Skocz do zawartości

Sedco Express

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Odpowiedzi dodane przez Sedco Express

  1. 18 minut temu, Spirit of Warsaw napisał:

    Cóż.. 

    Dr Jędrzej Korbal, ekonomista z wykształcenia i historyk ...z zamiłowania. Autor 300 książek i artykułów dotyczących Wojska Polskiego okresu międzywojennego.

    Jak widać, pan dr jest lepszy ekonomista niż historyk  🤫

     Bodajże od dwóch kat po wnikliwych badaniach zmieniono oznaczenie (typy) tych wczesnych wodnosamolotów i zostało to opisane w różnych publikacjach. Widać,ze autor nie jest na bieżąco z tą tematyką.

  2. Nowa publikacja autorstwa J.Korbala ... z błędami w opisach zdjęc i tekście.

    str.22 - tytułowe zdjęcie z błędnym opisem. Powinno być - na pierwszym planie łódź latająca CAMS 30E nr 2-2 a w oddali amfibia Schreck FBA 17 HMT.2  Widać róznicę w kształcie wycięcia krawędzi spływu w baldachimie i inny kształt spodu części ogonowej.

    str. 9 

    nie Salating SF - 4 a SF - 8

    nie Friedrichshafen FF - 33 L "9" a FF - 33 L "9"

    nie Lubeck Travemunde F-4 "7" a LF -2 "7"

    nie Friedrichshafen FF-33 E "8" a FF -n33 J "8"

    str. 10

    nie Friedrichshafen FF - 33 E a FF - 33J

    str. 12

    j.w.

    str. 17

    nie Lubeck Travemunde F - 4 a LF F-2

    Pozostałych opisów zdjęć już nie spradziłem :-)

    Zrzut ekranu 2025-11-15 142448.png

    Zrzut ekranu 2025-11-15 142757.png

  3. 8 godzin temu, gmsz napisał:

    Kto jest dowódcą tej eskadry z Dęblina?

    Wydaje mi się, ze jest na zdjęciu chyba błędnie podpisanym.  Wygląda to na Bydgoszcz bo trzeci z lewej to chyba Żwirko i jego pies  

    Piloci MDLot.jpg

    Nikt, bo nie jest to eskadra z Dęblina. Zdjęcie znane publikowane w książkach o tematyce MDLotu.

    " Grupa oficerów pozująca do zdjęcia przy łodzi latającej Schreck FBA 17 HE.2  wchodzącej w skład eskadry szkolnej. Doskonale widoczne godło eskadry wymalowane na dziobie samolotu. Zdjęcie wykonano podczas kursu spadochronowego dla personelu MDlotu.Puck 19129 r." - Polsh Wings nr 27 French Flying Boats 1924-1939" (M.Wawrzynkowski Sandomierz 2019).

    - co miałaby robić w Bydgoszczy łódź latająca ?

    - Franciszka Żwirko w 1929 r. nie było już w Bydgoszczy. Od 1928 służył w 111.EM (1.PL) w Warszawie a na początku 1929 r. był też oficerem łącznikowym przy Warszawskim Aeroklubie Akademickim.

    "

  4. 1 godzinę temu, crolick80 napisał:

    Zgodnie z moją wiedzą straty były jak poniżej (daty mogą być nieprecyzyjne):

    705 24 IV 34 rozbił się nad Zatoką Pucką (bsm. pil. Walenty Walkowiak zmarł)
    701 23 X 34 zatonął na wzburzonym morzu (zbieżność dat nie może być przypadkowa, ergo to to 1934 albo 1936, ale dokumenty 'dookoła' wskazują na 1934)
    713 23 X 34 zatonął na wzburzonym morzu

    709 17 VI 36 rozbił się koło Kuźnicy (chor. strz. sam. Walerian Makowski zmarł)
    711 IX 36 (?) kraksa

    716 1 IV 39 wpadł w korkociąg i rozbił się
    707 19 V 39 rozbił się o drzewa koło Rumii
    706 7 VIII 39 rozbił się w Zatoce Gdańskiej

    OK, tylko nie chodzi o wykaz katastrof  R XIII ale o ich wraki zalegające na dnie morza, które można by ewentualnie wydobyć. 

    Np. wspomniany R XIII nr 705  - wrak został zabrany. Tak samo było z 709

     

    Zrzut ekranu 2025-10-11 143902.png

  5. W dniu 14.09.2025 o 16:56, Landszaft napisał:

    Mam pytanie ile i jakie samoloty starcił w wypadkach nad morzem MDL od lat 20 do 39 r. Pytanie ile z nich nie zostało wydobytych po wypadku a ile zalega do dziś jako wraki na dnie morza oraz czy wiadomo na jakich mniej więcej pozycjach utracono samoloty. Kiedys czytałem pozycję że utracono kilka R XIII w nocnym locie które lądowały bez paliwa na morzu z czego podobno  2-3 sztuki zatonęło . Utrata R XIII w 39 w trakcie przelotu na  okrętem pasażerskim "Gustloff??" , ile stracono łodzi latających które utonęły i nie wydobyto ich . Wiadomo że z tych samolotów niewiele na dnie zostało ale może takie poszukiwania maja większy sens ?

    Wczesne wodnosamoloty jak uległy wypadkom na wodzie to zostały ich wraki zabrane tak samo z późniejszymi LeO, FBA, CAMS, Latham. Odnośnie R XIII to przejrzałem publikacje i podaje się, że w 1936 r. MDLot utraciła dwa R XIII a w 1939 (przed wojną) jeden.

    Podczas manewrów floty z udziałem lotnictwa morskiego 23.10.1936 r. wodowały ok. 60-70 Mm na północ od Helu w odległości 2-3 km od siebie. Podczas wodowania uległy znacznemu uszkodzeniu i zaczęły tonąć. Po kilku godzinach lotników zabrały niemieckie kutry rybackie z Piławy samoloty wzięły na hol. Jednak nie mogły uciągnąć zanurzonych samolotów (slabe silniki) i hole polscy lotnicy odcięli. Oba R XIII zatonęły ok. 60 MM na północ od Helu.

    Jeden to Lublin R-XIII bis/hydro nr 701 a drugi ? Przypuszcza się, ze drugim był tego samego typu o nr 713. Ale... zeznania świadków są sprzeczne - dwa lub trzy utracone a inny podawał, że rozbitych było aż sześć (!) samolotów.

    Jeżeli przyjmiemy, ze bezpowrotnie utracono (zatonęły) te podczas holowania to trzecim zatopionym był R XIII G/hydro nr 712. 07.08.1939 r. podczas lotu patrolowego obserwowano niemiecki statek pasażerski s/s "Hansestadt Danzig". Ładunek na pokładzie wydał się lotnikom podejrzany więc zniżyli się by wykonać zdjęcia i samolot uderzył o powierzchnie wody.

    Strona polska jak i niemiecka zaczęły poszukiwania wraku samolotu - polski okręt ratowniczy odnalazł go w rejonie Rozewia ale z powodu dużej głębokości nie został wydobyty. 

    (wg "Historii Puckich" nr 9 i Polish Wings nr 43 "Wodnosamoloty Lublin w polskim lotnictwie morskim" - M.Wawrzynkowski

    Ewentualne poszukiwania wymagałyby jak sądzę sporych nakładów finansowych i raczej widać "ciemność". Dodatkowe koszty to sprawy związane z konserwacją ewentualnych odnalezionych i wydobytych resztek, części (silnika ?)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie