Sobiepan Napisano 25 Styczeń 2017 Autor Napisano 25 Styczeń 2017 Chwile grozy przeżyli we wtorek nauczyciele jednej z bielańskich szkół. Jeden z uczniów przyniósł do placówki niewybuch. Na miejscu pojawiły się służby, później saperzy sprawdzili dom, w którym mieszka nastolatek. Przyniesiony przedmiot okazał się częścią kolekcji", zawierającej wojskowe materiały ćwiczebne. Informację i zdjęcie dostaliśmy na Kontakt 24.Do zdarzenie doszło we wtorek 24 stycznia w jednej bielańskich szkół. - Jeden z uczniów przyniósł na zajęcia niewybuch. Na miejscu pojawiły się służby - powiedział Tomasz Oleszczuk z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.Skończyło się na strachu. - Policjanci stwierdzili, że to jedynie skorupa niezawierająca ładunku wybuchowego. Ustalamy szczegółowe okoliczności zdarzenia - dodał Oleszczuk.Dalszą część historii opowiedział nam mieszkaniec ul. Kleczewskiej. - Wracałem z pracy do domu. Nie mogłem wjechać na osiedle, droga była zamknięta - relacjonuje pan Michał.- Ulica była nieprzejezdna, ponieważ służby sprawdzały dom, w którym mieszkało dziecka. Zrobił się korek jak na Marszałkowskiej, dlatego zadzwoniłem na policję i tam dowiedziałem się, o co chodzi - opowiada.Z jego relacji wynika, że funkcjonariusze wynosili z mieszkania różne przedmioty. Ich działania miały trwać kilka godzin.Było groźnie skończyło się na strachuW środę policja przekazała nam pierwsze ustalenia. - O tym, że jeden z uczniów przyniósł do szkoły podejrzany przedmiot zawiadomił dyrektora jeden z nauczycieli. Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 14.30 - mówi kom. Elwira Kozłowska z bielańskiej komendy.Potem policyjni pirotechnicy i patrol minerski udali się do domu 15-latka. - Tam w pomieszczeniu, rodzaju komórki znaleziono pojedyncze sztuki wojskowych materiałów ćwiczebnych nie zawierających materiałów wybuchowych oraz jakąś mieszaninę pirotechniczną. Chłopak w rozmowie z policjantami powiedział, że znalazł wszystko na terenach wojskowych pod Warszawą - dodaje Kozłowska.Policyjna akcja zakończyła się przed godziną 16. Jak informuje policja, procedura nakazuje zgłoszenie sprawy do Sądu Rodzinnego.kz/bhttp://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,uczen-przyszedl-do-szkoly-z-niewybuchem,222433.html* * * Do zdarzenie doszło we wtorek 24 stycznia w jednej bielańskich szkół. - Jeden z uczniów przyniósł na zajęcia NARKOTYKI. Na miejscu pojawiły się służby - powiedział Tomasz Oleszczuk z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.Skończyło się na strachu. - Policjanci stwierdzili, że to jedynie CUKIER PUDER. Ustalamy szczegółowe okoliczności zdarzenia - dodał Oleszczuk.Ale chałupę przetrzepać trzeba :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.