formoza58

Kolejna ciekawostka... Informacja o przejściu do rezerwy. Tylko czemu przy Oszku figuruje " kpt. por" ?

Sztandar Warszawskiej Dywizji Kawalerii.

Jw. Nad Krakowem.

Trochę materiału odnośnie sióstr PCK, szkolących się na kursie spadochronowym w 1938 roku w Warszawie...

A tutaj ciekawostka, cała psia rodzinka przy szwadronie 2 P.Szwol. Rokitniańskich w Bielsku, w 1926 roku. " Mamuśka, Tatko i trzy szkraby" ?

14 P.Ul. Jazłowieckich. Czy to nie " Filuś", próbujący dorównać kroku ppor. Wackowi prowadzącemu pluton wartowniczy?

Tutaj widnieją na otokach czapek. Wymiarów nie znam.

Ułan z proporczykiem ogólnokawaleryjskim na kołnierzu kurtki.

Z tą odznaką zastanawiałem się kiedyś, gdzie ją nosili marynarze oddziału. Przez jakiś czas nie kojarzyłem " blachy" na ich czapkach, myśląc, że to przeżytek po czasach " kajzer wilusia" ?

Rotmistrz " cekaemiarz" z 6 PSK ?

Pies oficera 4 DAK . Suwałki, pierwsza polowa lat dwudziestych.

Siostra Laureta.

Jw.

Własność mjr. Boguckiego z 3 PSK, z Wołkowyska.

A tutaj kasyno oficerskie 3 P.Szwol. Mazowieckich, w początku lat dwudziestych. Szkoda, że skrył łeb między nogami oficera.

Jedbugh, to pierwszy rum ja stawiam ? ? ------------------------------------------------ Jeszcze jeden oficerski piesek w 2 P.Uł. Grochowskich

Ja również szukałem i nie znalazłem.

Ćwiczenia p. gaz. w 21 P.Uł. Nadwislańskich

Ułan Jan Aleksandrowicz.

Coś mnie tchnęło i sprawdziłem...Jeśli nie znalazł się wśród poległych 23 ulanów o nieznanych nazwiskach ze szwadronu marszowego, to nie ma go na imiennej liście 201 poległych i zmarłych z ran we wrześniu 1939 roku i . A więc prawdopodobnie szczęśliwie przeżył kampanię.

Ćwiczenia p. gaz. w 8 Pułku Ułanów.

Ułan ma ostatnią wersję odznaki pamiątkowej 17 P.Uł. Wielkopolskich, sztywne denko rogatywki, a więc druga polowa lat trzydziestych.

Ppor. Stanisław Radomyski. Przed wojną był podchorążym 16 P.Uł. Wielkopolskich. Na swoje szczęście we wrześniu był w II rzucie, w zapasowym. Po wojnie jako podporucznik był adiutantem Samodzielnej Szkoły Remontów Koni

Podejrzewam, że jakbym wrzucil teraz do końca nie przekonany , czy to orginał, to i tak worek byłby pełny ? Ten orzeł był bardzo ładny i realistyczny, nie żaden " rozkraka". A czy zrobił sobie niemiecki spadochroniarz ze Śląska, czy współczesny zdolny człowiek z wiedzą historyczną tamtego okresu, to myślę, że poszedłby na aukcji. Ale cóż, echch, nie ma co żałować ....

" Trzynastka" hydro koloryzowana.