
Sedco Express
-
Zawartość
3 630 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Odpowiedzi dodane przez Sedco Express
-
-
Czap0ki oficerskie i szeregowych lotnictwa - tylko niektóre miały usztywniające tzw. stalki.
Rozkaz wprowadzający nowe umundurowanie do lotnictwa o usztywnianiu denka czapki nie wspominał (Rozk 8/36).
15.12.1938 r. ogłoszono w "Ogólnych warunkach technicznych i zasadach wykonywania przedmiotów ubrania sukiennego dla wojska" i pod poz. 1110 wspomniano o usztywnieniu.
Wynika z powyższego, że czapki z usztywnieniem były w "modzie" i dorabiano indywidualnie te usztywnienia.
-
-
W dniu 30.10.2020 o 08:46, bodziu000000 napisał:
"As kier" na Bre XIVA2 biała "2" to znane ze zdjęć godło osobiste pilota.
Pytanie - którego ?
Nie sądzę by było to godło por.pil. Ludwika Patalasa. Jest kilka jego zdjęć przy różnych samolotach z różnymi godłami osobistymi (czaszka, orzeł, Leda z łabędziem) a jak sądzę jeżeli jakiś pilot malował (miał zezwolenie dcy) swoje osobiste godło to, zapewne na wszystkich użytkowanych przez niego samolotach było takie same.
Drugie pytanie - czy były jeszcze inne asy malowane na "Ludwikach " ?
-
-
-
Jak Cię to nie obchodzi to proszę już nie odpowiadaj i nie komentuj mojego wpisu.
-
Watek ten to gloryfikacja nazizmu i hitlerowskich wojaków (podobnie jak ten o spadochroniarzach na Krecie) takie jest moje zdanie. Koniec, kroipka.
-
Nawet gdy byli supermenami, przystojniakami, świetnie wyszkolonymi i posługującymi się najlepszą bronią czystymi rasowo Germanami to i tak nic tego faktu nie zmieni, że prosty chłop rosyjski półanalfabeta Iwan tak im dał w d...pę jak nikt inny na świecie. Chwała tym Iwanom !
-
A innych rysowników prócz niemieckich to chyba nie było, bo ich rysunki to czysta propaganda jacy to germańscy sturmani są dzielni. Gloryfikacja rasy germańskiej. Bardzo dziwne, że niemieccy graficy nie uwidaczniali obozów koncentracyjnych.
-
2 godziny temu, Spirit of Warsaw napisał:
Hit ale poniżej pasa, czyli pobożne życzenia.
W 1947 r. przyleciały do Polski 4 egz. RWD - 13 i 1 egz. RWD -21
Jak przyleciały to zainteresowano się pozostałymi samolotami sportowymi. Ich w miar,ę dobry stan techniczny świadczył o celowości rewindykacji - miało to byc:
- 25 egz. RWD - 13
- 20 egz. RWD - 8
- 2 egz. RWD - 17
- 1 egz. RWD - 21
(w sumie 48 szt. czyli tak jak podano w gazecie)
LOT zrezygnował z wyeksploatowanych samolotów pasażerskich a polskie lotnictwo wojskowe z samolotów wojskowych uważając, że to już jest złom.
10.09.1948 r. podpisano polsko-rumuńskie porozumienie dotyczące likwidacji wzajemnych należności. Decyzja ta była decyzją polityczną, bo rozpoczęło się już oficjalne szkalowanie polskiego lotnictwa i przemysłu sprzed 1939r .
Więcej pisze o tym Dan Antoniu w "Polskie konstrukcje lotnicze w Rumunii 1933-1947".
-
Zgadzam się z tym, że wskazane byłoby (o ile to możliwe) opisanie zdjęcia przez wstawiającego - jeśli sam nie wie, to z opisu (jeśli taki jest) nawet błędny, natomiast (ale to moje prywatne zdanie) zagłębianie się w szczegóły techniczne ":co i jak" to druga strona medalu i wykracza poza temat wątku.
O ile mnie pamięć nie myli, to już gdzieś na tym forum opis dlaczego to, jak niektórzy wciąż piszą "rewelacyjne" usterzenie, było może nie "beznadziejne" ale nie warte zastosowania chyba TY opisałeś.
-
Ciekawostka lotnicza polega na tym, że jest to eksperymentalna wersja Aircobry z usterzeniem motylkowym czyli "nie normalna" a tym samym "ciekawa".
Wiadomo już od dawna, że takie usterzenie było beznadziejne.
-
Jeżeli były oryginalne (w polskiej wersji) zegary to miały napisy w języku angielskim i nie ma co wymyślać polskich odpowiedników.
Jeżeli miałyby być polskie napisy to nie dosłowne tłumaczenie, które jest w trzech linijkach tylko jak najprostsza informacja.
-
Może tak - " lądowanie bez hamulców" lub "lądować - nie hamować "
-
W połowie 1925 r. towarzystwo "Aerolot"przeniosło bazę techniczną z Gdańska (WMG) do Warszawy.
Warsztaty zostały zlokalizowane na Lotnisku Mokotowskim i nazwane (pełna nazwa) - "Stocznia Linii Lotniczych Aerolot".
Były jedynymi w owym czasie warsztatami remontującymi samoloty metalowej konstrukcji.
-
-
Widzę, że życiorys się pojawił
Brawo !
-
Godzinę temu, otton1 napisał:
A jakie były dalsze losy tego Krasickiego? ukończył te studia? i co dalej?
Kpt. pil. rez. Witold KRASICKI s. Stanisława i Katarzyny z Ronikierów, ur. 28 VI 1899 w maj. Hryniowce na Wołyniu. Członek "Sokoła". Od 1918 w WP. Uczestnik walk o Wilno w 1919; wstąpił ochotniczo do Francuskiej Szkoły Pilotów. W 1920 na froncie lwowskim w 6 esk. lot., potem w 4 esk. lot. toruńskiej. Po wojnie w 12 lot. esk. wywiadowczej i Dep. Żeglugi Powietrznej MSWojsk. Absolwent WSLot. w Ławicy i École de Génie Civile we Francji. Od 1923 w rezerwie. W 1939 dca 2 komp. lotniskowej w Bazie Lot. nr 1. Odznaczony KW.
PS - trzyma model Hansa-Brandenburg C-I
-
-
-
33 minuty temu, Koloman napisał:
Fragment fotografii przedstawiający akademię ku czci Żwirki i Wigury, która odbyla się we wrześniu 1932 roku na dziedzińcu zamku królewskiego na Wawelu. Akcentem lotniczym uroczystosci był Nieuport.
Cała fotografia znajduje się w zbiorach NAC i jest opisana następująco (coś dla dbajacych o szczegóły):
"Opis obrazu: Uczestnicy akademii na dziedzińcu arkadowym Zamku Królewskiego na Wawelu. Po prawej stronie widoczny samolot Aeroklubu "Newport", którym kapitan Juliusz Gilewicz przyleciał z Moskwy, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości."
Niech będzie, że z Moskwy
Nieuport 24bisC1 był własnością mjr pil. Juliusza Gilewicza (ciekawe, kupił go ?) i on go podarował (!) Akademickiemu Aeroklubowi w Krakowie. W użyciu do września 1932 r.
Szkoda, że zamalowano (lub usunięto rozpuszczalnikiem ) malowidła - Dianę i smoka.
-
Czasami szukam. Np.wpisuję w wyszukiwarkę - "66 eskadra 6 PL - Odkrywca"
-
Rzuć okiem na str. 20. Twój wpis z dnia 18.10.2018 r.
-
Sylwetki Żołnierzy Lotnictwa II RP 1921- 1939
w IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Napisano
Było na odwrót ! Fabryczne czapki nie wszystkie miały sztywniki a modne były ze sztywnikami, więc je sobie usztywniali a część chodziła bez sztywników .
Słuchawek to raczej nie było (radiostacje były montowane na znikomej ilość samolotów) a skórzane pilotki (hełmy/kaski) miały słuchawki i podłączenia do przewodów ale tylko do komunikacji w samolocie .