wyrwał", bo za kierownicą siedzi babcia- nie ma to jak podryw na ładną brykę :) Nic mi nie wiadomo,żeby służył jako kierowca, był kapralem nadterminowym ze specjalnością ckm, zbrojmistrzem i warsztatowcem, a w cywilu ślusarzem. Właśnie to mnie ciekawi, ile było takich wozów w batalionie, i np nie będąc etatowym kierowcą, jakie miał możliwości wyjazdu na miasto. Teren ewidentnie podmiejski, mundur wyjściowy, więc to nie przejażdżka po remoncie po terenie koszar.