A ja sie chciałem podzielić takim oto miłym wspomnieniem: Dwa tygodnie temu poślubiłem moją Asię a jak to po ślubie bywa pojechaliśmy za sesję zdjęciową. Ciekawych miejsc do fotek miał dostarczyć pałac Krzyżtopór w Ujeździe. Przechadzając się po bastionach <lewy od wejścia> zauważyłem wystający z piasku znajomy kształt :) BORATYNKA!!! i to w dobrym stanie. Znalazłem ich po polach ponad sto ale ta będzie tą wyjątkową. Na weselu mówiono że dwie tęcze które to pojawiły sie tego dnia to dobry znak. Ale ja wiem ze dobrym znakiem jest ta boratyna :) pozdrawiam