Butelki od oranżady z PRL nie miały charakterystycznego kołnierza który widać na zdjęciu od predi888.Stawiam na starsze pochodzenie butelki no i ten charakterystyczny kolor.
A tak na poważnie. Niech kolega zaniesie to do muzeum powie że nieświadomie wziął z ciekawości. Odkrycie powierzchniowe beż użycia detektora ani innych urządzeń i brak wiedzy że to jakieś stanowisko archeo i po sprawie skoro się to pojawiło na forum a być może nie trzeba będzie wstawać o 6:00 rano.
Tak. To buteleczka od olejków aromatycznych do ciasta potraktowana temperaturą. Pamiętam bardzo popularny w tamtym PRL-owskim okresie olejek migdałowy, pomarańczowy, arakowy, cytrynowy oraz waniliowy.