formoza58

... i współczesnie.

Ujeżdżalnia 17 P.Uł. Wielkopolskich.W okresie międzywojnia...

Mogiły NN Kawalerzystów w Lasku Młocińskim...

Z drugiej połowy lat trzydziestych...

Poczet sztandarowy 17 P.Uł. Wielkopolskich w 1939 roku.

" Brom" Zygmunt Kujawski. Lekarz Batalionu.

Lato 1940 rok. Od lewej: " Czarny Jaś", " Alek" i " mały Jędrek".

Od lewej: " Czarny Jaś", " Czubek" i " Zośka".

" Czarny Jas" i " Alek".

Spała 1935 rok. Drugi od prawej stoi Jan Bytnar.

Strzelcy 7 kompanii.

Jw. ...

Kotlarz 17 P.Ul. Wielkopolskich...

5 września 1944 r. podczas Powstania warszawskiego w piwnicy przy ul. Hozej ślub wzięli Jan Wuttke ps. Czarny Jaś i Irena Kowalska ps. Irka. "Ślub odbył się w kaplicy przy ulicy Hożej. Irka i Jaś czynili korzystne wrażenie, oboje wysocy, postawni, on - z włosami, których czerń lśniła granatem, ona - jasna blondynka, o złocistym odcieniu włosów; oboje w panterkach, przewiązanych pod szyją pomarańczowymi chusteczkami, oboje w spodniach żołnierskich i żołnierskich butach. Tylko wyraz twarzy młodej pary był nieco zaskakujący: uniesiona głowa dziewczyny miała wyraz zaczepnej odwagi, natomiast ogromne oczy mężczyzny, widoczne spoza grubych soczewek okularów, oraz ruchliwość powiek, warg, czoła ujawniały wrażliwość uczuć, ale i niepokój wewnętrzny." Aleksander Kamiński "Zośka i Parasol" Sakramentu udzielił parze ksiądz Józef Warszawski. Kapłan po latach tak wspominał to wydarzenie: "... W morzu okrucieństwa, śmierci, bólu była to jasna, radosna chwila. Obie pary były takie urodziwe... Irkę i Jasia widzę do dziś. Ona - złocistowłosa, a on taki ciemny, prawdziwie Czarny Jaś. Byli w panterkach, jakieś kwiaty...Tak, pomarańczowe!... I ta przysięga "...i że Cię nie opuszczę aż do śmierci..."". A ta niestety nadeszła szybko. "Czarny Jaś" poległ bowiem 19 września 1944r. przy ul. Wilanowskiej. Zmarł na rękach ukochanej żony. Kilka dni później "Irka" dostaje się do niewoli i zostaje zamordowana. Budynek przy ul. Hożej 15 nie zachował się. Dzisiaj Hoża 11/15 mieści LXVII Liceum Ogólnokształcące im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego A jak wyglądało wesele? Wesele w ambasadzie bułgarskiej, które zorganizował sam dowódca Zośki - Jerzy! Co jedzono? Jak na tamten okres same pyszności, o których na co dzień można było tylko pomarzyć. Kanapki z konserw, befsztyki z koniny, po naparstku oryginalnej czarnej kawy, wino.

" Alek" z kolegami, w furażerce podarowną przez włoskich harcerzy.

" Pylos" Stanisław Górski.

" Puma" Włodzimierz Molarow. Poległ 3 sierpnia na Gęsiej.

Z końca lat czterdziestych.

Oficer formacji górskiej.