Witam wszystkich,
Historia powstańczych panter będzie miała jeszcze inne, nie mniej ciekawe uzupełnienia. Na wstępie artykułu z 2005 r. napisałem, że " ... nie przypuszczałem, że będę go kończyć dokładnie po 12 miesiącach" pracy. Teraz mogę do dodać: nie przypuszczałem, że ta historia będzie miała ciąg dalszy po następnych 14 latach!Czy coś wydarzyło się w ciągu tych kilkunastu lat co zasługiwałoby na Waszą uwagę? Oceńcie sami. Zacznę od końca, czyli od rozmowy telefonicznej. 2 sierpnia zadzwonił do mnie wnuk jednego z członków załogi, niemieckiej załogi(!), pantery WP. Miałem okazję z nim bezpośrednio porozmawiać natomiast korespondujemy od równo roku. Sam fakt, że odnalazł się bezpośredni świadek graniczy z cudem ale fakt, że ów świadek przeżył wojnę (zmarł w lecie zeszłego roku), że uwiecznił przebieg wydarzeń (prowadził dziennik), że pozostawił po sobie wiele godzin nagrań ze wspomnieniami (w tym z Warszawy) jest już cudem prawdziwym!Jego relacje rzucają więcej światła na wydarzenia z 2 sierpnia 1944:1. Pantery faktycznie jechały do zakładów naprawczych na Żoliborzu.2. Pantera WP, z niesprawnym działem, ciągnęła spiętą linami Magdę z niesprawnym silnikiem.3. Pantery tylko dlatego zatrzymały się, że drogę zagrodził im przewrócony na Okopowej tramwaj (fakt do potwierdzenia).4. Pantera WP z dwiema załogami w środku, na skrzyżowaniu Okopowej i Mireckiego, została trafiona gamonem (na 99%) a nie PIAT-em.5. WP została trafiona z lewej strony wieży, a nie z tyłu (jak wynikało z relacji "Wiktora").6. W WP odniosły rany tylko dwie osoby, nikt nie zginął. 7. Wśród rannych osób był wspomniany świadek. On, jak i pozostali, dostał się do niewoli. Jeszcze informacja, która z pewnością wprawi w konsternację historyków:załoga pantery WP wcale nie należała do Pz.Rgt. 27 czyli 19. DPanc! Nadmienię może jeszcze, że praktycznie wszystkie informacje pozyskane ze strony przeciwnej, niemieckiej, znajdują swoje potwierdzenie w innych dokumentach, choćby prezentowanych powyżej zdjęciach i tych, które zostały opublikowane w ostatnim wydaniu "Plutonu pancernego".Pytanie dla "szczególarzy": zauważyliście, że WP nie ma blaszanej osłony nad jarzmem armaty?Świadek wyjaśnił: poprzedniego dnia stracili osłonę podczas odpierania sowieckiego ataku pancernego na Pradze.
Z pozdrowieniami,
Krzysztof Mucha