Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Panowie!Sypanie kopczyków, wieszanie hełmów to jakieś niepoważne harcerstwo.Miejscem poległych żołnierzy jest cmentarz wojenny bez względu na to,czy mają oni niesmiertelniki, czy nie.Ekshumacją na terenie Polski zajmuje się Fundacja Pamięć, tel.0-prefix-22-6542161.
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Do A.Wilczyńskiego39: nie wiem czy to harcerstwo" pochowanie zmarłego, a powieszenie kawałka hełmu znalezionego w grobie... no cóż myślę, że przedmiotów po zmarłym nie należy zabierać. Sprawa zgłaszania kości (w moim przypadku na mierzei nie był to cały szkielet) do różnych fundacji nie jest prosta, a procedury prawno-sądowe trwają bardzo długo i z tego co wiem nie zawsze przynoszą rezultat.
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 hejNa Mierzeji spędziłem hmmmm ponad 16 wakacji, odkad pamiętam zawsze pętali się tam kopacze" cyli goście z wykrywaczami, kiedy już rodzice pozwalali mi sie samemu włóczyć po lasach to łaziłem z ciekawości po dołkach zostawianych po kopaczach, przez te ... powiedzmy 16 lat natknołem się na 2 krzyże brzozowe (skad oni tam wzieli brzozy??? tylko od strony zalewo rosną a krzyże były od morza) i do niedawna uznawałęm to za dobry pomysł upamietaniania pamięci walczących (nie ważne czy po złęj" czy dobrej" stronie to byli ludzie którzy w przeważajacej więkrzości mieli dość wojny) ale kiedys w necie gość pisał o tym że stawiał krzyże jak znalazł ludzkie szczatki, a potem .... rozżucone kości w miejscach mogił. Od tego czasu uważam że szczątki należy ładnie zakopać i dać znać komu trzeba lub zapomnieć. Żadnych mogiłek czy krzyży, nie dlatego że to harcerstwo" (według mnie prawidłowy odruch postawić komuś kzryz) ale dlatego że wskazujemy chjenom cmentarnym miejsce gdzie mogą kopać ot co.O tym że nie należy zmarłym zabierać guzików broni itd. to nie wspomne bo to .... ochydne.Jeszcze cos o Mierzeji w wątku któy zaraz zawiąże.Pozdrawiam
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Wykopaliśmy kościotrupa w niemieckim hełmie i butach. Nie miał nic przy sobie !! Pewnie wcześniej już ktoś go przeszukał. Czy zdażyło wam się coś takiego? Prowadzimy poszukiwania z wykrywaczem od niedawna i dlatego jestem w lekkim szoku. Co powinnismy zrobić?
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Jesli nie mial niesmiertelnika to po prostu zakopac. Zglaszanie nic nie da. Biurokraci z policji przyjada ale beda wiecej pytan zadawac jak i po co kopaliscie niz zajmowac sie sprawa. Jesli byl czysty" bez niesmiertelnika to zwroccie go zmie. Krzyza tez bym nie stawial bo sie ktos zainteresuje i go wykopia. Zamaskujcie dobrze grob i tyle.
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 A czy nie było dziwne że nie miał nic na sobie, tylko buty? Przecież gdyby ktoś zaraz po śmierci go ograbił to zabrałby je. Wtedy to był cenny towar.
ms Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Tylko i wyłącznie w tej sytuacji zakopać (jeżeli nie znaleźliście nieśmiertelnika).Byc może wcześniej jego kamraci celowo zabrali mu ów dowód przynależności do Tysiącletniej Rzeszy" (chociaż to byłoby w sprzeczności z pozostawieniem go w hełmie...).Przysypać ziemią, krzyża nie stawiać bo zaraz napatoczą się tacy co to będą zainteresowani np. przyozdobieniem domu czaszką...
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 A nie uważacie mądrale, że człowiek zasługuje na godny pochówek? Jasne, prościej zamaskować w krzakach i uniknąć zbędnych pytań. Ręce i nogi opadają...Skontaktujcie się może raczej z Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge , http://www.volksbund.de , info@volksbund.de (albo najlepiej personalnie np. p. Annelise Lindner - anneliese.lindner@volksbund.de )oni zajmują się grobami niemieckich żołnierzy.
ms Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Grzesio: przecież do tego sie sprowadzają nasze propozycje.Mozna oczywiście podjąc interwencję, powiadomic wszelkie mozliwe insytucje ale czy wyobrażasz sobie to, że nawet Niemcy bedą dokonywac badań DNA (bo innej metody tutaj nie widze) aby zidentyfikować tego niemieckiego zołnierza - o ile oczywiscie nim byl?Bez nieśmiertelnika niewiele zdziałaja, nie ma co sie oszukiwać.To że był przy tych szczątkach hełm niemiecki a także buty made in Germany o nicznym nie przeswiadcza (taka odpowiedz uslyszył wlasnie od ludzi, ktorych niamiary podales powyzej).Rownie dobrze moze byc to czlonek polskiej organizacji podziemnej...Smutna prawda ale jedynym rozsadnym wyjsciem jest pozostaeinie tych kosci w spokoju, dokladne przysypanie zmieia by nie wzbudzaly niepotrzebnej sensacji oraz nie staly sie atrakcja turystyczną.
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Zdecydowanie opowiadam sie za kontaktem ze wspomnanym wyzej Ludowym Zwiazkiem... w Niemczech.Jakkolwiek tez slyszalem, ze wsrod nich sa buirokraci i... pojedyncze sztuki ich nie obchodza. Zawsze jednak warto podac namiary i zostawic im pole do popisu. Miedzyczasie zakopac jak wiekszosc w tym poscie radzi i czekac az sie Niemcy rusza. Jest jeszcze w PL Rada Ochrony Pamieci Walk i Meczenstwa, ktora utryzmuje kontakt z jej odpowiednikiem w Niemczech - ow wspomniany Ludowy Zwiazek... adres emailowy: rada@radaopwim.pl Tez bym im dal znac, z jakiegos nieznanego adresu, aby dac owym biurokratom cos do roboty...Mimo wszystko, moze nie zlekcewaza?PozdrawiamGandalf de Grey
vonadamski Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Panowie!!! Widze ze nikt nie bieze pod uwage innej mozliwosci. Wielu ludzi ma w domu buty i hełmy!!! Reszty nie dopowiem.:)Wbrew pozorom to nie jest taki prosty temat.Z powazaniem vonadamski
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 ja bym zameldował stosownej organazacji zajmującej sie tymi sprawami ponieważ po to są , a co oni zrobia to juz ich problem , tak czy owak powinni nieszczęśnika pochować chociążby jako nn.
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 W maju na Mierzei Wiślanej także znalazłem kości niemców, postawiłem krzyż i zrobiłem prowizoryczną płytę nagrobną. Będąc na mierzei na początku sierpnia nakryłem z kolegą gościa z synkiem, który rozkopywał mogiłę. Gdy nas zobaczył zaczął mówić różne głupie wymówki. Potem stwierdził, że niemcowi grób się nie należy. Następnego dnia ukradł z krzyża hełm, a jeszcze przy nas zabrał leżący obok odłamek twierdząc, że chce mieć coś" co zabiło niemca. I co wy na to...
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 Ja bym go zakopal obok niemcow.Jak nie potrofi nawet zmarlych spokoju uszanowac.
Gość Napisano 25 Sierpień 2002 Napisano 25 Sierpień 2002 P.T. uczestnicy tego postu,Przeciez archeologowie rozkopujacy groby faraonow tez nie szanuja spokoju zmarlych!Do Kacpra W.,to ze rozkopywali juz raz rozkopany grob - to niech im ziemia lekka bedzie!!!Gandalf de Grey
Gość Napisano 26 Sierpień 2002 Napisano 26 Sierpień 2002 Zgadzam się niestety że takie znaleziska" najlepiej pozostawic nieznane nikomu .. przeniesienie na cmentarz wojenny to jest NIESTETY WIELKI problem w tym kraju. A oznaczoną mogiłę rozkopią padalce na drugi dzień. Nie ma świętości. Można przyczepić kartkę że delikwent nie ma nic a i tak to nic nie pomoże. To się tyczy KAŻDEGO znalezionego żołnierza. Niemieckiego, radzieckiego .. o polskich mogiłach nawet nie wspomnę bo tych profani nie szanują wogóle. Jestem za tym by takie mogiły zostawiać nieoznaczone. Ewentualnie powiadamiać IPN że coś takiego jest , z oznaczeniem na mapie. Nic więcej. Nie sypcie mogił bo przez to kości ludzkie pózniej leżą wokoło. Oni juz przed Najwyższym wyspowiadani. Niech leżą spokojnie.
Gość Napisano 26 Sierpień 2002 Napisano 26 Sierpień 2002 Myślę, że moglibyście porozmawiać z księdzem. W końcu to jego działka.
akagi Napisano 26 Sierpień 2002 Napisano 26 Sierpień 2002 No i problem sie rozwiązał :http://www1.gazeta.pl/warszawa/1,34862,989054.htmlOdnaleziono kości żołnierza Na kości niemieckiego żołnierza z drugiej wojny światowej natrafili dwaj poszukiwacze militariów przeczesujący lasek w Choszczówce. Oprócz kości zachowały się hełm, buty, resztki uzbrojenia i odznaki. Gdy mężczyźni zobaczyli kości, o odkryciu powiadomili białołęckich policjantów. Na razie nie wiadomo, do jakiej jednostki należał znaleziony w choszczówkowskim lesie, wiadomo tylko, że zginął w 1944 roku, gdy przez te tereny przechodził front.Gazeta Wyborczap.s.A do wszystkich adosnych" pozostawiaczy w spokoju w pokroju Kammlera, MS czy Gandalfa :Co Wy byście powiedzieli jakby wasze szczątki walały się po świecie? I WY się nazywacie cywilizacją ......Rzygać się chce jak was czytam.
Gość Napisano 26 Sierpień 2002 Napisano 26 Sierpień 2002 Do AkagiPanie Kolego juz po raz kolejny probojesz personalnie atakowac ludzi. W tym mnie, a tego nie lubie bo nikomu krzywdy nie czynie. Kazdy na forum ma prawo wyrazic swoje zdanie bo taka jest idea forum. A Kolega co papierz jest by wyrazac sady kto ma racje a kto nie? Widze ze wykonywany zawod uderza Koledze do glowy. A moze Kolega ma monopol na prawde? O ile pamietam to jeszcze rok czy dwa lata temu nie potrafil kolega umiejscowic na mapie kompleksu Riese nie mowiac o innych obiektach zwiazanych z eksploracja. A tu patrzcie jaka Wyrocznia.Nie lubie takiej pyskowki ale nie wytrzymalem za co pozostalych uczestnikow forum przepraszam bo nie taki byl temat dyskusji.Wykurzony_Kammler
ms Napisano 26 Sierpień 2002 Napisano 26 Sierpień 2002 Akagi: możesz smiało rzygać, nie mam nic przeciwko, byle bys ominął tym dzialaniem mogiły ludzi NIE DO ZIDENTYFIKOWANIA (przypomne - bo byc może zatarło sie niektorym w pamięci - że przy tym nieszczęsniku nie znaleziono iesmiertelnika", a wiec tym samym identyfikacja wydaje sie niemozliwa - smiem watpic, ze te intytucje ktore tak ochoczo wymieniliscie beda przeprowadzac kosztowne badania w celu ustalenia tozsamosci wlasciciela tych kosci...) Oczywiście zabiorą owe kości i po pewnym czasie znajdą sie w jakiejs zbiorowej mogile.Niektorzy tez proponowali stawianie krzyży, co równiez jest moim zdaniem pomysłem nietrafionym z dwóch względów - jakie macie przesłanki świadoczące o tym, że ów człowiek byl katolikiem a miejsce jego pochówku miałoby byc silnie naznaczone symbolami tej wiary.Symbolika i powszechnośc w naszym kraju stawiania kazdmu krzyza jest w sprzeczności z zasadą uszanowania woli zmarlego - a tej znowu nie nikt z nas nie zna, tak samo jak nie wiemy jakiej byl narodowosci, wyznania, etc.Same elementy wyposazenoa armii niemieck9iej nie mogą byc tutaj wylączna przeslanką.Jednakze niewatpliwie istotniejszy powód dla ktorego powstrzymałbym sie w tym przypadku od oznaczania tej mogily to ten by nie dopuscic do jej rozgrzebywania przez ciekawskie" osoby.Jezeli mogila znajduje sie gdzies na uboczu, nie ma podstaw by sadzic ze wkrotce powstanie tam park rozrywki czy tez osiedle mieszkaniowe to niech te kosci spoczywaja tam w spokoju.Poza tym jaka masz pewnośc Akagi, że te kości trafilyby w miejsce (bo przeciez to zapewne miales na uwdze pisząc:co Wy byście powiedzieli jakby wasze szczątki walały się po świecie?") zgodne z wola zmarlego?Wedlug Ciebie po zmudnych badaniach tozsamosc tego czlowieka zostanie ustalona i trafi on na lokalny cmenatrz w miejscowosci z ktorej pochodzil?Zastanów sie, przemysl doglębnie zanim następnym razem zaczniesz ziać nienawiścią do osób, ktore nie podzielają jedynie slusznych" poglądów - czyli Twoich.
Gość Napisano 26 Sierpień 2002 Napisano 26 Sierpień 2002 Amen bracie ms.Rzyganie moze wyjsc Akagiemu na zdrowie.
Gość Napisano 26 Sierpień 2002 Napisano 26 Sierpień 2002 Ja na ten temat zgadzam się z Panem ms (Grzesio), to faktycznie mógłbyć członek polskiej organizacji podziemnej, oni z braku sprzętu brali przecież często hełmy niemieckie, buty mundury. Na prawdziwego żołnierza MADE IN GERMANY to też nie wygląda z powodu braku nieśmiertelnika, z tego co mi wiadomo Niemcy przełamywali nieśmietelniki nieżywych kolegów na 2 części- 1 do grobu, 2- rodzinie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.