Skocz do zawartości

formoza58

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    94 155
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez formoza58

  1. Można by wstawić , będzie tematycznie. Może się uda zidentyfikować ludzi, miejsca i czas. Kiedyś mnie reka świerzbila, aby z ciekawości oderwać zdjęcia w albumie Juszczaka, ale przy pierwszym zdjęciu zrezygnowałem. dał mocny klej. Pocieszeniem jest to, że naklejał małe karteczki z opisami na większości.
  2. Trzeba by sprawdzić nekrologi z 1921, być może więcej kawalerzystow poszło do Powstania, na zasadzie ochotniczej " delegacji" lub jak por Sowiński w " Sól ziemi xzarnej". Po raz kolejny Szacunek za Wiedzę i to, co robisz
  3. Na Zaolziu...
  4. I jeszcze , niejako w epilogu, taka ciekawostka po zakończeniu dwumiesięcznych manewrów. Zwracają uwagę wyjatkowo male jak na Pułk, straty ... W koszarach trwały porządki i odbywał się bilans kilkutygodniowego przebywania w polu. Powołano kilka komisji roztrzygajacych wydarzenia z tamtego okresu, ustalając przyczyny i karając winnych. Min. zrobiono bilans strat w uzbrojeniu, poniesionych podczas manewrów i okazało się, że globalnie były one niewspółmiernie małe. Dotyczyły one następujących uszkodzeń: - Kbk ze szwadronu KM, w którym doszło do złamania kolby przy szyjce - szabli niemieckiej artyleryjskiej ze szwadronu KM, ze złamanym brzeszczotem - lancy francuskiej z 1 szwadronu, gdzie nastąpiło złamanie grota - szabli niemieckiej artyleryjskiej z 2 szwadronu, której ostrze zostało złamane na wpół - szabli niemieckiej artyleryjskiej z druzyny dowódcy pułku, której ostrze zostało złamane - lancy francuskiej z 4 szwadronu, złamanie drzewca.
  5. Tak Krzymenie, już chyba go całkiem kawaleryjsko " spacyfikowalem". Poleglych z innych broni, nie notowałem.
  6. Spokojnie możesz wrzucić to zdjecie do tego wątku...
  7. 1. Gen. Szeptycki. 2. Z pogrzebu gen. Popowicza.
  8. Cd... Pogrzeb odbyl się 16 sierpnia, z udzialem plutonu trebaczy, przybylego na ta smutną okoliczność z manewrów, oraz z asystą honorową, wystawioną przez przebywających w garnizonie ułanów,oraz delegację pułkową.Podane wyżej okoliczności tragicznej śmierci ogólnie lubianego i szanowanego oficera były właśnie tak podane w rozkazie dziennym pułku. W rzeczywistości do tragedii doszło podczas konnego powrotu oficerów z gościny w zaprzyjaznionym majątku. Mimo tragedii i straty wartościowego oficera, życie toczyło się nadal.26 sierpnia odbyła się w Chorostkowie uroczy- stość wręczenia przechodniego buńczuka nagrodowego brygady, oraz rozdania nagród dla wyróżnionych w zawodach wyszko- leniowych pododdziałów brygady.Po nich pułk przeszedł do nowego rejonu zakwaterowania w rejonie Wierzbowiec- Łaskowce. Wyjście nastąpiło o godzinie 8.45 i po defiladzie szwadronów przez dowódcą pułku, którą na czele wystąpił jako sztandarowy 2 szwadron, zarządzono karmienie koni i obiad po wyjściu z Chorostkowa. następnie marszem podróżnym po osi Chorostków- Kobyłowłoki- Buchanów pułk dotarł do Wierzbowca, z miejscem postoju dowództwa w Mogielnicy. W dniu 28 sierpnia dowództwo szwadronu gospodarczego objął por. Stanisław Stankiewicz. Natomiast 31 sierpnia na Święto 9 Pułku Ułanów Małopolskich, udała się delegacja pułkowa w składzie: rtm. S. Starnawski, rtm. J. Bokota oraz chor. B. Gadzin. Kończyły się manewry letnie. Myślami ułani byli już w koszarach.Robiono przedwyjazdowe porządki, zbędny sprzęt odsy- łano transportami kolejowymi do garnizonu, min. 12 chorych koni. 29 sierpnia padł wałach " Achilles" z 4 szwadronu, który skaleczył się podczas ćwiczeń. Przyczyną śmierci było zakażenie rany, toteż natychmiast powołano komisję do ustalenia winowajcy. W dniu 2 września w Janowie, odbyły się oficerskie zawody konne brygady, w których odnosili sukcesy oficerowie pułku. Manewry zakończyły się 12 września i pułk w dniach 13- 15 września wracał do garnizonu. Zdj.1. Por. Aleksander Rylke, dowodca plutonu w szwadronie KM. Zdj.2. Ulani szwadronu KM na zajęciach Zdj.3. Szwadron KM w marszu na zajęcia. Koniec. ------------------------------------
  9. Cd... Życie poligonowe trwało nadal. Na tablicach informacyjnych przy " grzybkach" podoficerów slużbowych szwadronów pojawiły się " Nowiny", grupujace po służbie i podczas czasu wolnego spragnionych wiadomości ułanów. Od pobudki do captrzyku było co robić. szkolenie taktyczne, strzelania, przeprawy, długie przemarsze w spiekocie i kurzu. Wszystko składało się na to, że każdy czekał na głos trąbki oznajmującej koniec kolejnego, pracowitego dnia. I tutaj ciekawostka. Na początku pobytu pułku na przedoboziu, dowódca pułku nakazał trębaczom szwadronowym grać modlitwę wieczorną i captrzyk . W praktyce wyglądało to nastepująco: - O godzinie 19.45 wachm. Włodzimierz Duszuk z trzema trębaczami zaczynał grać " Modlitwę" przed wartownią pułkową, w miejscu postoju dowództwa pułku. Na ten sygnał zaczynali grać równocześnie trębacze szwadronowi w rejonach zakwaterowania w Chorostkowie i Sienikowcach. - O godzinie 20.00 wachm. Duszuk z trębaczami w Tusaniu zaczynał grać " Captrzyk", które w chwilę po tym powtarzali równocześnie trębacze szwadronowi dywizjonów, zakwaterowanych we Chorostkowie i Sienikowcach. W dniu 31 lipca do pułku na praktykę przybyli i zostali przydzieleni do szwadronu KM nastepujący podchorążowie Szkoły Podchorążych Zawodowych Kawalerii: - wachm. pchor. z III rocznika, Zbigniew Panesz - wachm. pchor. z III rocznika, Gerard Korolewicz - plut. pchor. z II rocznika, Julian Janas. Dołączyli do nich 5 sierpnia kolejni podchorążowie ( tym razem rezerwy) i oficerowie rezerwy, celem odbycia praktyk podczas manewrów. Zostali rozdzieleni między pododdziały następująco: - Ppor. rez. Michał Siemiradzki, do 4 szwadronu - Ppor. rez. Franciszek Grzelak, do 4 szwadronu - Ppor. rez. Jan Serwatowski, do 3 szwadronu - Plut. pchor. rez. Sndrzej Jakubowski, do szwadronu KM - Plut. pchor. rez. Marian Walczak, do szwadronu KM - St. uł. pchor. rez. Henryk Szołdra, do szwadronu KM, w trakcie ćwiczeń przeniesiony do 2 szwadronu - Plut. pchor rez. wet. Jan Kuliczek, do szwadronu gospodarczego, do dyspozycji lekarza weterynaryjnego pułku - Kpr. pchor. rez. Jerzy Kużmiński, do 1 szwadronu - Kpr. pchor. rez. Jerzy Filip, do 2 szwadronu - Kpr. pchor. rez. Zbigniew Gerlach, do 2 szwadronu - Kpr. pchor. rez. Eugeniusz Makar, do 4 szwadronu. W dalszym ciągu trwania manewrów wprowadzano dorażne kolejne zmiany i zarządzenia. I tak np. ze względów sanitarnych i w obliczu przypadków czerwonki w Tustaniu, zabroniono kategorycznie ułanom z plutonu łączności, kwaterującego w pobliżu miejsc zachorowań, uczęszczania po wodę do nich i stykania się z ludnością tam zamieszkałą. zakazano również pożyczania od nich naczyń do pobierania strawy z kuchen. W dniach 2- 3 sierpnia odbyły się zawody strzeleckie, na których uczestniczył min. przybyły na nie z garnizonu, szef plutonu trębaczy, st. wachm. Piotr Patyna, który 4 sierpnia wrócił do Lwowa. W dniu 7 sierpnia natomiast, z Lwowa przyjechał podoficer broni, wachm. Szarawara, do przeprowadzenia rozliczenia całej amunicji ostrej i ślepej, wystrzelonych dotychczas w obozie. Nastepnego dnia odesłano do koszar wszystkich szeregowych pieszych i zbędnych, chore konie, oraz zbędny sprzęt. Tego dnia odesłanego por. R. Dzierżanowskiego, zastąpił w dowodzeniu plutonu łączności, dotychczasowy dowódca plu- tonu w 1 szwadronie, por. E. Brandt.Ponadto ze szwadronu KM, do 1 szwadronu, na stanowisko dowódcy plutonu, przesu- nięto wachm. pchor. Z. Panesza. Dzień Żołnierza, w dniu 15 sierpnia, rozpoczął się tragicznie. Pułkiem wstrząsnęło samobójstwo por. Edwarda Brandta, który zastrzelił się o 1.30 w nocy, na kwaterze w m. Mikulińce. Poczet sztandarowy pożegnał zwłoki, które zostały odwiezione do garnizonu. ...cdn. ------------------------------------------------------- Zdj.1. Ułani 2 szwadronu Zdj.2. Omówienie po zajęciach w 2 szwadronie. Od prawej rtm. Stanislaw Mogiła Stankiewicz Zdj.3. Ułani 2 szwadronu w miejscu zakwaterowania.
  10. Według informacji od mojego serdecznego Kolegi Janusza jego Wujek był komendantem milicji w Chorobowie koło Hrubieszowa. Tragicznego dnia wpadł w zasadzkę upowców, torturowany i zamordowany. Jego mogiła , po wyprostowaniu granicy po wojnie, znajduje się w Ukrainie.
  11. Cd... Dzień wcześniej dołączył do pułku, wróciwszy z urlopu, rtm W. Korytkowski i objął dowództwo 3 szwadronu .Z koleji 20 lipca przybył mjr. Wiernicki. Na czas przedobozia wyznaczeni zostali komendanci rejonów zakwaterowania pododdziałów, odpowiedzialnych za utrzymywanie porządków w swoich rejonach. Do pracy zaangazowana została miejscowa ludność, oraz lokalne władze samorządowe. W dniach 21 i 22 lipca odbyło się w pułku szczepienie przeciczerwonkowe. Na początek przebywania na przedoboziu, służbowo nieobecnego płk. Godlewskiego, zastępował mjr. W. Nowacki, natomiast adiutantem był rtm. Wilczek. Życie obozowo- poligonowe toczyło się swoim torem. W przerwach zajęć ułani czernili min. nowe buty. Co pewien czas wybuchały drobne " afery". I tak na przykład, kiedy podczas wizytacji pododdziałów, okazało się np., że w 1 i 4 szwadronach ułani kwaterowali karabinkami przy sobie, nie przestrzegając nakazu zbiorowego przechowywania broni, oberwało się dowódcom tych szwadronów. Podczas kontroli w szwadronie KM, zniesiono wiechy przy kwaterach z oznaczeniami ilości ludzi i koni w nich zakwaterowanych. W trakcie przebywania w polu, wprowadzano doraźnie nakazy i zakazy. I tak np. po pławieniu koni, ze względów zdrowotnych i w trosce o zwierzęta, wprowadzono obowiązek dokładnego wycierania kopyt i pęcin, po każdorazowej kąpieli.Kiedy w szwadronie KM stwierdzono odparzenie koni, z racji rozmiarów, wyznaczono natychmiast komisję dla znalezienia i ukarania winowajców. 22 lipca przybył płk. Godlewski i objął dowodzenie pułkiem. W dniu 23 lipca odbyło sie pływanie pułku, na placu wodnym brygadowego szwadronu pionierów uczestniczyły wszystkie pododdziały, oprócz 5 szwadronu i szwadronu KM ( które przybyły z siodłaniem ulżonym bez broni), przybyły na oklep w spodniach lub spodenkach. W trakcie przedobozia nastąpiła wymiana szeregowych. Młodszy rocznik przybył transportem kolejowym z koszar, natomiast starszy rocznik, z wyjątkiem strzelców wyborowych, wrócil do Lwowa . ...cdn. ----------------------------------------------- Zdj.1.Plawienie koni . " Kaska" i " August" w kąpieli. Zdj. Rozladunek ulanow mlodszego rocznika.
  12. Rtm. Bokota w swoich wspomnieniach opisuje manewry w 1936 roku, to przedstawię pokrótce , jak wygladaly przykladowo w 1937 roku... " Po święcie pułk gorączkowo szykował się do wymarszu na przedobozie i manewry letnie. 14 lipca, w wyniku wyborów uzupe- łniających oficerskiego sądu honorowego dla oficerów młodszych, ustalił się ostatecznie Sąd Honorowy Pułku, w składzie: - Przewodniczący, rtm. Jerzy Strużyński - Zastępca przewodniczącego, rtm. Tadeusz Płoski - Sędziowie honorowi; rtm. Adam Wilczek, rtm. Stefan Starnawski, rtm. Stefan Smodlibowski, por. Marian Kryczyński , oraz por. Andrzej Sozański. Przed wyjściem pułku w pole, z ulanami pożegnał się ppłk. dypl. Władysław Płonka, który zgodnie z rozkazem MS Wojsk. objął dowództwo 22 Pułku Ułanów Podkarpackich. Zakończyli swoje szkolenie również oficerowie i podchorążowie rezerwy . Spośród nich, rozkazem dowódcy brygady, awansowani zostali, do stopnia wachmistrza: - Plut. pchor. rez. Jan Nycz - Plut. pchor. rez. Stanisław Sokulski - Plut. pchor. rez. Mieczysław Pollak. W dniu 15 lipca, o godzinie 6.00 rano pułk wyruszył z koszar na przedobozie i manewry letnie.Marsz trwał prawie dwa dni i 17 lipca pododdziały dotarły na miejsce koncentracji i w godzinach 13- 14.00, zakwaterowały się następująco: - W Chorostkowie, 1 i 4 szwadrony - W Tusaniu, szwadron gospodarczy, pluton łączności, oraz równoczesne miejsce postoju dowództwa pułku i ambulansów medycznego i weterynaryjnego - W Semikowcach, 2 i 3 szwadrony - W Dubowcach, 5 szwadron i szwadron KM. 18 lipca dołączyli do pułku, po ukończeniu szkoły podoficerskiej CKM brygady, por. A. Sozański i por. A. Zieńczyk. Jednocześnie por. A. Sozański w dniu 20 lipca został wyznaczony na komendanta brygadowego kursu szkolenia obsługi armatek ppanc., który tego dnia został uruchomiony przy 14 Pułku Ułanów. Wraz z nim odeszło 6 ułanów ze szwadronu KM, z końmi i pełnym oporządzeniem jako frekwentanci, oraz wachm. Wilhelm Kina jako instruktor. Rozpoczęło się gorączkowe porządkowanie kwater, odbywały się czyszczenie i przeglądy broni. Dowódcy pododdziałów we własnym zakresie, ze względu na panujący upał, zarządzali wstawianie koni w bieżącej wodzie w miejscach płytkich, tak aby woda dosięgała zwierzętom do stawów skokowych, w miejscach dostosowanych i pod ścisłym nadzorem. Wszystko to odbywało się w porze najmniejszego operowania słońca. Plac alarmowy pułku został wyznaczony na łące nad rzeką Gniłą Lipą, na południowym skraju Chorostkowa tj. w rejonie 1 szwadronu. 19 lipca przybyła kolejna zmiana podchorążych rezerwy, którzy zostali przydzieleni nastepująco: - Plut. pchor. rez. Stefan Uranowski, do 1 szwadronu - Plut. pchor. rez. Jan Pazowski, do szwadronu KM - Plut. pchor. rez. Tadeusz Brykczyński, do 3 szwadronu - Kpr. pchor. rez. Tadeusz Michowski, do 2 szwadronu - Kpr. pchor. rez. Jan Sołtysiak, do szwadronu KM - St. uł. pchor. rez. Zbysław Celecki, do 4 szwadronu - St. uł pchor. rez. Mieczysław Galasiewicz, do 3 szwadronu. ------------------------- Zdj.1 3 szwadron w marszu. Na czele wachm. Kazimierz Juzwa Zdj.2. Panowie oficerowie podczas postoju w marszu. Zdj.3. Kuchnia szwadronowa 1 szwadronu. Zdj4. Na kwaterze, z ludnoscią okoliczną cdn...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie