Z listopada 2011 , idziemy sobie po lasku,w okolicach Wrocławia , już dosyć ładnie przetrzepanym , nagle okopy no to cyk idziemy idziemy , sygnał głeboko głeboko hełm ruski i 2 rurki od PZF , no dobrze to idziemy dalej , sygnał jak jasna cholera , szeroki na 2m długi na 4 , a to wszystko w zakopanym okopie , więcej mówić nie trzeba - od razu nam się zaświeciło , stanowisko ckmu było , zakopali z zawwartościa i jeszcze dorzucili z okolicy :) no to do dzieła , metra , półtora gdzieś , jest - patrzę no lawet od mg nie ma opcji laweta... kopie jakaś duża - no to pewnie od paczka , niee no za duża ... w koncu okazało się około 500kg złomu stalowego , ladne pieniądze za to na skupie były ;)