Skocz do zawartości

formoza58

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    94 365
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez formoza58

  1. Jeszcze z pogrzebu. Na Czerniakowie. Matka " Andrzeja Morro" nad trumną syna, po ekshumacji.
  2. Między matką " Andrzeja Morro" a " Anodą", stoi " Radoslaw".
  3. I jeszcze w temacie pogrzebu " Andrzeja Morro", na Powązkach Wojskowych: Kiedy nagrywaliśmy naszą audycję radiową o braciach Romockich, Bogdan Deczkowski-Laudański przyniósł do studia niezwykłe zdjęcie... Oto nagranie: Staszek Sieradzki-Świst: - Popatrzcie, tutaj Laudański przyniósł zdjęcie z pogrzebu Andrzeja Romockiego! Laudański: - To już nad mogiłą... Świst: - Jest pułkownik "Radosław", jaki młody... Witold Bartnicki-Kadlubek: - A tu obok Jasio Anoda! Świst: - On był na wszystkich ekshumacjach i organizował pogrzeby. Kiedy go ubecja zamordowała w styczniu 1949 r. i przywieźli ciało, żeby chyłkiem pochować, to grabarze Anodę rozpoznali i dzięki temu potem odnaleźli go rodzice... Witold Sikorski-Boruta: - I Bogdan Celiński... niesie Andrzeja... Laudański: - Pamiętacie - ten pogrzeb zaczął się od brzegów Wisły. Trumna Andrzeja, niesiona na ramionach, była okryta biało-czerwoną flagą ze znakiem kotwicy - Polski Walczącej. Na trumnie leży hełm Andrzeja, który potem pani Romocka oddala do Muzeum Historycznego Warszawy. Jest ozdobiony literami. W "G" wkomponowane jest "S" w kształcie błyskawicy. Znak Grup Szturmowych. Ma pokrowiec z panterki, podziurawiony odłamkami... Nieśliśmy Andrzeja trasą od Wisły, poprzez Czerniaków, Śródmieście, koło kościoła Świętego Antoniego, ulica Senatorska, przez ruiny getta, do Okopowej... Świst: -... przez całą Warszawę na cmentarz wojskowy. Trasą naszych walk. Tylko w przeciwnym kierunku... Kadłubek: - Kiedy to było dokładnie? Laudański: - 31 października 1945 roku, w rok i półtora miesiąca po śmierci Andrzeja... Popatrzcie na twarz matki... Świst: - Ale była taka dzielna!
  4. Wspomnienia " Śwista" dotyczące ekshumacji i przygotowania do pogrzebu na Powązkach Wojskowych, dowódcy 2 kompanii , " Andrzeja Morro": I jeszcze jedno miałem spotkanie z Andrzejem „Morro”. Było to na jesieni 1945 roku. Ci, którzy mieli szczęście przeżyć, kończyli ekshumacje zwłok dziewcząt i chłopców, którzy polegli na Szlaku Bojowym Batalionu Armii Krajowej "Zośka" w Powstaniu Warszawskim - od Woli poprzez Powązki, Stare Miasto, Czerniaków. Chyba ostatnim ekshumowanym był 'Andrzej Morro'. Jego zwłoki spoczywały w posesji Kościoła Św. Trójcy przy ulicy Solec 61. Trzeba było je odgrzebać, by znalazły się wśród wcześniej ekshumowanych, pochowanych na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Byłem wśród tych, którzy ekshumowali zwłoki Andrzeja. Ostrożnie, z przejęciem odkopywaliśmy skrzynię z desek, w której pogrzebano szczątki naszego ukochanego dowódcy. Obok kopiących stała mama Andrzeja, spokojna, wpatrzona w ziemię. Wreszcie wydobyliśmy skrzynię z dołu. Obok stała nowa, czysta dębowa trumna. Do niej trzeba było przełożyć zwłoki Andrzeja. Czynność przekładania wykonywaliśmy powoli i ostrożnie, na rękach. Nagle zniszczone przez roczne przebywanie w ziemi, ciało Andrzeja zaczęło się nam rozpadać. Z mojej prawej dłoni spadła na ziemię głowa Andrzeja. "Ostrożnie chłopcy" - powiedziała mama 'Morro'. My nic nie mogliśmy zrobić. Wkrótce zwłoki 'Andrzeja Morro', spoczywające w trumnie, zostały wyniesione do kościoła Św. Trójcy. A na drugi dzień, (a było to w październiku 1945), my żyjący żołnierze Batalionu Armii Krajowej "Zośka" przenieśliśmy na naszych ramionach trumnę ze zwłokami dowódcy z Czerniakowa, na Cmentarz Wojskowy. Wracaliśmy z Andrzejem z powrotem, po szlaku bojowym Batalionu "Zośka" z Czerniakowa, poprzez Stare Miasto ku Woli, na Powązki. Tam, wśród setek poległych powstańców Zgrupowania AK "Radosław", pomiędzy sanitariuszkami, łączniczkami i żołnierzami Batalionu "Zośka", spoczęły w kwaterze A - 20 zwłoki kapitana, harcmistrza Andrzeja Romockiego 'Morro', dowódcy 2 Kompanii "Rudy" Batalionu "Zośka", odznaczonego Orderem Srebrnym Krzyża Virtuti Militari oraz dwukrotnie Krzyżem Walecznych. (…) Stanisław Sieradzki' Świst' Żołnierz III plutonu "Felek" 2 Kompani "Rudy" Batalionu "Zośka"
  5. " Mietek" Jan Peutt. Poległ 22 sierpnia w szpitalu Jana Bożego.
  6. Front Wschodni, cd...
  7. " Miecz" " Sloń" Jerzy Gawin. Poległ 23 września na Solcu
  8. Kawalerzysta, ale absolutnie nie 15 P.Uł.. Ułani Poznańscy nosili otoki szkarłatne, a tutaj "szkarłat " jest wg. Ciebie na dole proporczyka, ale nie ma go na otoku. Otok jest w barwie górnej części proporczyka. Poza tym w 15-ym nie nosili angielek, tylko rogatywki wielkopolskie lub furażirmenty. Jeśli to biały otok , to mógłby być 2 P.Ul. Ale chyba nie, to bardziej wygląda na któryś pułk strzelców konnych, w latach dwudziestych, do 1923 roku kiedy nosiły " angielki" z oliwkowymi otokami. Ale najbardziej mi pasuje , że to jeden ze szwadronów pionierów, gdzie obowiązywaly amarantowo - czarne proporczyki i amarantowy otok.
  9. " Murzyn" " Stik" Stanisław Nowakowski.
  10. " Michał" Wojciech Lenart. Poległ 18 września na Książęcej 1.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie