
Edmundo
-
Zawartość
3 302 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Odpowiedzi dodane przez Edmundo
-
-
2 godziny temu, sqr napisał:
To jest medal za długoletnią służbę
Zapewne tak, wersja pierwotna z 1938 r.
-
1
-
-
Borsuk, pięknie dziękuję za odpowiedź. Patrząc na plan to zapewne budynek przy ulicy Portowej i Szpitalnej, bo jakiż inny. Piękny, typowo polski koszarowiec, kilka w tymże stylu zachowało się do chwili obecnej na terenie obecnej RP i nie tylko. A ten w Pińsku ? Są jakieś foty sprzed 1939 r. ?
Pisząc o Brześciu popełniłem malutki "czeski błąd", miałem na myśli Berezę. Ale coś z inwestycji lądowych dla Flotylli Rzecznej planowano chyba także w Brześciu ? O ile dobrze pamiętam to rozbudowa "bazy zimowej" dla jednostek pływających ? Gdzieś było o tym "pisane", chyba w WLU.
-
W dniu 2.09.2022 o 12:55, Merill_Marauder napisał:
No więc w Powidzu były 3 (słownie trzy) zasobniki i podobno 18 rakiet.
Merill, wracam do tegoż tematu. A więc to co powyżej napisałeś to dotyczyło tylko 7 PLBR w Powidzu czy też wszystkich pułków na Su- 22 ?
-
Kolego Borsuk13 czy ten nowoczesny budynek "koszarowiec" dla SSR został wybudowany ? I czy miał powstać w Pińsku czy też w Brześciu nad Bugiem (bo coś mi się tak "kołacze") ?
-
5 godzin temu, drugwpalto napisał:
Zgodnie z fabułą zdjęcia podawało mi się, że to jeden z oficerów sztabowych (wiek, adiutant z walizkami, korytarz od niemcow)
Ani to oficer sztabowy (wieku to my na podstawie tejże fotografii na pewno nie ustalimy), ani tym bardziej adiutant (za nim) tylko szeregowiec z walizką i jakimiś tobołami, ani żadnego "korytarza" od Niemców tam nie widać, ot po prostu dwóch stojących żołnierzy niemieckich, tyłem do fotografującego. Ponadto widać być może funkcjonariusza Policji Państwowej (w ciemnym mundurze i "okrągłej" czapce, tyłem, za "krzyczącym" Niemcem) z przewieszoną przez ramię maską RSC wz. 24 w metalowej puszce. I nic poza tym, żadnych sensacji czy też rewelacji tam nie ma.
-
Szeregowiec, 1 Warszawska Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, lata 1946-1949, sznur naramienny najprawdopodobniej założony dla "przydania sobie szyku".
-
W dniu 15.09.2022 o 20:27, drugwpalto napisał:
Witam, czy mógłby prosić o pomoc w ustaleniu informacji w odniesieniu do stopnia polskiego wojskowca.
Bardziej poprawnie i z szacunkiem byłoby wojskowego.
Na oficera nie wygląda, brak koalicyjki oraz okutego daszka rogatywki, wyraźnie widać jeden pasek na mankiecie rękawa a więc podchorąży czyli uczeń szkoły podchorążych. Stopień na naramienniku nie do odczytania ale jak jeden pasek na rękawie oznaczający rok nauki to zapewne st. szeregowiec albo kapral, coś tam widać na rogatywce ale nie do odczytania, może właśnie jedna lub dwie belki. Najbliższa od Brześcia szkoła podchorążych mieściła się w Trauguttowie ale to o niczym nie świadczy, bo we wrześniu w Brześciu mógł się znaleźć podchorąży jakiejkolwiek szkoły. Tak to widzę.
-
17 godzin temu, drugwpalto napisał:
1920 drużyna krakowska w Brzesciu. B.E. - Batalion Elektrotechniczny?
Widać rzymskie II i B.E. to może II Batalion Etapowy ?
-
Najprawdopodobniej w 1931 r. kiedy to KG PP zamówiła 4 wozy specjalne.
Źródło: Michał Kuchciak "Samochód pancerny wz. 29 w latach 1929-1939" str. 82
-
Ok, dzięki. Miejmy nadzieję że coś jeszcze "wypłynie".
-
W sumie to kojarzę tylko dwie foty, jest coś więcej ?
-
Przedostanie, czyżby to kolejna fotografia z "Pekingu" ?
-
3 godziny temu, formoza58 napisał:
Rzut na warsztaty portowe.
Tam się zawsze coś dzialo.
A działo się, działo. Polecam wspomnienia Mieczysława Filipowicza "Ludzie, stocznie i okręty", doskonała lektura, niestety chyba ocenzurowana.
-
12 godzin temu, Tyr napisał:
a tu cudem odnaleziona rzeczona fotografia:) Widać numer 3 na orle a z tyłu napisane ołówkiem nazwisko Niźnikowski . Atelier foto?
Tą trójką na orle jak i całym widocznym mundurem bym się nie sugerował, to najprawdopodobniej rekwizyty atelier foto tak jaki i widoczny rumak.
-
Czołem toyotomi.
Dzięki za odpowiedź. Kolega będzie troszkę nieco zaskoczony, aczkolwiek też miał takowe podejrzenia a osoba która to zakupiła, zdaje się zapłaciła "troszkę" więcej niż "troszkę"
Kolego toyotomi, teraz już z mojej czystej ciekawości, co to za kombinacja z tym kordzikiem RAD, bo to też w sumie do niczego nie pasuje ? Przynajmniej tak wynika z powyższych fotografii.
-
Powyższego tekstu nie napisałem, zacytował Pan sam siebie, przypisując to mojej osobie, w sumie nic się nie stało. Jednakże muszę Pana zamartwić, Brygady ON nie posiadały proporców, cokolwiek ma znaczyć to określenie, rozumiem że miał Pan na myśli sztandar.
-
Panowie, zwrócił się do mnie z prośbą o id Kolega, niestety moja wiedza nie sięga tak daleko i nie potrafię tychże "przedmiotów" poprawnie zidentyfikować oraz stwierdzić czy są to oryginały, repliki czy też może coś przy nich kombinowano. Wiem że są tutaj fachowcy od broni białej. Niestety zdjęcia są jakie są i więcej nie będzie.
Pozdrawiam
-
Godzinę temu, balans napisał:
Za to co drukują w PWPW nic nie kupimy, trzeba te miliardy dolarów gdzieś pożyczyć.
I tu się zgadzam.
-
2 godziny temu, Andrzej Chmielewski napisał:
przechował proporzec
Dzień Dobry
Jaki proporzec ? Co Pan rozumie pod tymże określeniem ?
2 godziny temu, Andrzej Chmielewski napisał:Obecnie proporzec jest w Izbie pamięci w Szubinie.
Jeśli znajduje się w Izbie Pamięci w Szubinie to może są tam także wspomnienia albo relacja Pana Dziadka lub darczyńcy.
-
Rzadko spotykany bagnet.
-
Godzinę temu, formoza58 napisał:
O tak...Nie mówiąc już na okładkach min. " Miniatur Morskich" i " Małego Modelarza".
O tym zapomniałem ale tak, jak najbardziej plus "Plany Modelarskie".
-
Kilka tychże wspaniałych obrazów zdobiło okładki "Tygrysków".
-
A to niby ten TK-3 ufundowany przez zdaje się rzemieślników krakowskich w 1938 r.
-
Co do FA-50 to wcześniej napisałem że o npr nic mi nie wiadomo, no to już wiadomo, mogą przenosić zasobniki LAU-3 i LAU-68.
Stary scyzoryk wielofunkcyjny
w Identyfikacja (bez numizmatów)
Napisano · Edytowane przez Edmundo
Byłem posiadaczem takowego scyzoryka jakieś 40-35 lat temu i mógłbym przysiąc że był zakupiony w Kiosku "Ruchu", niestety przysięgać nie będę bo pamięć już nie ta i tak daleko nie sięga ale na pewno był kupiony w naszym kraju. Może to jakaś rodzima produkcja "rzemieślnicza" nawiązująca w "treści i formie" do Szwajcara no a wykonanie takie jak to było w latach 70-80 tych.