Toper Napisano 28 Sierpień 2002 Autor Napisano 28 Sierpień 2002 Nowa ustawa ma zastąpić tą z 1962r.Ciekawy fragment tej nowej ustawy:Pozwolenia konserwatora wymagać będzie m.in. zmiana przeznaczenia lub sposobu korzystania z zabytku albo jego części, umieszczania tablic, reklam oraz napisów, a także - to ciekawostka dla poszukiwaczy historycznej broni na polach dawnych bitew - poszukiwanie ukrytych lub ruchomych zabytków porzuconych, jeżeli używa się przy tym urządzeń elektronicznych lub archeologicznych oraz sprzętu do nurkowania."Więcej na stronie:http://www.rp.pl/gazeta/wydanie_020828/prawo/prawo_a_4.html#1
past Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 znowu kolejny martwy przepis , jestem ciekawe co to znaczy sprzęt archeologiczny(łopata ,pędzelek) a czy np wykrywacz saperski to elektronika??Zawsze można szukać monet zgubionych przez ludzi , lub pierścionka zgubionego przez narzyczoną , a żonaci swojej obrączki.Jeśli posiadanie wykrywacza nie będzie zabronione to mogą sobie uchwalać różne dziwne prawa
Gość Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 No ale na kopanie z różdżką lub wahadełkiem, to nie trzeba pozwolenia hi hi. Trzeba się będzie przerzucić. Na szukanie z samym szpadlem też nie będzie trzeba mieć pozwolenia.
Gość Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 a jak szpadel jest narzędziem archeologicznym??????? to co?
Kubalo Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 Ale numer . Widać pomysłowość polityków nie ma granic . Ten przepis jest bez sensu , przecierz w pewenym sensie jest to ograniczanie swobód obywatelskich . Mam wrażenie , że najlepiej by dla nich było gdyby każdy siedział w barze i pił ogromne ilości alkoholu (podatki) Ale nie jest tak źle , jest wyraźnie napisane Poszukiwanie" a z tego co wyczytałem nigdzie nie ma nic o chodzeniu" np. po lesie z takim sprzętem . Jest to subtelna różnica , która ma ogromne znaczenie . Przecierz jakby co to nie szukamy , tylko testujemy sprzęt . Albo jak ktoś już powiedział zgineły nam np. klucze od auta . A tak pozatym to kto to upilnuje . Raczej nie gliny , a konserwator tym bardziej .
Gość Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 Szpadel jest narzędziem raczej rolniczym. Koparka też może być narzędziem archeologicznym. To właściwie rękoma też nie będzie można ;-). Ciekawe, czy jest norma na narzędzia archeologiczne. Nasze prawo jest dziurawe i pełne niedomówień.
akagi Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 Ludu pracujący miast i wsi, spokojnie.Przeca , o ile wiem większość używa wykrywacza metalu, detektora metalu czy jak to zwał.Czy ktos używa elektronicznego wykrywacza zabytków?Raczej nie, bo wykrywacz metalu można używać do wielu celów, choćby szukac rur kanalizacyjnych ( a co , przecież mógł ktoś las zwodociągować ) albo celem znalezienia 5 zł zgubionych wczoraj na łące.Spokojnie, niech sobie uchwalająa.
ms Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 Ale, zaraz, zaraz, tu jest ciąg dalszy absurdu:...Uregulowano obowiązki znalazców zabytków. Ten np., kto w trakcie prac budowlanych lub ziemnych odkrył przedmiot, który może być zabytkiem, powinien wstrzymać roboty mogące go zniszczyć lub uszkodzić, zabezpieczyć miejsce i niezwłocznie zawiadomić o znalezisku wojewódzkiego konserwatora, a jeżeli ma z tym trudności - wójta lub burmistrza. Obowiązek powiadomienia ciąży też na każdym, kto znajdzie przedmiot mogący być zabytkiem. Osobom, które odkryły lub znalazły zabytek archeologiczny przysługuje specjalna nagroda."Modyfikuja przepisy ale czy w wiekszosci przypadkow musza robic to a kolanie"?Zastanawiam sie tylko czy sprecyzuja pojęcie zabytku" czy tylko pozostana przy przeobrażeniu definicji dobro kultury" w zabytek".WEdlug tego projektu mamy przez pojecie zabytku" rozumieć:Jest nim "nieruchomość lub rzecz ruchoma będąca dziełem człowieka lub związana z działalnością człowieka i stanowiącą świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, której zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową. W tej kategorii mieści się również - a jest to nowość - zabytek archeologiczny."Paranoja, wykopiesz granat - zabezpieczyc niezwlocznie stanowisko, przykryc zabytek, oslonic przed czynnikami atmosferycznymi (bo to przeciez jest rzecz stanowiąca świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia" a skąd mamy pewnośc ze drugi taki granat kwitnie gdzies w naszych glebach? moze to unikat na skale europejska?) po czym niezwlocznie nalezy powiadomic wojewódzkiego konserwatora, a jeżeli ma z tym trudności - wójta lub burmistrza".Ktory w te pedy bedzie zobligowany ustawa do wykonania tej czynnosci.Nie myslcie tylko ze Wasze wysilki nie zostana dostrzezone - alez skad, otrzymacie NAGRODE (tylko nie wspomnieli w tym przypadku, ze bedzie to czesta wizyta w wielu instytucjach, gdzie oddamy sie skladaniu tlumaczen oraz wyjasnien).I jak tu sie dziwic ze spoleczenstwo negatywnie ocenia prace rzadu i tego co z nim w mniej lub bardziej powiazane?Podobno zyjemy w kraju demokratycznym, gdzie glos ludu" stawia sie na pierwszym miescu - tutaj rzeklbym jest to pomruk politowania dla tworcow kolejnego bubla.
past Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 idąc za tokiem rozumowania kolegi -znajde niewypał- zawiadamiam konserwatora - czekam na nagrode!!!!!!!CHYBA BĘDĘ BOGATY jak większość z nas :-))))))))))))
ms Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 Naturalanie, otrzymasz nagrode która w tym przypadku będzie stanowila przedluzony wypad w teren.W Polsce produkacja ustaw ma jedna wielką zaletę - w wiekszości przypadków sa one znane wąskiej grupie osób a szanse na ich skuteczne egzekwowanie sa znikome. Szkoda tylko, że tak mało objawia się sensownych roporządzeń, likwidujących absudry kwitnące od wielu lat.
JarekR Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 witam!!!!nie podniecajcie się zbytnio, bo:Gazeta Prawna nr 167 z dnia 29.08 br strona 3 cytuję fragment: rząd krytycznie ustosunkował się do poselskiego projektu ustawy o ochronie dziedzictwa narodowego.(...)stwierdził, że projekt zawiera wiele sprzeczności i niekonsekwencji, a także poważne uchybienia merytoryczne i legislacyjne.Zwrócił uwagę m.in.na zatarte i nieprecyzyjne definicje kluczowych dla całości problematyki pojęć "dobra kultury i "dziedzictwa narodowego. podobne zarzuty skierował do przyjętych określeń zabytku nieruchomego, zabytku ruchomego czy zabytku archeologicznego" rząd przyczepił się jeszcze do konserwacji zabytków, sposobu ich prowadzenia oraz do określenia kwalifikacji osób, które będą to czynić. czyli konserwatorom i archeologom się też dostaje (... i hak z nimi!!!) także nie ma się czym przejmować!!! PANOWIE BRACIA!!!! DO LASU!!!!!!!!!
Gość Napisano 29 Sierpień 2002 Napisano 29 Sierpień 2002 Zawsze można szukać meteorytów (nie jest to z pewnością dzieło człowieka a wykrywacz się przydaje)
Gość Napisano 30 Sierpień 2002 Napisano 30 Sierpień 2002 Co do rzeczy wybuchowych, to one nie są zabytkami, bo ich zachowanie nie leży w interesie społecznym. Bum i po sprawie ;-). Tylko, kto się przyzna, że jego tylko bomby i granaty interesują he he.
Gość Napisano 30 Sierpień 2002 Napisano 30 Sierpień 2002 Panowie ! Z całym szacunkiem, nie lekceważył bym sobie tej ustawy. Ta dyskusja jest świadectwem na to, że jednak poszukiwacze nie stanowią żadnej siły opiniotwórczej. Nie ma żadnego stowarzyszenia, które by broniło ich praw. Zobaczcie jak organizacje broniące praw zwierząt naciskają na Sejm w sprawie nowej ustawy. Tymczasem poszukiwacze których jest ponoć kilkadziesiąt tysięcy, albo się kłócą, albo po prostu przedstawiają pogląd: A co mi tam, mogą mi podskoczyć. Jednak wyobraźcie sobie, gdy ta ustawa wejdzie w życie (a jeszcze nie wiadomo jakie będą przepisy wykonawcze - a tam tkwi diabeł !!!) wszyscy szukający bez pozwolenia z wykrywaczami ( a załatwcie je u konserwatora, na pewno sie uda !!!) staną się potencjalnymi przestępcami. Już widzę jak tłumaczycie policjantowi, że właśnie szukaliście pierścionka albo rury na polu !!! Na pewno stwierdzi, że macie rację. A może po prostu Was spisze i skieruje sprawę do prokuratora. I co wtedy? Adwokaci, rozprawy itd, itd. A może np wyrok 3 miesiące w zawieszeniu? Fajnie się żyje z takimi wyrokami. Miejmy nadzieję, że tak nie będzie. Ale moja firma zajmuje się m.in. obsługa prawną. Rozmawiałem dziś z moimi prawnikami... wcale się nie śmiali z ustawy...Pozdrawiam
Gość Napisano 30 Sierpień 2002 Napisano 30 Sierpień 2002 Jak to dobrze że nie latam z wykrywaczem-hłe.
mosin Napisano 30 Sierpień 2002 Napisano 30 Sierpień 2002 nie przejmujcie się. TO NIE PRZEJDZIE!!! TO NIE MOŻE PRZEJŚĆ!!! TO NIE UCZCIWE!!! oby utknęło, oby...
Gość Napisano 30 Sierpień 2002 Napisano 30 Sierpień 2002 Przewalacze i malwersanci z oficjalnych instytucji ... ... znowu wygrali. Oni i tak zawsze dostaną stosowne zezwolenie. Swoją drogą ciekawa jest ta jednomyślność posłów. Oczywiście o prawdziwym wynagrodzeniu za znaleźne - ani słowa. Już dawno proponowałem powołanie Stoważyszenia - może wtedy mieli byśmy coś do powiedzenia. Znowu potraktowano nas jak potencjalnych przestępców. Słusznie ???
past Napisano 30 Sierpień 2002 Napisano 30 Sierpień 2002 PANOWIE MOŻE SIĘ KU.... WEŻMIEMU DO ROBOTY I COŚ ZROBIMY JAKIEŚ ZRĘBY PROJEKTU OBYWATELSKIEGO LUB COŚ GADANIE NIC NIE DA SZABLE W DŁOŃ (NO MOŻE PIÓRA)
Gość Napisano 31 Sierpień 2002 Napisano 31 Sierpień 2002 Witam.Każdy projekt można zmienić – trzeba bodajże zebrać sporo podpisów, czyli taka działalność w stylu komitetu obywatelskiego, a później przedstawić swój projekt. Oczywiście czasu nie jest dużo, ale jeżeli zadziałamy konkretnie, to powinno się udać. Proponuję sprawdzić u prawników, jak faktycznie wygląda wdrożenie takich zmian i zacząć działać. Najlepiej byłoby gdyby redakcja ODKRYWCY, która w tej chwili ma największe mozliwości techniczne zajęła się takim działaniem, a my wszyscy możemy pomóc angażując w to osoby, które znamy. Inna sprawa, że zarys projektu był znany już wcześniej i niektórzy wpadli na pomysł włoskiego strajku policjantów. Szukać pierścionka, czy rury wodociągowej może każdy, a znajdowane przedmioty, nawet pojedyncze łuski zgłaszać do konserwatora wojewódzkiego. Nikt z nas nie dysponuje wiedzą, żeby ocenić co jest zabytkiem, a co nie, więc może łuska od Mausera jest, ba nawet nie musimy wiedzieć, że to łuska, to mogą być niezidentyfikowane metalowe przedmioty odkryte przypadkowo w trakcie spaceru. Jak myślicie po którym zgłoszeniu konserwatorzy przestaną reagować na cokolwiek i głośno krzyczeć, że ustawa jest nieżyciowa ? Przecież cały czas jest płacz, że nie mają środków i ludzi na odpowiednie funkcjonowanie urzędu.Obie opcje są wykonalne – musimy tylko poważnie się do nich zabrać i bynajmniej nie potrzeba do tego żadnych federacji eksploratorów. PozdrawiamKmicic
Gość Napisano 31 Sierpień 2002 Napisano 31 Sierpień 2002 Panowie jest to kolejny bubel prawny naszych kolegów archeologów, i kolejna próba przeforsowania ustawy. Ostatnio debatowano nad nią rok temu w nocy a debata zakończyła się fiaskiem nad ranem. Z wielu względów tej ustawie nie wróżę sukcesu.Projekt ustawy nosi tytuł O ochronie dziedzictwa narodowego, już tu nasuwa się pytanie czy zabytki kultury germańskiej, to nasze dziedzictwo narodowe? Jeżeli za oddaniem rękopisów muzycznych wielkich kompozytorów niemieckich jako nie polskich optował nawet rząd, to może kurhany Gotów też nie są dziedzictwem narodowym ?Z ustawy jednoznacznie wynika, że jeżeli nikt z poszukiwaczy skarbów (taki termin nie istnieje w ustawie i nie zaistnieje dopóki się nie zalegalizujemy) , nie przyzna się że wykrywaczem czy akwalungiem poszukiwał dóbr kultury, może spać spokojnie. Milczenie w tym wypadku jest złotem. Z autopsji znam takich co szukają koparkami.Pełny tekst ustawy wysyłam Bocianowi i uzasadnienie autorów proponowanych zmian. projektuzasadnieniePS Pozdrowienia dla braci konserwatorów
JarekR Napisano 2 Wrzesień 2002 Napisano 2 Wrzesień 2002 WitamWłaśnie czytam sobie Gazetę Prawną i jest notka prasowa. Jak ją przeczytałem to szczęka spadła!!!!!!!!! dlaczego??????Ponieważ nowa ustawa prowadza nową zasadę (bardziej liberalną)zasadę wywozu za granicę dzieł sztuki.Osobą wydającą zezwolenia będzie wojewódzki konserwator zabytków. Zezwolenia będą:- jednorazowe, czasowe- jednorazowe, stałe- wielorazowe na czas 3 latI co? zapytacie... Czepiam się??? Nie chcę być złym prorokiem, ale.... posmaruję u konserwatora i wywiozę.... lub posmaruję, wywiozę oryginał i przywiozę kopię!!!!!!!!!!!!!!!! Za parę lat będziemy krajem kopii... bez jedego oryginału, a kto mi zabroni wywieść kopię??? Tu już nie chodzi o nasze nieszczęsne piszczałki, pretekst to chodzenia się zawsze znajdzie (najpierw należy gościa z działającą piszczałką zlapać - nikt mi nie zabroni przewietrzyć (złożonego) wykrywacza...), ale o dzieła sztuki - nasze wspólne dobro....może faktycznie redakcja powinna się tym zająć??np. poprzez zebranie podpisów.pozdrawiam Jarek
JarekR Napisano 2 Wrzesień 2002 Napisano 2 Wrzesień 2002 I jeszcze jedno: pomysł ze strajkiem włoskim jest przedni!!!!! nie pamiętam kto go podał, ale gość ma u mnie Nobla: jak mnie wku...ią (czytaj: zdenerwują) to przy każdej znalezionej łusce, telefon do: - saperów, - policji - konserwatora zabytków- właściciela lasu (najczęściej LP)
Gość Napisano 2 Wrzesień 2002 Napisano 2 Wrzesień 2002 jak będziemy wszystko zgłaszali to tak podpadniemy leśnikom że sobie nie poszukamy - z gospodarzem terenu lepiej żyć dobrze , ale coś w tym pomyśle jest
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.