W każdym pułku odnotowano w okresie międzywojnia conajmniej kilka przypadków śmierci wśród żolnierzy.I tak np. w 11 Pułku Ułanów Legionowych w Ciechanowie zginął samobójczą śmiercią powszechnie lubiany starszy wachmistrz Ignacy Kubiniec. Podczas któryś ze cwiczeń letnich pułku, podczas przeprawy jeden z plutonowych został uderzony łbem końskim i utonął. jego zwłoki odnaleziono kilka kilometrów od miejsca tragedii.