Skocz do zawartości

Weekendowe znaleziska


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dla wiekszosci z Nas jest juz po weekendzie..Moze pochwalimy sie wspolnie znaleziskami, ktorych dokonalismy w tym czasie?
Zaczne:
1. Dwa cholernie duze gwozdzie z mlyna zniszczonego przed II WS
2. Lancuch transmisyjny od ciagnika (sygnal na dlugosci 2 m)
3. Kawal zelastwa
4. 10 feningow z 1943...
5. Super opalenizna ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- taśma od MG
- bączek od czapki WH
- 2 niemieckie butelki po piwie ELYSIUM
- kabłąk z magazynkiem od Berthiera
- resztki pudełek po mauserze
- kubek porcelanowy Luftwaffe
- łuski
- złom, odłamki itd.

Jak dla mnie rewelacyjne 3 dni:))Widać jest jakiś pożytek z tej Unii;)


Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje week-endowe łowy przyniosły efekty w postaci:
-- 3 monetki austriackie z 1860 roku;
-- 200 marek w jednej monecie z 1923 roku;
-- parę monet PRL i III RP;
-- parę łusek z I i II WŚ;
-- inne duperele, jak stare gwoździe, obrączki od ptaków i takie tam....
W sumie kupa radości, chociaz efekty raczej skromne.
Pozdrawiam
YP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeeee i to mają być znaleziska ? ja znalazłem majtki z wyszytym złotymi literami napisem od Adolfa H. dla Ewy B." i było tam jeszcze wyszyte czerwone serduszko z Hakenkreutzem w środku
pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaleziska niedzielne, raczej skromne, ale i tak mnie ucieszyły:
łuska od Mosina z 1906 r., łuska od PPSz, część od jakiegoś sześciostrzałowego rewolweru, bęben od sześciostrzałowca małego kalibru ( pewnie jakiś kieszonkowy rewolwer ), odważnik jubilerski o wartości 1 dkg, duży carski guzik z dwugłowym orłem, mosiężny krzyżyk, który w środku był kiedyś wyłożony drewnem ( zachował się mały fragment drewna ), guzik mosiężny mały ozdobiony, końska ozdoba, 50 gr alum. PRL z 1949r., prawdopodobnie boratynka, jakaś alum. blaszka wielkości boratynki ( okrągła ), 1 lub 2 kopiejki w stanie agonalnym i 1 kopiejka z ok. 1860r.

Pozdrawiam,
RG42
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa... jeszcze wygrzebalem zdjecie dziadka w mundurze na rowerze z mosinem (tak mi sie zdaje. Za tydzien wrzuce zdjecie, to poprosze o pomoc w ogledzinach), oraz historie kobiety, ktora przezyla w tej miejscowosci Niemcow i Rosjan, jak to w czasie walk wyprowadzili caly swoj dobytek (konie, krowy, swinie)do lasu i wlasnie w to miejsce spdla sobie kula"(cytuje moja rozmowczynie) i wszystko poszlo do nieba i na galezie, ale przynajmniej nie trzeba bylo dolow kopac, bo sie wrzucilo, a potem tylko zasypalo padline. A z kona moj drogi to tylko zad zostal, wiec mielismy co jesc" Oprocz tego dowiedzialem sie , ze Niemcy byli ok, a uskie jak przyszli z Polakami to wszystko co zostalo to pozabierali"...
To tez znalazlem w ten weekend...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie .

Własnie wróciłem z Mierzeji Wiślanej.
Ufff. Mase dołów i ....
właśnie gdyby nie przypadek to byłą by bryndza, ale do rzeczy:

10 szt. łusek do flaka;
3 szt. maszynek do ścinania włosów (nie wiem czy to wojskowe, może bijar pomoże mi puścić zdjęcia!)- Tu pozdrawiam kolegę.
1 szt. poroże jelenie (z czaszką);
25 szt. taśm od MG-34/42
1 szt. pół paska od MP-38

Ponadto coś co przypominało bombę lotniczą więc to cholerstwo zostawiłem w ziemi

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! No więc pochwalę się i ja... wraz z bratem całą sobotę przekopywaliśmy poniemiecki" las... okop na okopie... znaleziska wyszły następujące: odłamki dł. od 2cm do 50cm śliczne stany :D, nabój mauser (żelaźniak) oraz łuseczka od mośka w super stanie :))) ot i sobota :] w niedzielę z lasu wygnał nas leśniczy :((( Pozdrawiam, Łukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, ale niech będzie.
Gdybym poszedł kopać w długi weekend, to bym zapewne znalazł:)
- 50 gr z 1949 mosiądz
- 4 łuski od mauzera (świecące się jeszcze, czerwone spłonki)
- łuskę od parabelki z napisem RWS 9mm
- łuskę od KBKS
- z 2 kg łusek od mosina bimetal (stanowisko CKM)
- łuski TT/PPSZ
- guzik z czerwonoarmiejca
- resztki p-gazki niemieckiej
- kleszcza szukającego miejsca na konsumpcję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mnie poniosło na mierzeję. Oczywiście zupełnie przypadkowo szukając odłamków meteorytów udałem się na miejsce kapitulacji 12 Pułku Grenadierów Pancernych 4 DPanc. Nie przewidziałem tylko jednego, że przede mną sądząc ze śladów przejadą buldożery, na szczęście prawie zupełnie ślepe i o małym rozumku. Wpadła mi w ręce wewnętrzna część wizjera - 100 % farby ( szara minia na zewnątrz i kremowy kolor wewnątrz ), 45cm na 16cm. Jest to prawy a więc prawdopodobnie strzelca radiotelegrafisty. Brakuje szkła pancernego, ale za to z nudów żołnierz wydrapał swoje nazwisko i prawdopodobnie numer nieśmiertelnika, a to już ciekawostka. Oczywiście teoria, że jest on z 12 pułku jest lekko naciągana, ale ponieważ w tym miejscu były blaszki 12 pułku bardzo prawdopodobna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie