shadee Napisano 19 Kwiecień 2004 Autor Napisano 19 Kwiecień 2004 średniowiecza i początku okresu nowożytnego.A dokładniej chodzi mi jaki takowe machiny (balisty,katapulty) miały zasięg miotania i jak daleko zazwyczaj przy oblężeniu zamku mogły się znajdować od celu ( zamku )?
Grzesio Napisano 19 Kwiecień 2004 Napisano 19 Kwiecień 2004 Polecam więc Machiny wojenne" Roberta Jurgi.Zasadniczo od kilkudziesięciu do kilkuset metrów - zależy od machiny i pocisku, najdalej strzelały oszczepami, bricoli np. bodaj do 200 m.PzdrGrzesiu
shadee Napisano 19 Kwiecień 2004 Autor Napisano 19 Kwiecień 2004 Dzięki Grzesio za info a czy posiadasz może coś w wersji elektronicznej na ten temat?
Grzesio Napisano 19 Kwiecień 2004 Napisano 19 Kwiecień 2004 Niestety, nie mam nic cyfrowego.No dobra, tak w ogóle to nakłamałem, teraz prostuję...Machiny neurobalistyczne:Onager: kula 15 kg @ 350 m; kula 3,62 kg @ 460 m;Balista: kula 60 kg @ 275 m; kula 32 kg @ 450 m; kula 1,8 kg @ 630 m; strzała 0,4 kg @ 750 m.Arkbalista: kula 0,4 kg @ 1000 m.Bricoli: oszczep @ 500-800 m; strzała 0,4 kg @ 975 m.Machiny barobalistyczne (trabutium, biffa, tripantium):Kula 320 kg @ 250 m.Kilka lat temu, bodaj na Discovery, czy BBC, pokazywali gościa z Anglijej, który zbudował sobie taką wielką biffę i strzelał z niej różnymi fantazyjnymi rzeczami, np. samochodem wagomiaru syreny lub fortepianem (choć i tak najefektowniejsza była podpalona beczka z benzyną). Zasięg był co najmniej kilkadziesiąt metrów.PzdrGrzesiu
shadee Napisano 20 Kwiecień 2004 Autor Napisano 20 Kwiecień 2004 Oki, te zasięgi co nieco mi wyjaśniły pewna sprawe , jednak jestem blisko celu" :) ...... pozdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.