K.Abt. Napisano 14 Lipiec 2004 Autor Napisano 14 Lipiec 2004 A właściwie: Spacerek po tej Warszawie, która leży metr poniżej gruntu... Zainspirowała mnie do tego notka z Życia Wawy, którą wstawił Lolo w wątku o Powstaniu ( http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=11&news_id=43192 )Tydzień temu - róg Wolskiej i Płockiej. Robiono wykop pod jakieś kable. W tym miejscu podczas Powstania były masowe egzekucje.
K.Abt. Napisano 14 Lipiec 2004 Autor Napisano 14 Lipiec 2004 Róg Smoczej i Stawek. Też tydzień temu. Ta kość leżała na trawie obok wykopu.
K.Abt. Napisano 14 Lipiec 2004 Autor Napisano 14 Lipiec 2004 To z kolei dzisiaj, podczas tego remontu al. jana Pawła (ex Marchlewskiego), na wysokości ul. Miłej.
K.Abt. Napisano 14 Lipiec 2004 Autor Napisano 14 Lipiec 2004 Schodzimy metr poniżej chodnika. Spacer od al. Solidarności (ex Świerczewskiego) do Stawek. Taka okazja pewnie się nigdy nie powtórzy...
K.Abt. Napisano 14 Lipiec 2004 Autor Napisano 14 Lipiec 2004 Kawałek marmurowej tablicy. Pamiątka z getta, z nie istniejącego miasta. Daleko w tle Rondo Babka.
K.Abt. Napisano 14 Lipiec 2004 Autor Napisano 14 Lipiec 2004 ..i siekierka.Smutny spacer. Napięcie metafizyczne - wysokie... Pamiętajcie miejscowi, pamiętajcie przyjezdni o podziemnym mieście.Koniec ballady.
Gość Napisano 15 Lipiec 2004 Napisano 15 Lipiec 2004 Jakby było można, to Warszawa by była rozryta lepiej niż niejeden las. Trzeba by się skumać z chłopakami w pomarańczowych kubraczkach.Pozdrawiam
Gość Napisano 15 Lipiec 2004 Napisano 15 Lipiec 2004 ....;( a co zrobisz z kośćmi naszych powstańców?
Gość Napisano 15 Lipiec 2004 Napisano 15 Lipiec 2004 Nie chodzi o to, czy ja bym kopał, po prostu jak widzę takie miejsca pełne pamiątek to się w człowieku odzywa zew poszukiwacza. A te wykopane kości pewnie trafią na śmietnik.Pozdrawiam
SZZ Napisano 15 Lipiec 2004 Napisano 15 Lipiec 2004 Czy to aby na pewno są kości ludzkie? Chociaż kto wie ile takich zapomnianych pochówków znajduje się na terenie Warszawy? Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że hala na Koszykach stoi w miejscu dawnego cmentarza. Cmentarz znajdował sie również na terenie narożnika Politechniki, przy skrzyżowaniu Nowowiejskiej i Chałubińskiego. Znalazł tam miejsce wiecznego spoczynku m.in. płk Koss, dowódca szańca praskiego w Powstaniu Listopadowym. Co jakiś czas przy pracach ziemnych, jak kilka lat temu przy Goworka oglądają światło dzienne ludzkie szczątki.Co do wykopków w Warszawie - to mój znajomy mieszka przy Senatorskiej i z wykopu na skwerku, który ma przed oknem powyciągał całe pięknie zachowane butelki od wina i szampana, znajdował się tam bowiem przed wojną skład win palestyńskich. Niektóre butelki mają nawet zachowane fragmenty etykiet. Znalazł ponadto wiele przedmiotów codziennego użytku, a w innym miejscu pod drzewem kilka srebrnych monet bodaj z XVII w.Przypominam sobie również ciekawe znalezisko bodaj z 1989 r., z terenu Uniwersytetu Warszawskiego. W pobliżu wejścia do Instytutu Historycznego na klombie pod drzewem natrafiono pod szpitalną kaczką na kilka skrzynek z zapalnikami do granatów, 2 karabinki Mauser, 2 szable wz. 34, bagnet w stanie agonalnym, kaburę od Visa, hełm typu Adrian, amunicję do Mausera itp. Niestety na prawie wszystkim położyli łapę saperzy - poza Kaburą od Visa, która udało się wysępić Maciejowi Porębie.Mnóstwo ciekawych rzeczy ujrzałoby światło dzienne, gdyby udało się przekopać warszawskie podwórka i piwnice.Pozdrawiam,SZZ
zelig Napisano 15 Lipiec 2004 Napisano 15 Lipiec 2004 Czy są to ludzkie szczątki pozostawiam już waszej wyobraźni lub osądowi speców od anatomii. Chodzi mi o pewnien symbol - że za każdym razem kiedy koparka przebija się do bebechów miasta, które skończyło swój żywot w 44tym roku - można się spodziewać także tego typu znalezisk.. Co z tym robić? Pochować, zostawić? Nie wiem... Wracam do pierwszego zdania: to już zależy od was. Ja zostawiłem. Jeśli ktoś się skusi na wycieczkę tą samą trasą, to można powiedzieć, że zostawiłem je pod waszym kątem...Już kiedyś pisałem, że wychowywałem się na Muranowie (teren getta/w okolicy J.Pawła właśnie) - także jedną z podstawowych - lokalnych zabaw było przesiadywanie w wykopach. Inaczej mówiąc - przesiadywanie w piwnicach spalonych kamienic.Warszawa metr pod chodnikiem to gigantyczny temat.pozdr.
kwintal Napisano 16 Lipiec 2004 Napisano 16 Lipiec 2004 Przecież większość Muranowa stoi dosłownie na gruzach getta. Te pagórki, na których stoją niektóre budynki to po prostu pryzmy gruzu ze zburzonych domów.
Gość Napisano 16 Lipiec 2004 Napisano 16 Lipiec 2004 na 99% to SĄ kości ludzkie, wprawdzie ciut tego mało i przydało by się kilka ujęć tego samego fragmentu - ale wątpliwości niewielkie. Swoją drogą - wypadało by coś z tym zrobić - czy to miejsce pochówku walczących czy miejsce rozwałki cywilów - szacunek należy się jednaki.Pozdrawiam,Michał
zelig Napisano 16 Lipiec 2004 Napisano 16 Lipiec 2004 Jeśli ktoś w związku z tym ma ochotę na spacer - niech pisze do K.Abt-a. (chociaż te kości pewnie leżą dokładnie tam gdzie je przedwczoraj zostawiłem).Przy okazji - co wyszło po szorowaniu tego fragmentu marmurowej płyty... Niezły horror. Szoruję. Wychodzę z łazienki (słabe światło). Wchodzę do pokoju opowiadając narzeczonej o tych wykopkach. Zapalam (mocne) światło i ... o mało tego nie upuściłem... Czy widać, że te niezmywalne plamy wyglądają jak ślady zakrzepniętej wiadomoczej"..? Symbol zagłady.A żeby tego było mało, to dokładnie w tym momencie w radiu (Pr. 1.) zaczęło lecieć Miasteczko Belz"... No ale to tylko - takie tam - warszawskie klimaty.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.