łuski??

[ZnaChoR]

a więc łuski do identyfikacji to:
typowy MAUSER: P379 s* 1 38
7.62x25 PPsz: 38 44
oraz sama PPsz:bez żadnych oznaczeń
ostatnia łuska mnie bardzo ciekawi??i oprócz identyfikacji tych łusek to musze też wiedzieć na 100% jakiej produkcji są te łuski??pierwsza to na 100% niemiecka!!ale pozostałe to już niemam pojęcia.
za szczegółowe odpowiedzi z góry dziękuje??
pzdr.ZnaChoR

[ZnaChoR]

a więc łuski do identyfikacji to:
typowy MAUSER: P379 s* 1 38
7.62x25 PPsz: 38 44
oraz sama PPsz:bez żadnych oznaczeń
ostatnia łuska mnie bardzo ciekawi??i oprócz identyfikacji tych łusek to musze też wiedzieć na 100% jakiej produkcji są te łuski??pierwsza to na 100% niemiecka!!ale pozostałe to już niemam pojęcia.
za szczegółowe odpowiedzi z góry dziękuje??
pzdr.ZnaChoR

[Ja]

Te łuski od PPsz są produkcji ZSRR. Jedna pochodzi z 44 roku a ta druga to nie wiem , ale łuski do PPsz'y bez bić zdarzają się często.

Pozdrawiam

[Domino(*)]

P379 - Metallwarenfabrik Scharfenberg & Teubert GmbH.Breitungen - Werra, Thuringen.
1 - numer serji produkcyjnej.
38 - ostatnie dwie cyfry roku czyli 1938.
S* - mosiądz (72% Cu, 28% Zn).

A reszta to ZSRR.


Pzdr

[ZnaChoR]

jeśli one są ruskie to jak czym różnią się w biciach od niemieckich tego typu??(jakie przykładowe bicia były na łuskach od TT lub PPsz na łuskach niemieckich i ruskich)
pzdr.ZnaChoR

[Gość]

Te bez bić są przedwojenne ruskie (taką mieli tajemnicę)
Pozdro

[Ja]

Niemcy chyba nie produkowali w czasie wojny amunicji kaliber 7,62x25.

[maxikasek]

Raczej nie tyle tego zdobyli. A mnie sie wydaje, że to wczasie wojny nie bili oznaczeń- szkoda czasu.

[Domino(*)]

Tylko, jeżeli rzeczywiście nie było sensu dawać bić to dlaczego część łusek je posiada a część nie?Skoro uważali że to strata czasu to dlaczego mimo to je bili (np. z 44r)?

[bjar_1]

Łuski 7,62 x 25 bez bić pochodzą z produkcji fabryki w Tule do 1943 roku.

pzdr

bjar_1

[ZnaChoR]

dzięki bjar za odpowiedź??a tak a propo to z dominem się zgodze poniewaź ostatnio natrafiłem na okop w którym jak by zliczyć sygnały to wyszło by z 200 naboji do PPsz.
ja wykopałem chyba z 12, iwłaśnie jedne mają bicia a drugie nie.fajny dzień miałem bo co kopłem to łuska, gdy kopałem te naboje od PPsz to jeden wykopałem a zaraz pod nim to następny sygnał i kolejny nabój i to wszystko w jednym miejscu.jak następnym razem tam będe to wezme wiadro ze sobą, i o bym się niedokopał do kopalni bo obok jest stary szyb :))))
pzdr.ZnaChoR