Być może się mylę, mam odmienne zdanie. Nie chodzi o straszenie ludzi, chodzi o przekazywanie informacji i ewentualne zapobieganie. Wiadomym jest, że w naszym kraju żyje, mieszka, pracuje wiele osób z Ukrainy. I są to ludzie, którzy uciekli przed wojną, są tutaj aby przeżyć. Ale wojna zapewne za jakiś czas się skończy (już nie wchodzę w szczegóły na którą korzyść) i część tych osób zapewne też będzie chciała wrócić do swojego kraju, w końcu pozostawili tam wszystko a bardzo często resztę rodziny. I chodzi o to aby zapewnić im warunki aby mogli do siebie wrócić i tam żyć a nie ściągać tysiące mężczyzn po przeżyciach wojennych z różnym nastawieniem do życia i swojej przyszłości.