Skocz do zawartości

Autsajder68

Użytkownik forum
  • Zawartość

    689
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Autsajder68's Achievements

-8

Reputacja

  1. No, chyba raczej nie. Nawet nie przypomina klucza wielkością i kształtem. Przypomnę, że takich rurek na złomie jest ponad 20 sztuk, przytachane zostały ze szczątkami militarnymi, odłamkami itp., i widać, że wykopane w lesie, więc skąd w lesie kilkadziesiąt kluczy gazownika? A więc raczej to nie to, ale dzięki za sugestię, pozdrawiam, i szukamy dalej. Pzdr
  2. Tak, jak w tytule. Znaleziona dziś na złomie wśród kilkunastu identycznych '' rurek ''. Na pewno znalezione były w jednym rejonie w lesie ( typowa rdza '' leśna '' ), bo w skupie złomu były wśród typowego surowca znalezionego i wykopanego przy pomocy wykrywacza ( były tam także odłamki pocisków, stalowe dna łusek artyleryjskich, czepce balistyczne, a nawet pordzewiały klucz do haceli z Wehrmachtu ), a nigdy się nie mylę co do potencjalnego miejsca, gdy widzę znaleziska w takim stanie i '' kolorze '' . Zatem rurki te być może pochodzą z wojennych miejsc przebywania wojsk lub potyczek. Może były częścią jakiegoś pojazdu wojennego? Oś jakiejś rolki? Dosyć solidnie wykonane. Długość dokładnie 32 cm. Wymiar kwadratu wewnętrznego - ok. 2,2 cm x 2,2 cm ( zewnętrznie ok. 3 cm x 3 cm ). Wewnętrzny przekrój kwadratowy jest tylko do okrągłego pierścienia, potem jest normalny przelot jak w rurce. Wewnątrz, na początku zwężającego się końca, po przeciwnej stronie od kwadratu, jest chyba gwint, taki na śrubę. Poza zwężeniem średnica zewnętrzna na całej długości okrągłej części wynosi ok. 2,7 cm. Ma ktoś wiedzę co o jest? Będę bardzo wdzięczny za sugestie. Jeśli to coś ciekawego, o wykupię ze złomu pozostałe kilkanaście. Pzdr., S.
  3. ...bo taka była mentalność Wojska Polskiego ( a może nadal jest? )... " Chwilę " po upadku PRL - u byłem w wojsku i w naszej jednostce 1109 w Grudziądzu byłem świadkiem tzw. wybrakówki, kiedy likwidowano fizycznie całe sterty ekwipunku i umundurowania wojskowego. Na przykład zupełnie dobre pasy skórzane cięto siekierą na pieńku, a mundury, plecaki i inne tekstylia rozcinano nożem, by te wszystkie rzeczy nie dostały się w '' niepowołane ręce ''. Menażki, manierki traktowano młotkiem... Zupełna głupota... Zamiast rozdać to chętnym, to niszczono bezpowrotnie. Parę pasów i mundurów udało nam się jakoś zapierniczyć, uratować i wywieźć po cichu do domów, gdzie służyły jeszcze długo. Może z tymi skorupami było podobnie i potraktowano je młotkiem utrącając każdej mały fragment... Pozdrawiam, S.
  4. Znalezione na złomie, nieużywane to coś. Było owinięte w papier jeszcze. Leżało wśród klamotów z autobusu, więc może z niego pochodzi? Mosiężny pływak na osi, która się przesuwa w czerwonym elemencie. Średnica pływaka około 6 cm. Długość osi 20 parę centymetrów. Średnica czerwonego elementu ok. 110 - 15 cm. A może to od jakiejś maszyny rolniczej? Ma ktoś wiedzę na temat tego przedmiotu? Pozdrawiam kolegów
  5. Może to być też ewentualnie potencjalna bryłka średniowiecznego szkliwa w kolorze zielonym, które ( te bryłki ) często walają się w okolicach zamków ( przeważnie krzyżackich ) lub kościołów, gdzie były wykonywane szkliwione elementy zdobnicze portali, okien itp. Może gdzieś w okolicy znalezienia tej bryłki jest jakaś średniowieczna budowla.. Chyba, że to jakiś naturalny twór geologiczny. W mojej miejscowości, gdzie są ruiny średniowiecznego zamku ( tereny pokrzyżackie ), za każdym razem, gdy chodzę po tej okolicy z psem, to widzę takie bryłki, których już nie podnoszę, bo tyle tego jest. To takie odpady z produkcji szkliwionych elementów architektonicznych. Tylko trochę o jaśniejszej zieleni, niż Twoja bryłka. Chyba, że ciemne zdjęcie wyszło. Pzdr.
  6. Witam kolegów. Takie o to coś... Nie mierzyłem dokładnie jeszcze, ale długość około 20 - 25 cm. Czy to jakiś przyrząd do czegoś, czy część większej całości ? Może ktoś ma wiedzę na temat tego przedmiotu.
  7. Trafione w " 10 ", dziękuję serdecznie Pozostałym kolegom także dziękuję za próby rozwiązania zagadki
  8. Witam, takie coś mosiężne. Stalowa iglica ze spustem ze sprężyną w mosiężnej obudowie. Aktualnie '' spust '' jest urwany i oddzielony od iglicy, ale oryginalnie tworzył z nią jedną, ruchomą całość. '' Spust '' to ten mały oddzielony mosiężny element ze szczeliną, w której zamontowana była końcówka iglicy.. Spuszczenie iglicy ( '' strzał '' ) polegało na przesunięciu spustu do pozycji prostopadłej do całości, a naciągnięcie sprężyny wewnętrznej, która jest na iglicy do ponownego '' strzału '', przez ustawienie '' spustu '' do pozycji w linnii rurki mosiężnej. Okrągła, mosiężna osłona, która można przesuwać po gwincie na rurce, ma jakby wizjer, którego wielkość można zmniejszać lub powiększać Całość wykonana solidnie, ze smakiem, że się tak wyrażę. Szczególnie ząbki na elementach, które się chwyta dłonią przekręca po gwintach. Świadczy to o wykonaniu w innej epoce. Raczej przed 1945 rokiem. Co to może być? Jakaś '' broń – zabawka '' na kapiszony lub coś w tym stylu? Albo jakieś narzędzie medyczne, może weterynaryjne? Mówiąc pół żartem, pół serio, fantazjując zapewne, mógłby to być przyrząd do robienia otworów w skorupkach świeżych jajek Witam, takie coś mosiężne. Stalowa iglica ze spustem ze sprężyną w mosiężnej obudowie. Aktualnie '' spust '' jest urwany i oddzielony od iglicy, ale oryginalnie tworzył z nią jedną, ruchomą całość. '' Spust '' to ten mały oddzielony mosiężny element ze szczeliną, w której zamontowana była końcówka iglicy.. Spuszczenie iglicy ( '' strzał '' ) polegało na przesunięciu spustu do pozycji prostopadłej do całości, a naciągnięcie sprężyny wewnętrznej, która jest na iglicy do ponownego '' strzału '', przez ustawienie '' spustu '' do pozycji w linnii rurki mosiężnej. Okrągła, mosiężna osłona, która można przesuwać po gwincie na rurce, ma jakby wizjer, którego wielkość można zmniejszać lub powiększać. Całość wykonana solidnie, ze smakiem, że się tak wyrażę. Szczególnie ząbki na elementach, które się chwyta dłonią przekręca po gwintach. Świadczy to o wykonaniu w innej epoce. Raczej przed 1945 rokiem. Co to może być? Jakaś '' broń – zabawka '' na kapiszony lub coś w tym stylu? Albo jakieś narzędzie medyczne, może weterynaryjne? Mówiąc pół żartem, pół serio, fantazjując zapewne, mógłby to być przyrząd do robienia otworów w skorupkach świeżych jajek Zapewne jest to część jakiejś większej całości, co zresztą widać, że czegoś brakuje w tym. Długość w takiej postaci – 13,5 cm. Średnica mosiężnego blaszanego krążka – ok. 6 cm.
  9. Dzień dobry, znalazłem na złomie taką oto klapę – drzwiczki metalowe, z trochę grubszej wytłoczonej blachy. Wymiar około 90 cm ( 1m ) x około 60 cm. Na życzenie mogę zmierzyć dokładny rozmiar. Boczne '' zawiasy '' z obu stron są wtórne, przyspawane na wsi przez chłopa. Orientujecie się do czego albo przy czym były te drzwiczki? Jakiś pojazd opancerzony? Ciężarówka? Albo inny wehikuł? Jakaś skrzynia na pojeździe albo klapa przedziału silnikowego? A może nic szczególnego powojennego? Pozdrawiam
  10. Prawdopodobnie jest to któreś NSU z być może niektórymi nieoryginalnymi elementami, np. tłumiki końcowe. Może się mylę, ale wygląda trochę jak składak z niektórymi elementami NSU 350 OSL, 500/501 OSL i 601 OSL. Przejrzyj te modele. Pzdr.
  11. Witam kolegów, znalazłem taką oto skrzynkę. Wygląda na skrzynkę z pojazdu. Rączek żadnych raczej nie miała. Wieko nie jest płaskie, jest trochę obłe, przystosowane jakby do tego, by spływała po nim sprawnie woda z deszczu itp. Na razie jej nie mierzyłem, ale jest długa na około 50 - 60 cm. W dnie otwory na śruby mocujące do jakiejś podstawy, może z pojazdu. Na niemieckość sugeruje pozostałość malowania Feldgrau, które szczątkowo ostało się po wewnętrznej stronie wieka. Ale niekoniecznie musi to być niemiecka skrzynka, może z innej nacji pochodzi. Blacha dosyć solidna na całości. Może charakterystyczne zamknięcie zasugeruje Wam skąd i od czego to jest. Pzdr.
  12. Dobry wieczór kolegom, pozyskałem taką oto " nakładkę ". Tylko czy na pewno jest to nakładka na gąsienicę...? A, jeśli jest, to z jakiego pojazdu? Z SdKfz - u któregoś raczej nie jest. Chyba, że jest... No, i czy to nie jest jakaś powojenna kopara albo spychacz? Od spodu są relikty jakiegoś sygnowania ( rok 1944 - ty? ). Jeżeli jest z jakiegoś pojazdu pancernego wojennego, to może niekoniecznie z niemieckiego, a z jakiejś innej armii? Najbardziej pasuje na Wermacht, ale może to nie Niemiec. Trochę pasuje na Kettenkraftrad'a ( późniejsza jakaś wersja nakładek? ) , ale jednak różni się gumą i podstawą od tych najbardziej znanych z tego pojazdu. Długość metalowej podstawy - 19,5 cm. Szerokość tej metalowej podstawy - 7 cm. Rozstaw otworów po każdej ze stron - 7 cm. Pewnie to jakaś nakładka z PRL - u, jeśli to w ogóle jest nakładka? ;-) Ale pewnie nakładka :-)
  13. Dziękuję za zaangażowanie, ale wiem co to jest przekładnia ślimakowa i jaka jest zasada działania takiego wałka. Pytanie nie brzmiało " jak ", tylko " od czego " jest ten wałek, od jakiego pojazdu, maszyny tudzież urządzenia.
  14. Długość ok. 24 cm. Znaleziony na złomie. Jest prawdopodobnie nieużywany, więc szkoda, by poszedł do huty, jeśli jest od jakiegoś pojazdu ( przekładnia kierownicza? ) albo ciekawej maszyny. Widział ktoś taki wałek?
  15. Zewnętrznie też była chyba cynkowana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie