Skocz do zawartości

SZCZECIN 1970


LEWY

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mam wrażenie, że ten tekst powinien ukazać się w dziale OGŁOSZENIA, ale mam nadzieję, że Bocian się ulituje i nie wytnie...

Poszukuję pilnie wszelkiego rodzaju materiałów, przede wszystkim jednak fotografii i filmów na temat wydarzeń w grudniu 1970 roku w Szczecinie. Szczególnie zależy mi na zdjęciach robionych w czasie walk na ulicach, w trakcie prób zdobycia oraz podpalenia Komitetu PZPR, ewakuacji partyjniaków" śmigłowcami z płonącego już budynku, pacyfikacji miasta, nocnych pogrzebów ofiar, itd.
Szukam także wszelkich informacji na temat tzw. Republiki Szecińskiej", ulotek, gazetek, itp.

Osoby, które mogą w jakikolwiek sposób pomóc, proszę o kontakt. Mój mailbox:
festungglogau@wp.pl

bardzo dziękuję...
  • 1 year later...
Napisano
a to znasz? :
http://www.sedina.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=683&mode=thread&order=0&thold=0
http://www.sedina.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=679&mode=thread&order=0&thold=0
http://www.sedina.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=685&mode=thread&order=0&thold=0
Napisano
J-23, dzięki ogromne od mojej Mamy za te linki", a szczególnie za ten ze zdjęciami. Moi rodzice widzieli to w kolorze" i do dzisiaj nie mogą zapomnieć. Będę ich namawiał na spisanie jakiejś obszerniejszej relacji, potem może uda mi się podesłać to na podane przez Ciebie forum. Mieszkaliśmy wtedy u ludzi, których syn zginął 17 grudnia pod komitetem. Nazywał się Zygmunt Toczek, tydzień później został pochowany nocą na cmentarzu przy Ku Słońcu. W pogrzebie wzięła udział tylko najbliższa rodzina w asyście uzbrojonych mundurowych. Długa historia, ta i wiele innych z tamtych dni...

pozdrawiam

LEWY
Napisano
znam z opowiadania historię już po splądrowaniu KW. Babka wynosi dywan, wychodzi przez okno, najpierw wysuwa dywan. Gość wybiega z tłumu, łapie go i chodu. Babka krzyczy : Złodziej!!! Łapcie złodzieja!!! Tłum ryczy śmiechem.
Zdarzały się też śmieszne historie, choć do śmiechu wtedy mało komu było.
Napisano
Mój dziadek - górnik, polski emigrant z Francji - szedł na Komitet śpiewając marsyliankę :) Pomógłby kontakt z tym wykładowcą US co się tym tematem zajmuje - nie pamiętam teraz nazwiska. Ale na sedinie chyba był wymieniony.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie