W 1946r. rodzina dobrowolnie" przeniosła się z Wilna do Krężołów koło Sulechowa. Po trzech latach przeprowadzili się dalej a gospodarstwo przejął PGR. Podczas sprzątania murowanej stodoły odkryto wejście do ogromnych piwnic a w nich kilka tysięcy sztuk różnorodnej niemieckiej broni i amunicji w stanie fabrycznym, prawdopodobnie dla Wehrwolfu. Dzięku wyrozumiałości lokalnego komendanta wojskowego udało się uniknąć zbiorowego pierdla. Dla niedowiarków proponuję sprawdzenie archiwów tamtejszej milicji. Pozdrawiam