiła na grzybach ukochany pierścionek zaręczynowy, pożyczyłeś wykrywacz i całymi dniami poszukujesz tej cennej zguby (można szukać kluczy, kolczyka, scyzoryka od dziadka, zgubionego na grzybach etc.)Na łowcę meteorytów - żadna ustawa nie zabrania ich poszukiwania,A przede wszystkim lepiej nie mieć przy sobie fantów typu amunicja, zapalniki, broń lub jej części - lepiej schować, potem szybko do samochodu i chodu do domu. Z guziczków, monet itp. zawsze można się wytłumaczyć, że przypadkowo się znalazło. Chociaż jak kiedyś ściemniałem żandarmowi (szukałem blisko jednostki wojskowej), to się roześmiał, mówiąc, że przecież i tak wie, czego szukam. Pooglądał mój sprzęt, pogadaliśmy chwilkę, życzył mi powodzenia i rozstaliśmy się w pokoju (poprosił, żebym odniósł im amunicję lub broń, gdybym przypadkiem coś trafił - jakoś nie trafiłem:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.